Kobieta twierdzi, że Jezus pojawił się na niebie i powstrzymał ją od popełnienia samobójstwa.

Od bezdomności po aktywizm, Connie Spurlock-Walcott mówi, że terapia sztuką i jej wiara przyczyniły się do jej powrotu do zdrowia psychicznego, dzięki czemu pomaga ona teraz wypracować rozwiązania kryzysu bezdomności w Ameryce. Przypomina sobie, jak stanęła na moście z zamiarem popełnienia samobójstwa, gdy ukazał się jej Jezus.

 

„Po prostu pamiętam to jakby na żywo; był tak czarno, a wokół mnie otaczał mnie całun śmierci. Byłam gotów się mu poddać. Pamiętam tylko uniesienie głowy – bardzo delikatnie. Podniosłam wzrok. fragment oddzielenia w chmurach i zobaczyłam Jezusa. Widzę Jego twarz. Widziałem Jego szatę i Jego szarfę. Pamiętam żywo, jak postawiłem stopę na ziemi, odwracając się i wracając ”.

 

 

 

 

Co było powodem tej decyzji? To co kiedyś napisałem, że ludzie nie zabijając wprost zabijają nękaniem. Tak jak niektórzy hejterzy na tym blogu….

 

Jej ojciec odszedł, ojczym ją maltretował, jej niskie dochody doprowadziły do mobbingu w szkole, a ona była wypełniona tym wszystkim bez uzyskania pomocy, której potrzebowała do wyleczenia, mówi Spurlock-Walcott na podcaście “The Thriving Christian Artist”

 

Swoją drogą to pokazuje jak wiele zła jest spowodowane przez brak edukacji biblijnej.

 

 

„”Straciłem dom, bo nie mogłem utrzymać zatrudnienia. Byłam zbyt chora i chodziłam po ulicach na południu. Przechodziłam przez inny most, letnią pogodą. I pamiętam, że padałam na kolana, szlochając i krzycząc. …

 

 

„Właśnie uwolnienie gniewu i pierwsza cząstka prawdy o Bogu o tym, jak czułam się tak zdradzona i porzucona przez niego – od tego momentu zaczęło się uzdrowienie. Tak więc ostatnie 25 lat to proces uzdrawiania mojej relacji z Nim. Nauka odnoszenia się do Niego. Nie jestem dzieckiem bez ojca. Dorastałam w strasznych okolicznościach, ale Bóg był ze mną na każdym kroku ”.

 

Ja również wychowywałem się bez ojca i dlatego rozumiem tę kobietę. Tym bardziej rozumiem co to jest mieć Ojca w niebie. Teraz mając ponad 40 lat mam Ojca. Wytłuściłem ten czas budowania relacji kobiety o imieniu Conny, aby pokazać innym jak długi czasem jest ten proces budowania relacji z Bogiem i dlatego nie wolno nam osądzać. Nie mówię tu o gwiazdach illuminati, które pokazują swoim życiem asymilację ze światem, ale o przeciętnych ludziach. Zagubionych młodych ludziach, którzy są poranieni przez dzieciństwo, brak opieki, brak rodziców.

 

Chwała Panu Jezusowi leczącemu wszelkie rany….