Kopia wiadomości:
Od momentu kiedy pisałem niestety wydarzył się wypadek – gdy pisałem wcześniejszą wiadomość to wtedy tata był już 3 dzień w szpitalu i do czasu tego wypadku jego zdrowie się poprawiało niestety miało miejsce takie zdarzenie 2-3 dni później, gdzie już wyraźnie lepiej mówił przez telefon i jego wyniki były lepsze, poszedł to toalety, czy łazienki (wcześniej też chodził i nie było problemów) i tam zasłabł, stracił przytomność – był to wtorek 23.03 lub środa 24.03 z tych nerwów już nawet zapomniałem dokładnie, który to był dzień.. ale wtedy musieli go zabrać na intensywną terapię i podłączyć pod respirator.. mnie, mojego brata i mamę po prostu to „scieło z nóg”, bo informacja od lekarza była taka, że walczy o życie.. Dzięki Panu Bogu, od tego momentu stopniowo stan zdrowia się poprawiał. Od tego momentu kiedy to się stało minęło prawie 2 tygodnie i w tym momencie respirator jedynie wspomaga oddychanie, natomiast ciągle jest jeszcze w śpiączce farmakologicznej, od kilku dni podają jednak takie minimum tych leków nasennych i na tym etapie modlę się do Pana Boga żeby się wybudził i już mógł samodzielnie oddychać i wrócić do zdrowia. Bardzo Cię proszę Bracie o modlitwy o uzdrowienie taty i proszę także o polecenie też modlitw za jego zdrowie innym braciom i siostrom. Dziękuje za umieszczenie mojej wcześniejszej prośby na fb i dziękuję każdemu za modlitwę w intencji zdrowia taty. Błogosławieństwa dla Was wszystkich, niech Pan Bóg ma Was w swojej opiece. Dziękuje, że zapytałeś o zdrowie taty, niech Pan Bóg Cię prowadzi i ma w swojej opiece.