Szczerze mówiąc trapi mnie ta kwestia z omdleniami w Gryficach podczas rekolekcji. Wyrok łatwo wydać, ale może być on krzywdzący. Instytucja krk jest złem, ale co innego ludzie w nim działający, uczestniczący.
Zastanawiamy się razem z kolegą Arrivaldem, czy to co się wydarzyło w Gryficach mogło być udziałem DS.
Ja postawiłem sobie inne pytanie:
Czy w kościele rzymskim może działać w ogóle Duch Święty?
Może się to wydawać dla Was śmieszne, ale najpierw zapytałem swego syna 8 letniego. Dziecko ma czyste serce i raczej nie ma uprzedzeń. Odpowiedział on tak: tato, może tam działać Duch Święty, żeby wskazać ludziom prawdę.
Ok. Ma rację. Czyli Duch Święty może działać.
Następnie przypadkiem nie przypadkiem czytałem Pawła dzisiaj po kolacji, a tam napisane jest 1Kor. 12
” (3) Dlatego oznajmiam wam, że nikt, przemawiając w Duchu Bożym, nie powie: Niech Jezus będzie przeklęty! I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym. (4) A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam. (5) I różne są posługi, lecz Pan ten sam. (6) I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich. (7) A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi. (8) Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy, (9) inny wiarę w tym samym Duchu, inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu. (10) Jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków. (11) Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce. (12) Albowiem jak ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż ich jest wiele, tworzą jedno ciało, tak i Chrystus; (13) bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało – czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem. (14) Albowiem i ciało nie jest jednym członkiem, ale wieloma.”
Pytałem się starszego zboru co myśli o tych rekolekcjach w Gryficach, to jednoznacznie stwierdził, że to demonstracja demoniczna była potwierdzająca czasy końca.
Co Wy myślicie na ten temat?
Niesamowity fragment Pisma. Nie bylem swiadom, ze Biblia wyraznie mowi o darze nauczania jezykow… jako lektor jezyka angielskiego tym bardziej jestem wdzieczny Duchowi Swietemu za ten dar. Dzieki temu moge sluzyc innym. Przepraszam, ze troche odbiegam od tematu, ale dopiero raczkuje w swiadomej wierze 🙂 Chwala Panu za Jego hojne dary!
“Odpowiedział on tak: tato, może tam działać Duch Święty, żeby wskazać ludziom prawdę.” O, i to jest chyba najlepsza odpowiedź mądrego dziecka 🙂
Mi się też zdaje, że Duch Święty może działać tam wskazując prawdę.
Ja pamiętam jak ja byłam na takim spotkaniu w krk i tez ludzie padali, ja nie padłam na ziemię, a bardzo chciałam szczerze mówiąc 🙂 i uważnie słuchałam co mówi ksiądz i myślałam nad tym i się wzruszałam momentami, chciałam, żeby mi ktoś pomógł, ale dlaczego nie padłam na ziemię jak niektórzy? Niedługo potem jak dobrze pamiętam przez poszukiwania w internecie w końcu zaczęłam czytać Biblię. A wcześniej wydaje mi się jak jeszcze chodziłam z tradycji do kościoła katolickiego na mszę to ja pamiętam jak miałam takie myśli: “przecież to jest kawał drewna, to zrobił człowiek, dlaczego się do tego modlić?”. I sytuacja życiowa też sprawiła, że bardzo dużo myślałam, ale nie ufałam krk, nie rozumiałam o czym mówią nawet, ale pamiętam, że miałam myśli: “to jest taka duża, większa niż wszystkie sekta”; ktoś mi wskazywać zaczął prawdę i chyba wiem kto;
“Uczestnicy tak niekonwencjonalnych modlitw po dotknięciu przez księdza tracili kontrolę nad swoim ciałem. Zanosili się płaczem, śmiali się histerycznie, a nawet tracili przytomność podczas obrzędu wstąpienia Ducha Świętego.”
http://www.fakt.pl/wydarzenia/artykul-faktu-o-rekolekcjach-grozy-w-gryficach-czolowka-daily-mail,artykuly,535398.html
Ja słyszałam o osobach, które chodziły na takie spotkania, padały na ziemię i w końcu zostały uzdrawiane z różnych chorób i to je raczej więc utwierdzało w tym, że ten katolicyzm musi być prawdą, czy tak by działał Duch Święty, że przez taki spoczynek kierowałby ludzi do złych doktryn, do modlitwy po posągu, do obrazka? Duch Święty ma jak mówi Jezus: “przypomnieć wam wszystko co wam powiedziałem; wprowadzić was we wszelką prawdę”
Jak wyglądało zstępowanie Ducha Świętego na ludzi w Biblii, w Dziejach Apostolskich? Oni wielbili Boga, radowali się że uwierzyli, prorokowali, mówili językami. Nie ma opisów, że osuwali się na ziemię do tyłu, “tracili kontrolę nad swoim ciałem. Zanosili się płaczem, śmiali się histerycznie, a nawet tracili przytomność”, więc raczej coś tu jest nie tak; i wydaje mi się że działanie Ducha Świętego musi być połączone z wiarą tej osoby na którą zstępuje przecież, więc czy ta młodzież uwierzyła w Jezusa i narodziła się na nowo, czy tylko sobie poleżała, nawet będąc uzdrowiona.
Detektywie naprawdę to było już w usa i skończyło się jako sekta niemal, teraz przechodzi na wschód, do nas, na grunt katolicki i ewangelicki.
http://www.ulicaprosta.lap.pl/new/artykuly/apologetyka/17-falszywe-nauczanie-ruchu-wiary-kompendium
To ważne.
ja dalej badam.
Pragnę tylko przypomnieć, że każdy z nas był katolikiem.
Jasne. Nie szukam u Ciebie “kanału dla propagowania czegoś”, temat który poruszałem mieści się istotą w tym – https://www.youtube.com/watch?v=HNZpDoA_rZ0&index=77&list=PLkdG6A7dRCAq9b6MaYwby2BL-yICUO-67
Podkreślam że nie mam jednoznacznego zdania i nikogo nie potępiam. Kwestia mimo to ważna a mało dyskutowana.
I na pewno Bóg nadal cieszy się, że mimo różnic, wszyscy jesteśmy chrześcijanami
Nie, nie cieszy się. Bo Bóg przez swego Syna, Pana Jezusa, nie stworzył ruchu New Age, do którego tych idących z Duchem Świętym i z nauką Jezusa katolików stawia się kłamliwie na równi z tymi, którzy chcą być mądrzejsi od Boga, bo pycha jest dla nich cechą główną: protestantów, ewangelików, adwentystów, Świadków Jehowy. Bóg nakazał, ze Swej woli, stworzyć Panu Jezusowi Święty Kościół Katolicki i w Nim ustanowił Papieża i sakramenty. Tylko w nim jest w hostii prawdziwe Ciało Pańskie.
Mówisz o tym kościele:
http://detektywprawdy.pl/2014/03/29/skradzione-dzieci-hiszpanii/
czy o tym
http://detektywprawdy.pl/2014/08/21/katolicka-siatka-masowych-grobowcow-350-800-dzieci-znalezionych-w-iralndii-hiszpanii-i-kanadzie/
http://detektywprawdy.pl/2014/03/08/pornookracja/
http://detektywprawdy.pl/2014/12/03/prawdziwa-historia-kosciola-rzymsko-katolickiego/
Mam nadzieję, że nie brzydzisz sie prawdą i podyskutujemy na powyzsze tematy
ABC. Przyjrzyj się historii Twojego kościoła to ujrzysz kto chce być mądrzejszy od Boga. Protestanci, choć mają swoje za uszami, starają się iść TYLKO za Słowem Boga. Zaś wy macie ustanowione przez ludzi różne rzeczy, których w Biblii nie ma i nie było tak, jak rzeczona hostia. Nigdy Pan Jezus nie ustanawiał hostii ani nie kazał lteralnie pić krwi, bo zaprzeczyłby Bożym nakazom ze Starego Testamentu, a powtórzone jest to także w Nowym aby nie nakładać jarzma na pogan (ale od krwi mają się nadal powstrzymywać). Przeanalizuj na spokojnie różne wasze “pewniki” z Biblią.
https://www.youtube.com/watch?v=LfiLyWuwStM&list=PLsWmfIXJT5gbFR3sOWZcnDz2-z08HwGdh
Poznałam tego pastora, kiedyś był księdzem katolickim, ale Bóŋ go wyprowadził, bo szukał Go całym sercem.
Twój nick powinien brzmieć „NieRozumiem”, bo czytasz, a nic nie rozumiesz. Dlatego, że brak Tobie Ducha Świętego, a do tego jest potrzebna pokora, a najpierw łaska nawrócenia. Żeby ją otrzymać, trzeba przestać uciekać przed Bogiem, jak każdy grzesznik niezdolny przyznać się do swoich błędów, i pójść do spowiedzi wyznać szczerze swoje grzechy bez zatajania czegokolwiek. Boga nie oszukasz. A nie idziesz do spowiedzi, bo po prostu się boisz i taka jest prawda. Na razie jesteś tym, o których Pan Jezus mówił: „Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały macie umysł? 18 Macie oczy, a nie widzicie; macie uszy, a nie słyszycie” – Mk 8:17-18. A to dlaczego? Dlatego, że na razie daliście się zwieść diabłu, o czym świadczy, że szukacie Pana Jezusa poza Jego kościołem, że chcecie po swojemu, a nie tak, jak chce Bóg, interpretować Biblię, że uważacie, że Bóg nie działa nadal i że nie ma sensu czcić Matki Bożej, a jeszcze do tego Ty idziesz w kierunku Świadków Jehowy mówiąc kłamstwo o powstrzymywaniu się od krwi i pewnie jeszcze zabroniłbyś transplantacji swojemu dziecku. A to dlatego, że: „42 Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał. 43 Dlaczego nie rozumiecie mowy mojej? Bo nie możecie słuchać mojej nauki. 44 Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. 45 A ponieważ Ja mówię prawdę, dlatego Mi nie wierzycie. 46 Kto z was udowodni Mi grzech? Jeżeli prawdę mówię, dlaczego Mi nie wierzycie? 47 Kto jest z Boga, słów Bożych słucha. Wy dlatego nie słuchacie, że z Boga nie jesteście»” – J 8:42-47. O hostii jest tutaj: „26 A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». 27 Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, 28 bo to jest moja Krew Przymierza10, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. 29 Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego»” – Mt 26:26-29. Błogosławieństwo to konsekracja, czyli poświęcenie, a hostia po poświęceniu jej przez kapłana staje się z łaski Pana Jezusa Jego Ciałem. „6 Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» 7 Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». 8 Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». 9 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!». 10 Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy»2. 11 Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści».
12 A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce3 przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? 13 Wy Mnie nazywacie „Nauczycielem” i „Panem” i dobrze mówicie, bo nim jestem. 14 Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. 15 Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. 16 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał4. 17 Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. 18 Nie mówię o was wszystkich. Ja wiem, których wybrałem; lecz [potrzeba], aby się wypełniło Pismo: Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę5. 19 Już teraz, zanim się to stanie, mówię wam, abyście, gdy się stanie, uwierzyli, że JA JESTEM6. 20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał»” – J 13:8-20. to nie jest o myciu nóg, tylko o ustanowieniu kapłanów i komunii świętej. Duch Święty dał mi takie zrozumienie: Pan Jezus powiedział bardzo pokornemu Szymonowi Piotrowi, który w pełni widział i przyznawał się w prawdzie do skłonności do bycia grzesznym, że już Pan Jezus, dając Jemu i innym apostołom łaskę nawrócenia i wybrania Ich na swoich kapłanów, wykąpał Ich, to znaczy usprawiedliwił z grzechów przeszłości, sprzed nawrócenia, swoją łaską dania Im szansy na zbawienie. Ale do tego potrzeba jeszcze wiele walki duchowej, opartej na stałym „chcę walczyć z grzechem”, do końca życia, by nie stracić szansy zbawienia. Ale trwając już w łasce uświęcającej i żyjąc według nauki Pana Jezusa, jeśli zdarzy się jakiś upadek czyli grzech, trzeba przyjść do Pana Jezusa, by umyć sobie u Niego nogi, czyli żeby obmyć swoje winy w Jego świętej krwi przelanej za nas. Obmycie winy to przebaczenie nam przez Pana Jezusa. Wyraźnie wskazuje na to, że nie jest umyty ten, który Go zdradzi na rzecz diabła, czyli Judasz Iskariota. „Kto nie jest ze mną, ten jest przeciwko mnie”. Mówi o tym, że apostołowie, czyli kapłani, mają nawzajem umywać sobie nogi, czyli służyć sobie nawzajem (i wiernym) sakramentami służącymi oczyszczeniu Ich przez Pana Jezusa: pokuty, czyli spowiedzi, jeśli są grzechy śmiertelne i ciężkie („Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi”) oraz przyjmowania komunii świętej, która jest Jego Ciałem i dlatego ma moc oczyszczania z grzechów powszednich, czyli lekkich („Kto ze Mną spożywa chleb, ten podniósł na Mnie swoją piętę” – znaczy to, że Pan Jezus mówi, że kto przyjmuje hostię, ten dał Jemu swoje nogi do umycia, czyli swoją duszę do oczyszczenia z grzechów lekkich). Tutaj po swoim Zmartwychwstaniu Pan Jezus, zgodnie ze swoją obietnicą dot. swojego odejścia, przekazał apostołom Ducha Świętego i przekazał Im, mocą Ducha Świętego, władzę odpuszczania grzechów ludziom: „19 Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» 20 A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. 21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego!10 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»” – J 20:19-23. To właśnie bardzo jasno znaczy, że Pan Jezus wymaga, by przystępować do spowiedzi, w której kapłan odpuszcza grzechy mocą Ducha Świętego, który jest częścią Boga Trójjedynego, przekazującym kapłanowi dla penitenta wolę Pana Jezusa. Najlepszym dowodem Jego działania przez księdza w konfesjonale jest to, że nieraz się zdarza, że kapłan, który o tym wiedzieć w żaden sposób nie może, w tej spowiedzi odpowiada nam nagle na jakieś pytanie, które zadaliśmy wcześniej Panu Jezusowi, ale spowiednikowi o tym nie mówiliśmy.
„20 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto przyjmuje tego, którego Ja poślę, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał»” – J 13:8-20. Pana Jezusa posłał Bóg Ojciec, a Pan Jezus posłał swoich apostołów, czyli kapłanów. Wybranych wśród Jego uczniów na pasterzy ludu, czyli na nauczycieli słowa Bożego i na szafarzy ustanowionych przez Jezusa sakramentów. Kapłani są narzędziem w rękach Boga, przez których działa On sam tak, jak chce, za pomocą Ducha Świętego, przekaziciela Jego woli i Jego prawdy. Pan Jezus doskonale zna serce każdego z nas, znacznie lepiej niż my samych siebie, więc zna nasze grzechy. Jednak chce, żeby każdy wyznał je przed kapłanem, bo tak postanowił. „Kto przyjmuje tego, którego ja poślę, mnie przyjmuje”. Jeśli więc nie przyjmujecie Jego kapłana jako Jego narzędzia, którym posługuje się według swojej woli, to Go nie przyjmujesz, bo Jemu samemu nie ufasz. I nie ufasz temu, że kapłanom przekazał władzę odpuszczania grzechów w spowiedzi, święcenia opłatka na hostię i jej udzielania wiernym w celu obmywania z grzechów lekkich i wzmacniania mocą Jego łaski działającej w czystym sercu Bożej miłości, że zarówno w sakramencie pokuty, jak i w komunii świętej jest On sam żywy i działający. Od czasu swojego Wniebowstąpienia i Zmartwychwstania: „27 Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, 28 bo to jest moja Krew Przymierza10, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. 29 Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego»” – Mt 26:26-29.
“je mi się że działanie Ducha Świętego musi być połączone z wiarą tej osoby na którą zstępuje przecież, więc czy ta młodzież uwierzyła w Jezusa i narodziła się na nowo, czy tylko sobie poleżała, nawet będąc uzdrowiona.”
trafne spostrzeżenie!!! brawo
Nauka, że uczynki czy rytuały muszą być dodane do wiary w celu osiągnięcia zbawienia, jest stwierdzeniem, że śmierć Jezusa nie była wystarczającym aktem, dającym zbawienie – a “ta wiara” w krk kuleje wiemy. Wychodzi się przecież od Słowa Bożego, a nie od cudów, doświadczeń choćby były i prawdziwe.
Ani nauka ani uczynki, ani rytuały nie muszą być dodane do wiary w celu zbawienia. Zbawienie jest darem Boga dla nas”za darmo”. Każdy bardziej świadomy katolik o tym wie.
Czyli wynikałoby z tego, że w krk działa jednocześnie szatan, i Bóg? Bóg cudami pokazuje że jest Bogiem żywym, że Biblia mówi prawdę o cudach, natomiast jednocześnie szatan zwodzi również używając cudów? Przykładowo eucharystycznych? Coś tu jest namieszane. Ale czy jeśli w kościele katolickim dzieją się cuda, to nie działają one przyciągająco do kRk a nie do Prawdy, Biblii? Przykładowo tutaj ,,Cud eucharystyczny” [wysyłałem to już w komentarzach pod wpisem ,,Jezus uzdrawia – Witek Wilk do sceptyków”
Mówi on tutaj o cudzie eucharystycznym, że ukazała mu się twarz Jezusa oraz podobno nawet słyszał głos Boga. W filmiku ,,Jezus uzdrawia – Witek Wilk do sceptyków” mówił on również o ile dobrze pamiętam, że widział Chrystusa, i jeśli dobrze zrozumiałem to chodzi o jakąś wizje. Co do takich wizji to źle mi się to kojarzy bo wielu ludzi którzy są zwodzicielami [przykładowo Benny Hinn, Heidi Baker] również chwalą sie tym że widzieli Jezusa.
Zapomniałem o linku: ,,Witek Wilk o doświadczeniu cudu Eucharytycznego”
https://www.youtube.com/watch?v=UpwfSFgSvgM
Chyba Kasia ma rację pisząc, że ci ludzie nie znali Biblii a dzialal DS. To raczej niemozliwe
Piotrze jestem tego samego zdania.
Nie musimy znać bibli aby kierował nami Duch Święty.
Mnie od dziecka kieruje Duch Święty bo od dziecka wybieram zawsze to co dobre a potrafiłem zawsze odróżnić dobro od zła, przez co byłem zawsze najgrzeczniejszy w rodzinie całej.
To że ludzie znajdują się w KK to nie oznacza, że Ducha Świętego nie mają. Mają, lecz tego Ducha Świętego nie znają, nie słuchają lecz On woła cały czas i działa na podświadomość człowieka.
Kogo Bóg pociągnie do siebie, tego uwolni od zła wszelkiego i wyjdzie taka osoba z KK.
Też uczęszczałem do KK i robiłem wszystko to co inni, lecz nigdy nie czułem jakiegoś przywiązania do tych ceremoni itp. Zawsze wydawało mi się to jakieś zimne, bez uczuć.
Gdy poznałem Protestantyzm to już znacznie innaczej patrzyłem na ten kościół, czułem w nim miłość.
Ale i tak coś mi nie pasowało, czułem wilka w owcy.
Takie moje skromne zdanie 🙂
napisze króciutko. Piotrze masz mądrego synka 🙂
już dawno zastanawiałam się nad tą kwestią i tym wpisem no i dodatkowo przypomnieniem słów Pawła tylko potwierdziłeś moje przypuszczenia.
Tak więc nawet w KRK może działać DŚ ale z pewnością nie tak jak sobie wyobrażają katolicy.
Zacytuję słowa Twojego synka:
” tato, może tam działać Duch Święty, żeby wskazać ludziom prawdę. ”
otóż to. tak krótka a jaka wymowna wypowiedź.. 🙂
logika jest taka, że DS może tam działać i działa, ale nie na korzyść KRK, ale na korzyść prawdy.
dokładnie.. na korzyść ludzi którzy z powodu zwiedzenia zbłądzili..
zobacz Piotrze .. na moim przykładzie (wspominałam o tym) DŚ zadziałał nawet posługując się panią ze ŚJ.. dla niektórym może być to zaskakujące ale już dla mnie 🙂
miałam napisać :”dla niektórych może być to zaskakujące ale dla mnie już nie 🙂 ”
ee ide spać bo za dużo już błędów popełniam.. nie chce zaśmiecać Twojego blogu 🙂
spoko. Wielki Admin wybacza Ci 😀
dodam jeszcze jak ja rozumiem to wskazanie ludziom prawdy przez DŚ.
z pewnością nie przez takie “cuda” jak w Gryficach..
DŚ może dawać wskazówki, znaki indywidualnym osobom -katolikom np. tak jak to opisała na swoim przykładzie Katarzyna aby dostrzegły one zło w KRK, błędne doktryny itd.. niestety nie zawsze ludzie słyszą ten “glos”.. w moim przypadku było tak, ze właściwie od dziecka nie byłam zbyt “religijna”.. tzn wierzyłam , ze bóg istnieje.. nie raz nawet się modliłam na swój sposób (niestety również do obrazka i krzyża) ale nigdy nie czułam potrzeby uczestniczenia w mszy w kościele w lekcjach katechezy itd.. od dawna miałam wrażenie , że coś jest nie tak z ta instytucją. Dużo rzeczy mnie dziwiło chociażby spowiedź na ucho..teraz sobie myślę, że skoro złemu nie udało się mnie wciągnąć do KRK i zindoktrynować przy pomocy tej instytucji to “zabrał” się za mnie z “innej strony”.. i tak całe moje zycie stało się taką jakby walką o moją duszę.. teraz jestem tego pewna..
dobra rozpisałam się a nie miałam 🙂
przepraszam 😉
przepraszam.. napisałam” Bóg” z małej literki
Należy zrozumieć różnicę między krzyżem, który wisi,a by nam przypominać np.o Bogu i jego wielkim Darze dla nas, a modlitwą do “figurek”. Katolicy nie modlą się do figur, jak to błędnie jest rozpowszechniane. Na pewno błędy językowe, skróty myślowe, należy wyeliminować z katolicyzmu, aby między innymi nasi bracia protestanci, nie kojarzyli nas z okultyzmem.
Przyłączam się do tego co powiedziała Magdula 🙂
Masz wspaniałego Synka 🙂
Miewam często wizję, że w przyszłości będę siedział w domu i opowiadał moim dzieciom o Jezusie Chrystusie, o tym jak uratował świat 🙂 O tym jaki On jest wspaniały itp 🙂
Będzie to Nowa ZIemia i nowe Niebo 🙂
Zauważyłem, że moje wizje zaczynają się wypełniać ostatnio. Więc i ta pewnie się wypełni 🙂
Zgadzam się, że Duch Boży działa w krk by wskazywać Prawdę (właściwie to sam tego doświadczyłem, jak i pewnie nie tylko ja 😉 )
Natomiast nie cudami. Oni chwalą ich “Jezusa”, to jest: wafelek, tammuz, antychryst.
O naszym Panu, Jezusie, jeśli mówią to chyba tylko wtedy, gdy sobie wyobrażają, że znów umiera (co będzie donioślej jutro u nich pokazywane…)
Wielkanoc jest raczej corocznym wspomnieniem, bardziej dosadnym ,tego co Bóg zrobił dla nas wszystkich.
Kilka lat temu miałam silną potrzebę nawiązania kontaktu z Bogiem i nie znając Pisma szukałam wiary w katolickim kościele. Trafiłam wtedy na spotkanie młodzieży, po mszy, i czułam się tam naprawdę dobrze- uczucia również były wyjątkowe, wręcz wzruszające. Być może tego wieczoru Duch Święty zadziałał właśnie we mnie i dał początek dalszym poszukiwaniom- niedługo później odkryłam gdzie znajduje się prawda 🙂 A co do kwestii mojego syna – skończy 7 lat i chyba 2 razy udało mi się go nakłonić na udział we mszy, wręcz prosił, abym go tam nie zabierała..
“Być może tego wieczoru Duch Święty zadziałał właśnie we mnie i dał początek dalszym poszukiwaniom- niedługo później odkryłam gdzie znajduje się prawda 🙂 ”
Jestem pewna , ze tak właśnie było 🙂
“Pytałem się starszego zboru co myśli o tych rekolekcjach w Gryficach, to jednoznacznie stwierdził, że to demonstracja demoniczna była potwierdzająca czasy końca.”
Piotrze, gdzie chodzisz, do jakiego zboru? Ajj, chciałbym pogadać z kimś na te sprawy wiary w realu, a nie w necie… ; /
Ja róznież
Mnie trapi ostatnio taka kwestia. ludzie padają, trzęsą się, śmieją się histerycznie itp – pod działaniem DS – ale nie ma to potwierdzenia w biblii. Ale czy czasem nie jest tak – że społeczeństwo mamy tak “chodzące pod demonami” – że gdy w końcu za sprawą opaczności trafią na taką mszę czy spotkanie – to z jednej strony moc Ducha Świętego zstępuje na nich – a z drugiej – od razu ucieka demon – mieszkający w człowieku – i dlatego taka a nie inna forma tego zjawiska? Inna sprawa – czy znacie kogoś kto uzdrawia – bądź chrzci Duchem Świętym – bez takich fajerwerków?
cyt KatarzynaG:
Jak wyglądało zstępowanie Ducha Świętego na ludzi w Biblii, w Dziejach Apostolskich? Oni wielbili Boga, radowali się że uwierzyli, prorokowali, mówili językami. Nie ma opisów, że osuwali się na ziemię do tyłu, „tracili kontrolę nad swoim ciałem. Zanosili się płaczem, śmiali się histerycznie, a nawet tracili przytomność”, więc raczej coś tu jest nie tak;
Hmm czy był sens opisywania w Biblii doznań fizycznych przy zstąpieniu Ducha Świętego (padanie, śmiech, drgawki) – czy lepiej było opisywać to z duchowej strony? Wydaje mi się że ludzie którzy padają na takich spotkaniach – zaraz wstają i co robią? Wielbią BOGA, mówią językami, wykładają języki, – nie sądzę aby od razu po zstąpieniu DS zaczęli prorokowanie – podejrzewam że to bardziej długotrwały proces – ale wszystko robią w wierze – często zmieniają swoje życie na chwałę Bożą.
Zgadzam się
“Padanie w Duchu” jest objawem otwarcia się kundalini, posiada wszelkie objawy działania ducha zwodniczego. Powoduje uzależnienie, podobnie jak przy OOBE, czy jasnowidzeniu. Jest to zły owoc. Ale tu również UWAGA, Duch Boży również potrafi takie coś wywołać, i bywało tak na przykładzie Saula. Jednak nie miało to związku z uświęceniem, a raczej z powstrzymaniem od pewnych czynności. Zapewne zwodnicze duchy potrafią takie rzeczy i korzystają.
Jeśli chodzi o Ducha Świętego w KRK, to na pewno niektórzy duchowni posiadają takiego. Ale to wyjątki, na pewno Bóg ma i w krk swoich wiernych sług. Zobaczcie na tyle setek tysięcy księży w Polsce, mamy zaledwie 100 egzorcystów. To ewidentny wskaźnik jak mało jest prawdziwie podobających się Bogu ludzi w KRK.
Jeśli padanie w omdleniu, w ekstazie czy euforii uważacie za przejaw mocy DŚ to pokażcie mi w Biblii gdzie jest mowa o takim ‘padaniu w Duchu Świętym’ to uwierzę. Bo tego nie można zaliczyć nawet do ‘i inne cuda czynić będą’
“Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą, węże brać będą do rak, i jeśli co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie” (Mk 16,17-18).
o padaniu nie ma ani słowa, ale za to jest inny werset 🙂
“Różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków.” Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce.”
– 1. Koryntian 12:6-11
no i ostatni werset który może trochę nakierować
“Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych.”
– Mateusz 24:24
Ja rozumiem, że sporo osób chciałoby upaść w objęciach naszego Ojca, czuć jego obecność i radość i ogólnie rozpłynąć się w bezpiecznej miłości, ale czy na to nie przyjdzie czas? W ogóle uważam, że takie padanie w Duchu miałoby sens, gdyby było wynikiem gorącej modlitwy i przede wszystkim owocem prawdziwej społeczności z Bogiem przez Jezusa Chrystusa, a nie nałożeniem rąk.
Jeśli się mylę to proszę wyprowadźcie mnie z błędu
Zaśnięcie w Duchu Świętym, najczęściej zdarza się po długotrwałym uwielbieniu Pana Naszego i jest wynikiem gorącej modlitwy. Wiadomo, że w pewnych wypadkach, dotyczy ono ludzi poranionych psychicznie, bądź chorych, aby dokonało się u nich uzdrowienie na chwałę Pana. Wiadomo też, że wielu rzeczy nie zrozumiemy do końca, jak to jest napisane w Biblii
Witam!
Opis idealnie pasuje do tego
https://www.youtube.com/watch?v=dqRleTujZew
Pozdrawiam 🙂