Tylko 6% dorosłych w Wielkiej Brytanii identyfikuje się jako praktykujący chrześcijanie, podczas gdy 42% twierdzi, że jest niepraktykującymi chrześcijanami, a jeden na trzech niechrześcijan twierdzi, że chce wiedzieć więcej o Jezusie Chrystusie, zgodnie z ustaleniami niedawna ankieta Talking Jesus.
Aż 70% osób identyfikujących się jako chrześcijanie to biali Brytyjczycy, którzy stanowią 83% dorosłej populacji Wielkiej Brytanii, wynika z ankiety, dodając, że 25% osób identyfikujących się jako chrześcijanie to mniejszości etniczne, chociaż stanowią one tylko 12% dorosłej populacji Wielkiej Brytanii. Badanie przeprowadzone na ponad 3000 dorosłych Brytyjczyków, zlecone przez pięć organizacji chrześcijańskich, również wykazało, że 4% Brytyjczyków identyfikuje się jako agnostycy, a 12% jako ateiści.
Badanie wykazało również, że jedna czwarta Brytyjczyków opisuje Jezusa jako „normalnego człowieka”, a 33% jako proroka lub przywódcę duchowego, a nie Boga. Jednak chociaż tylko 6% Brytyjczyków identyfikuje się jako chrześcijanie, badanie wykazało, że 45% ludzi wierzy w Zmartwychwstanie Jezusa, a 20% uważa, że jest On Synem Bożym.
źródło: christianpost.
6% praktykujących chrześcijan nie tak wiele mówi. Żeby cokolwiek powiedzieć na ten temat należałoby znać definicje ankietową kim jest praktykujący chrześcijanin, bo jeśli jest nim każdy chodzący do kościoła, to biblijnie wierzący nimi nie są a wcale jest ich nie mało w porównaniu do miałkich denominacji.
Sami biblijnie wierzący poza kościołami to też jest złożona grupa.
Kiedy jedni opierają swoją wiarę na spiskach wokół biblijnych i nawet nie podchodzą do chrztu, nie czytają Pisma, ani nie modlą się, inni nie chcą naśladować Jezusa, ani przemieniać swego umysłu na Jego wzór.
Europa zachodnia celowo została wymieszana z islamistami, aby zmarginalizować chrześcijaństwo co się skutecznie masonerii udało.
Dodajmy do tego fakt, że w Anglii króluje anglikanizm, kalwinizm na spółkę z katolicyzmem, aby stwierdzić, że te 6% praktykujących uprawia w większości jedynie religijność. Gdyby było inaczej, Anglię zalałaby fala przebudzeniowa.
Kiedyś jako jeden z wielu przykładów opisywałem w jakim fatalnym stanie jest kościół anglikański.
Moda szatana w kościele anglikańskim z gwiazdą Remfana a jakże:
Nie mówiąc o wpływach LGBT w kościele
Transseksualiści zachęcali do zostania kapłanami w różnorodności Kościoła anglikańskiego
Na domiar złego 33% Brytyjczyków uważa Jezusa podobnie jak świadkowie Jehowy i osoby nie uznające (margines) listów Pawła za kogoś innego niż Boga, opierające się na wiedzy (gnoza), a nie na wierze.
Pamiętam jak pisałem kilka lat temu, że zbawionych będzie poniżej 2%. Nie wiem czy nie przesadziłem.
Co do wierzących mówimy tutaj o garstce.
Kto wie, czy na ten czas zbawionych, gdyby miało dojść do pochwycenia nie byłoby jedynie 144 tysiące……
Mieszkam Tu na codzien I 6 procent wyglada na liczbe niestety zawyzona..
Zazwyczaj ciezko nawet liczyc na jakas sensowna konwersacje z brytyjczykami jesli schodzimy na tematy tematy wiary.. Co dopiero znalezc wierzacych ,ze nie wspomne o prawdziwie praktykujacych. Sa oczywiscie tez I wyjatki od tej reguly na szczescie I spotkalem kilka osob starajacych sie poswiecac zycie Jezusowi. Tym wiekszy szacunek dla tych nielicznych..