Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Szczerze? Znowu będę musiała poważnie porozmawiać z rodziną na ten temat, ale nie wiem,czy jakieś argumenty do nich trafią. Próbować zawsze warto :/
Ja też będę mieć z tym problem…zwłaszcza że nie zawsze umiem dobrze dobrać słowa… :/
Rz 12;2
“Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.”
Ja Wam powiem, że po roku modlenia się o rodziców, na wigilię ojciec wziął Biblię i przeczytał fragment 🙂
A wziął ją podejrzewam pierwszy raz w życiu do ręki a ma 65 lat więc uznaję, że cud.
Ja stosuję metodę małych kroczków, uświadamiam, opowiadam, wykorzystuję okazję, że nazywa się to Boże Narodzenie a nie x-mas jak na zachodzie. A i tak wiem, że tylko Bóg może sprawić zmianę myślenia. Ale się nie poddaję jak Hiob, który modlił się za swoich kolegów, a w konsekwencji ocalił ich przed potępieniem.
Także mój apel. Jeśli idziecie na wigilię to przypomnijcie ludziom, po co się zebrali 🙂 A jak się uda to coś przeczytajcie z Ewangelii. Lepiej tak niż się pokłócić z rodziną i zostać w domu.
Pozdrawiam,
słuszna uwaga.
Ja już darowałem sobie wigilie, gdyz jeden z moich rodziców powiedział, że Boga nie ma. Wcześniej apelowałem na blogu jak Ty wskazujesz, aby mówiono o Jezusie.
Ale skoro Boga nie ma to i nie ma Bożego Narodzenia.
Tak to już jest w tym pogańskim kraju, że na rzekome święto Jezusa wstyd jest mówić o solenizancie.
To fakt. Tu już tylko modlitwa zostaje jak ktoś nie chce słuchać.
potwierdzam, dodam do tego propozycję odłączenia się od tzw “świątecznych tradycji” jak opłatek, modlitwy, życzenia, prezenty, być może też posiłki.
mówienie z poziomu “współbiesiadnika” może nie być w pełni skuteczne, natomiast potwierdzenie czynem tego co się głosi, działa dość fajnie 🙂
[…] Jeśli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. [..] choć czasem pod przykrywką wyśmiewania, ignorancji, złości..
Święto obžarstwa, dobry tekst. Przekonam się jak działa. Cieszcie się że wogóle posiadacie rodziców, nawet niewierzących. Trudno być prorokiem we własnym domu, rodzinie. A to że boro tata czyta Biblię to godne podziwu. Uświadamianie, ale myślę że jakąś zmianę na lepsze w tobie tata dostrzegł. Lepiej czyny przemawiają niż słowa.