Wcale mnie nie dziwi, iż Ewę gra izraelska aktorka, a postać w którą się wciela jest znudzona Adamem. To Ewa staje się dziewczyną Lucyfera.
Szatan jest najzwyczajniej na świecie zazdrosny o rasę ludzką i w swych fantazjach wykorzystuje aktorów aby pisać historię na nowo, ale historia ta została już napisana. Ewa miała potomstwo, które zmiażdżyło mu głowę.
Wprowadzam nieprzyjaźń miedzy ciebie a niewiastę,
Pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej:
Ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę. (Rdz 3,15)
Ukąszenie w piętę, to ukrzyżowanie Chrystusa przez szatana i jego giermków, ale też i ukąszenie Ewy. Natomiast zmiażdżenie głowy wężowi to zbawienie (ocalenie, odkupienie) wierzących posłusznych Jezusowi.
“I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, (23) lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. (24) Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc. (” 1 Kor.
“Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. (46) Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. (47) Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, drugi Człowiek – z nieba.”
Co ciekawe aktor grający Lucyfera Tom Ellis
prywatnie jest synem pastora baptystów…
Smutna to prawda, że tak wiele osób wierzy w kłamstwa szatana i ogląda taki bluźnierczy serial…
Chwała Panu Jezusowi.
Witajcie.
“Ukąszenie w piętę, to ukrzyżowanie Chrystusa przez szatana i jego giermków, ale też i ukąszenie Ewy. Natomiast zmiażdżenie głowy wężowi to zbawienie (ocalenie, odkupienie) wierzących posłusznych Jezusowi”
Pięta – po hebrajsku oznacza – Jakub.
Jakub nazwany później Izraelem…..
Z pozdrowieniami.
No nieźle :/ Swoją drogą ciekawy dobór słów w trailerze – “the second coming”… Oj tak, myślę, że już niedługo.
Ostatnio też już patrzę na takie wiadomości i nowinki jak elementy swego rodzaju “przedstawienia”, którego zakończenie już znamy, i mało co mnie dziwi… Pozostaje tylko odegrać swoją rolę jak najlepiej, wyczekując wielkiego finału. 🙂
faktycznie ” “the second coming”” brzmi w punkt 🙂
Dzięki za ostrzeżenie, warto uważać…