Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tej wojny.
“Nauczyciele odwołują umówione szczepienia przeciw COVID-19 nie podając powodów. Prawdopodobnie z obawy przed odczynami poszczepiennymi. Ci, którzy już przyjęli preparat, uskarżają się bowiem na silne bóle głowy, gorączkę, wymioty, opuchliznę. Dla szpitali rezygnacje to kłopot. Muszą szybko umawiać kolejne osoby z list, aby nie marnować dawek szczepionki.
W całej Polsce zarejestrowało się na nie łącznie 545 tys. nauczycieli. Część w międzyczasie rozmyśliła się prawdopodobnie w obawie przed złym samopoczuciem po szczepieniu. Pedagodzy, którzy mają za sobą iniekcję preparatu, uskarżają się bowiem na silne bóle głowy, wymioty, opuchnięte kończyny, wysoką gorączkę. Dzielą się wrażeniami między sobą w szkołach i w mediach społecznościowych.”
To nie są teorie konspiracyjne. To są fakty. Piszą o tym nawet mainstremowe media:
https://dziennikzachodni.pl/nauczyciele-odwoluja-umowione-szczepienia-przeciw-covid-nie-podaja-powodow-szpitale-robia-wszystko-aby-nie-marnowac-fiolek/ar/c1-15460372?fbclid=IwAR07wfYVvMqk5Y-lgUQ3TWZSiu8HHupiz6BfoLsOuG7tEJiyhA1kjAdvSHo
Niebawem będą musieli wymyślić coś innego. Albo stan wyjątkowy albo zakazić nowym wirusem resztę społeczeństwa aby posłusznie wykonywać rozkazy światowych depopulatorów.