Kolejna ciekawostka:
Podobne tematy:
- Imiona Boga. Tylko u mnie 🙂 Jeszu, Jezus, czy Jehoszua?
- Koronawirus otworzył NWO. To już się zaczęło.
- Uważasz, że Prawo Boże obowiązuje? To przestrzegaj…
- Znamię bestii w grach komputerowych przygotowujące…
- Realizują się już wszystkie punkty z Planu III wojen…
- Oto daję ci tych z synagogi szatana, którzy mówią o…
- Rozdział 13 Apokalipsy - moja interpretacja.
- Papież i wielki imam podpisują historyczne i zarazem…
- Całodobowy monitoring audio i wide wszytskiego, co…
- Jeszua, Jehoszua, czy Jahusza.
Widziałam to już… ale dopiero teraz zajarzyłam 🙂
To w ogóle taka ciekawostka dla tych co zmieniają brzmienie imienia naszego Mesjasza na jakieś inne – dziwne…
Detektywie, skoro ten temat zarzuciłeś to Krzysztof z pomazancowego bloga ostatnio sporo pisze na temat imienia Zbawiciela. Myślę, ze należałoby się do tego ustosunkować bo ta dowolność w wymowie, a nawet zapisie od dłuższego czasu mnie nurtuje.
Piotrze poproszę o dodanie do ankiety trzeciej opcji
Z naśladowcą Chrystusa?
Szczerze z tych dwóch opcji,żadnej nie mogę wybrać.
Bo nawet szczerze oddany katolik Bogu zacznie rozmawiać o Maryjach,spowiedziach,różańcach i całej reszcie świętych.
😀
Celowo ograniczyłem wybór, aby był on trudny.
Nie chodzi mi o pokazanie jacy my jesteśmy fajni, ale jacy niefajni są niektórzy protestanci.
Rozmawiałem z katolikami pobożnymi o błędności ich wiary i nie doznałem szwanku :-). Mało tego, biła od nich pokora. Oczywiście nie wszyscy tacy są, tak jak nie wszyscy proestatnci są pełni pychy.
Osobiście stronie od pysznych protestów.
“Osobiście stronie od pysznych protestów.”
– to dobrze, bo nawet jeśli są pyszni to nie wolno ich zjadać 🙂
Jakoś nie mogę uwierzyć, że człowiek zbawiony z łaski może być pyszny i arogancki.
To są ludzie przebudzeni ale nie na nowo narodzeni.
Też rozmawiałam z katolikami którzy chętnie rozmawiają o Bogu i są sceptyczni co do kk, po prostu nie wiedzą, że wiara i religia to dwie różne sprawy.
Ale ciekawie byłoby trafić na kogoś takiego… 🙂
W moim życiu jest odwrotnie. Dopiero w Internecie (m.in. tutaj) oraz w protestanckim zborze (ZŚ) poznałam ludzi kochających Boga i bliźniego. Od katolików w życiu zaznałam sporo krzywdy a po nowonarodzeniu dopiero.. jestem wyszydzana i określana jako nawiedzona wariatka.
Ja dopóki nie poznałem protestów tylko od katolików doznałem krzywdy, ale…
my zyjemy w państwie katolickim a więc statystycznie łatwiej jest doznac krzywdy od katola niz protesta.
Pewna osoba przy każdej okazji mówi coś obraźliwego na mój zbór, a chodzi na wszystkie msze, różańce, majowe i co tam jeszcze. Nie mówiąc już o tym, że gdy nie wytrzymam i coś odpowiem biblijnie to słyszę od razu, że jestem zła przez tą sektę, bo pyskuję..
Ateistów w otoczeniu sporo, ale oni raczej są zdania, że mi odbiło.
Teraz staram się nie wchodzić w dłuższe polemiki, bo ateiści mnie zaginają rozumowymi argumentami. Niedawno usłyszałam, że Jezus, owszem, istniał, ale na szczęście został skazany, bo był przestępcą i łotrem..
Nie widzę ostatnio sensu rozmowy z ludźmi o wierze, wszystko się sprowadza do tego, że rozmówca mi odpowiada “co ty z ta Biblią, zwykła książka”.
U mnie Emilko podobnie?
Wychowywałam się wśród społeczności katolickiej,gdzie moj tata nie był katolikiem.
Wiem jaką mają miłość do bliźniego.
Kiedy nie jesteś jak oni,potrafią tak umilić życie,że ma się dosyć.
U protestantów bardzo podobnie,z tym,ze ich pycha zjada.Wiedza,która rzadko kiedy kierowana jest przez DŚ i brak miłości.
Mają poczucie wyższości nad katolikami,bo nie modlą się do obrazków,ale swoim postępowaniem daleko im do naśladowców Chrystusa.
Wydaje mi się, że wśród protestantów szczególnie takich z dziada pradziada jest sporo nienawróconych, siostra Hela z Czech o tym mówiła w Wiśle.
Tak dokładnie,bo największym problemem jest to,że człowiek ma się na nowo narodzić.Protestantów gubi to,ze wydaje im się,iż doktryny mają dobre.Zapominając o tym,że musi nastąpić przemiana.Oni mają tak głęboko zakorzenioną nieomylność,że niczym prawie nie różnią się od katolików.Tylko w drugą stronę.
Dlatego tak trudno rozmawia się z niektórymi protestantami.Zły jest sprytny i wykorzysta każdą okazję,żeby odciągnąć chrześcijan od Chrystusa.Protestantów złapał na łaskę i widać owoce jakie wydają.
Protestnatyzm teoretycznie powinien być synonimem biblijnego chrześcijaństwa, to po prostu przydomek dla reformatorów i tych którzy odeszli od “kościoła matki (nierządnic)” Jednakże w praktyce wygląda to zupełnie inaczej, przez zbory protestanckie, które głoszą odstępstwo od prawa Bożego, głoszą ekumenie, wyświęcają na pastorów kobiety ect. ect. Nawet określenie “biblijny chrześcijanin” nie jest już w 100% bezpieczne, przez takich heretyków, jak “Jezus bez religii” czy ludzie, których nawet nazwisk nie chce wymieniać, a którzy sugerują że wszyscy to “agenda szatana, wszyscy o mnie kłamią, dowody w podcaście” albo “(nie)prawdę z pewnością znajdziesz na mojej witrynie i tylko na mojej witrynie, bo moja witryna jest bardziej mojsza niż twojsza i moja witryna jest najmojsza” (parafraza z filmu “dzień świra”
“Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje.” Tu jest odpowiedź do ankiety 😀
Tys prowda 🙂