Czytelniczka bloga napisała mi to, co poniżej zastrzegając, że nie jest prorokiem.
_____
Mam nadzieję, że się mylę ale już kilka razy tak było że Bog dał mi coś odczuć i potem coś się działo w moim życiu lub kogoś. Nie chce robić paniki i sama też w niej nie działam. Od pewnego czasu z zbieram się ku zapasom ale ich nie zrobiłam jeszcze i dziś naszedl mnie ogromny nie do opisania niepokój że mam je zrobić błyskawicznie. Nie wiem o co chodzi, nie mam pojęcia ale nie daje mi spokoju od kilku godzin to że coś się stanie, coś czego nikt się nie spodziewa, w momencie, mieszkam pod Warszawą. Nie chce nikogo w błąd wprowadzić, może się mylę , ale nie wydaje mi się. Niech ludzie robią zapasy, nawet jeśli nie zjedzą teraz, zostanie na później. Jeśli kogoś wprowadzam niechcący w błąd, przeproszę ale nie mogę w miejscu usiedzieć. Jadę dziś obkupic Lidla. Do tego wczoraj w Otwocku była burza a tylko jeden błysk, potem porządny grzmot i cisza.
Nie jest to pod wpływem filmików czy emocji . Modliłam się wielokrotnie i czekając by robić zapasy w bożym czasie a nie w panice miejac na względzie że ktoś może mnie okraść albo że Bóg może mi dać i bez zakupów sposób na przetrwanie, nie pokładam w tym złej nadziei ale dziś to coś innego, dziś jestem do tego pociągnięta. Nie umiem tego opisać
Powtarzam jeszcze raz, jeśli źle mówię, przepraszam, żaden ze mnie prorok
Może w hiperinflacji wielu nie będzie stać na jedzenie bo ceny pójdą tak w górę że tragedia. I kupować trzeba póki tanio.
Nie wiem. To moje gdybanie
Jakby cisza przed burzą
_____________________
Dodam od siebie, że również wpadłem w jakieś otępienie w działaniu i być może spokój ducha mnie trochę zmyla. Przemódlmy sprawę i piszcie do mnie, gdyż możemy się uchronić przed problemami, których moglibyśmy uniknąć….