Wczoraj pewien pastor pytał mnie w filmie czy skończyłem biblistykę, aby móc mówić, pisać o biblii. Kościół Rzymski oferuje studia z mariologii….
Generalnie można śmiało powiedzieć, że są to studia prania mózgu prosto od Astarte.
Wszedłem na stronę, ściągnąłem ofertę studiów podyplomowych Astarte i wklejam ofertę:
PODYPLOMOWE STUDIA Z MARIOLOGII
Celem studiów mariologicznych jest:
– pogłębienie wiedzy na temat Najświętszej Maryi Panny i Jej misji w historii Zbawienia
– przygotowanie mariologiczne liderów ( moderatorów, animatorów a także członków ruchów i stowarzyszeń maryjnych)
– przygotowanie mariologiczne wykładowców i wychowawców zakonnych
– pogłębienie wiedzy i duchowości maryjnej
Nie słyszałem natomiast aby w kościele imperium Rzymu była oferta studiów z Jezusologii..
Ale wiem, że Asztartologia na dobre nikomu nie wyjdzie.
Przykro mi, że Polacy dają się tak oszukać, że nie szukają Boga, ale cudzych bogów.
Podesłał mi Piotr Petros. Dziękuję……………..
“Najświętszej Maryi Panny i Jej misji w historii Zbawienia”. A więc wychodzi na to, że:
1) Maryja nie jest nawet tak święta jak Bóg, jest najświętsza, czyli świętsza od Boga.
2) Przyczyniła się do zbawienia. (Już trwają pracę nad nowym dogmatem w KK aby uznać Maryję jako współuczestniczkę zbawienia) A więc Jezus wędruje jeszcze dalej niż jest teraz. Być może okaże się, że to wyłącznie ona zbawiła nas od grzechów. W KK wszystko jest możliwe.
Czas przyjścia naszego Zbawiciela jest bliski, Bóg nie będzie się przyglądał tego typu scenom bez końca.
znalazłam to na fejsie, bo wyskoczył mi post kogoś z SLD (nie żebym ich popierała, ale w sumie to nawet nie wiem dlaczego się pojawiło na mojej tablicy 😀 )… co ciekawe, (z tego co przeczytałam w komentarzach pod postem) pierwsze takie “studia” i nawet katedrę się zajmującą tym! powołano na KULu (na ichniejszym Wydziale Teologii, czyli gdzie uczą się przyszli katecheci, może nawet i przyszli księża bo i taka możliwość też jest) jakoś aż w latach 60. czy 70. XX w.; przypadek?nie sądzę 😀 (KUL jest w ogóle, khem, specyficzny- moja dobra koleżanka z klasy z liceum jak dostała się na kierunek psychologia-specjalność: poprawa jakości życia- niby “świecki” kierunek, a i tak musiała mieć odpis aktu chrztu od proboszcza 😀 to co dopiero muszą mieć ci co się dostali na takie kierunki jak: biologia, biotechnologia, sinologia czy filologia niderlandzka 😀 – bo KUL ma jednak dość zróżnicowaną ofertę… zaś na prawo kanoniczne u nich, z tego co piszą w necie ludzie o znajomych którzy próbowali się na to dostać, to nawet trzeba było mieć m.in. pisemną opinię od proboszcza 😀 😀 )
no ale cóż, UKSW (inaczej: Uczelnia Koło Samej Warszawy/Uniwersytet Którego Się Wstydzę- dawna Akademia Teologii Katolickiej, ciekawa historia bo uczelnia powstała za tzw.komuny!-miejsce gdzie bardzo często trafiają ludzie którzy szli do W-wy a nie poszli / nie dostali się na UW/SGH, bo z okołotechnicznych mają tylko matematykę 😀 ; poza tym kampus położony w jakimś lesie hen hen hen na Bielanach bodaj, z tego co mapy podpowiadają 😀 niby jest przystanek autobusu miejskiego w pobliżu-dla jadących “do centrum” i “z centrum”-, ale i tak wszędzie pewnie mają stamtąd baaaaaaaardzo daleko ) też nie przestanie mnie chyba zadziwiać…co za marnotrawstwo czasu i materiału…
(nie dziwi mnie teraz, że moja koleżanka z roku po tym, jak przeżyła jakoś I rok psychologii-bez żadnych “specjalności”-na UKSW, zwiała stamtąd i wolała pójść na inny kierunek w innym mieście 😀 )
no cóż mająprawo do wszystkiego. Wszak to ich szkoła i to oni decydują o warunkach przyjęcia i programie nauczania.