Tak to już jest, że to, co uważa się za nienormalne jest normalne i przyzwoite , a to co jest normalne traktowane jest za nienormalne.
Modelowym tego przykładem był Van Gog, który odciął sobie w swym opętaniu uchu, a jego samego uznano za artystę wszech czasów.
”
Słoweńska artystka Maja Smrekar otrzymała nagrodę na festiwalu Ars Electronica w Austrii za projekt pt. „K-9_topology”. Składał się on z kilku etapów pokazujących interakcję między człowiekiem i zwierzęciem i miał na celu „ponowne wymyślenie człowieka” oraz „odzyskanie kobiecej siły” poprzez zgłębienie „socjologicznej i ideologicznej instrumentalizacji kobiecego ciała i karmienia piersią”.
W ramach projektu Smrekar karmiła piersią szczeniaka po sztucznym wywołaniu u siebie laktacji (wyjaśnia, że czuła się wtedy matka i miała objawy urojonej ciąży); zamknęła się nago z wilkami w klatce po spryskaniu się specyfikiem stworzonym z połączenia hormonów ludzkich i psich; a także „zapłodniła” swoją komórkę jajową psią komórką tłuszczową. „Komórka hybrydowa jest potencjalnym scenariuszem dla przetrwania życia na planecie kapitalistycznych ruin” – wyjaśnia swój eksperyment artystka.”
wprawo.pl
System szatana upadla ludzi na wielu płaszczyznach. To dlatego sztuka jest dotowana z pieniędzy budżetowych, aby wyczyścić szeroko rozumianą kulturę z wartości biblijnych. W sztuce dominują bezwzględnie świeccy artyści. Zresztą, co tu długo szukać. Wystarczy włączyć jakieś popularne radio Zet czy RMF, aby sie przekonać jakie wartości są promowane. Wartości biblijnych tam nie znajdziemy. Odbija się to później czkawką na życiu jednostek. Odrobina kwasu zakwasza całe ciasto.
Podobnie jest ze szkołą. Nie uczy się tam wychowania biblijnego. Kiedy są później problemy ludzie pytają “gdzie jest Bóg”. W sumie wcale się im nie dziwię, ponieważ zostali oszukani przez SYSTEM. To dlatego powstał mój blog, aby odkłamać społeczeństwo. To nie ich wina, że urodzili się w kłamstwie. My też w tym bagnie kłamstw żyliśmy. Owa artystka jest zdemonizowana tak samo jak ludzie z innych grup społecznych. Jednak to co zrobiła i za została nagrodzona ujawnia wrogie Bogu siły, mające na celu zniszczenie ludzkości.
Słuchając kiedyś muzyki klasycznej natknęłam się na sonatę tartiniego, która powstała tuż po tym, gdy diabeł ujawnił mu się we śnie i zaczął grać na skrzypcach.
“Pewnej nocy śniło mi się, że dobiłem targu z diabłem za cenę duszy. Spełniało się każde moje życzenie, a nowy służący wyprzedzał nawet moje myśli i pragnienia. Spróbowałem więc dać mu do rąk swoje skrzypce, aby przekonać się, co on z nimi uczyni. Jakież było moje zdziwienie, gdy zaczął znakomicie grać jakąś sonatę, której nadzwyczajne piękno przeszło wszelkie wyobrażenie. Poczułem się gdzieś przeniesiony, porwany i oczarowany. Próbowałem i ja wziąć skrzypce do ręki, aby powtórzyć zasłyszane przed chwilą dźwięki – na próżno. Gdy się obudziłem, zabrałem się natychmiast do spisywania tego, co usłyszałem we śnie. Skomponowałem wtedy najlepszą moją sonatę, która jednak daleka jest od cudownej muzyki, granej mi tej nocy.”
niezwykle interesujące…
Muzyka to narzędzie nawet lepsze od telewizji, które wpływa na nasze nastroje i postrzeganie rzeczywistości. Świetnie wyjaśnia to Christian Berdahl w serii wykładów “Dylematy muzyki”.
Dziwne by było gdyby szatan nie wykorzystał tego medium. Spójrzmy na ludzi przechodzących obok nas chodnikiem, co drugi młody człowiek ma na uszach słuchawki.
Kiedyś widziałem wypowiedź prezentera muzycznej telewizji, który powiedział, że “cisza jest wrogiem człowieka” i jeśli człowiek chce zagłuszyć swoje myśli i głos Boga, to tak. W przeciwnym wypadku to ciągłe słuchanie muzyki jest wrogiem człowieka.
Kiedyś częściej zdarzało mi się tak słuchać…Ale teraz rzadziej tak słucham…
Czasem jednak zdarzało mi się mieć słuchawki na uszach podłączone do telefonu i np. zadzwoniło do mnie któreś z rodziców, to wtedy odbierałam i rozmawiałam z nimi…(ale to ciut inna sytuacja)
O proszę…jakich to rzeczy się człowiek dowiaduje…
a akurat lubię czasem posłuchać muzyki na instrumentach, też tej klasycznej…
PS. Dzięki za link do artykułu na Joemonsterze 😀
Wszędzie są prymitywy mentalne i jednostki na poziomie duchowym. Problem w tym, iż są wspólnoty ludzkie gdzie zachwala się różne bestialstwo ( ich jest większość ), a tych w których troszczy się o człowieczeństwo w tempie zawrotnym ubywa…