Po co powstał film “Polityka” Patryka Vegi?

Duże zainteresowanie wzbudził film pt Polityka”  do niedawna mało znanemu Polakom reżyserowi Patrkowi Vega.

 

Niestety znaczna część ludzi pozbawionych moralnego kompasu jakim jest Słowo Boże zachłystuje się tą produkcją, która ustawiona jest na czas przed wyborami.

 

Najpierw spójrzmy na sam trailer:

 

 

Pierwsza scena pokazuje jeśli dobrze to odczytuje pochodzenie p. Beaty Szydło. Ma być przaśnie i wiejsko. Ale kimże był Lepper zaproszony przez rząd Leszka Millera?

Później mamy pro lewicowego Andrzeja Grabowskiego w roli Kaczyńskiego.

Już raz takie zadani otrzymał kabaret Ani Mru Mru i niestety szydzenie nie pomogło….

W osobę Rydzyka wczuł się p. Zamachowski, który to popierał a jakże KOD Kijowskiego razem z Danutą Stenką, Malajkatem,  Sewerynem, Jerzym Trelą, Chyrą i Peszkiem.

 

Tak więc film “Polityka” jest kolejną próbą odbicia władzy, bo nie liczy się program, ale socjotechnika. Wykorzystywanie znanych osób do budowania społeczeństwa lewicowego.

Moi czytelnicy dobrze wiedzą, że nie popieram PISu i nigdy nie popierałem, ale z dwojga złego zdecydowanie wolę PIS aniżeli progejowską Lewicę, KODy, Wiosny itd.

 

Co oferuje p. Patryk Vega swoją osobą? Jaki światopogląd?

Dobrze to widać w jego stylu życia.

 

 

Oto jego wiara.

Ale w katolicyzmie można robić wszystko: być przeciw aborcji i jednocześnie tatuowacćsię czaszkami:

 

https://niezalezna.pl/205717-patryk-vega-dla-gazety-polskiej-jestem-katolikiem-i-kwestia-aborcji-jest-dla-mnie-czytelna

 

 

 

Czaszki, sex i rockn roll.

Za posłuszeństwo wobec swojego duchowego pana otrzymuje dary:

 

 

Auto za dwa miliony złotych.

Wszystkie znane osoby ze świata mediów i filmu użyczą swego wizerunku dla bardzo komfortowego życia.

Oto tajemnica wiary, Lamborghini i dolary.

 

To, co się dzieje w polskiej polityce, to walka dwóch gangów: lewicy bezbożnej z lewicą pobożną, a Polacy biorą udział w tym żenującym wyborze “prawica” – lewica.

 

Ok, wiele prawdy plus szydera w filmie.

Mnie osobiście jest obojętne kto nas goli: syjoniści czy Watykan. Golenie to golenie. Wszystko jedno czy kosą czy kosiarką.

Chciałbym aby oddano ludziom nich trawniki, a nie kłócono się kto goli.

 

 

Jak widać bezbożna lewica ratuje się filmami, gdyż dobrze wiedzą, że filmy maja duże oddziaływanie i o wiele większe niż grzmienie krzyk z trybuny sejmowej czy udzielenie kąśliwego wywiadu w kierunku opozycji. Nie mają już argumentów. Już nikt nie wierzy w ich socjal, ponieważ mieli wiele razy szansę na socjal dl ludzi, ale oni tylko golili, po to aby p Grabowski czy Vega mogli żyć w luksusie.

 

Lewica nie ma nic do zaoferowania społeczeństwo polskiemu. Mieli kilka rządów większościowych od czasu stołu bez rogów.

 

Ekscytowanie się filmem “Polityka” jest egzaltacją ludzi niedojrzałych ani politycznie ani tym bardziej moralnie.

Dlaczego p  Krzemieniecki – to jest jego prawdziwe nazwisko – nie nakręci filmu o tym jak to LGBT dąży do pedofilii?

Wszak w Szwecji organizator parad równości został przyłapany na pedofilii.

 

Jeszcze z innej strony patrząc to poganie na poganach wykonują wyroki. Film się należy PISowi, ale przeciwnicy PIS go nie zrozumieją tak jak nie zrozumieli przeciwnicy kleru filmu Sekielskiego.

Film “Tylko nie mów nikomu” daje upust ludziom nie chcącym szukać Boga. Już czują się zwolnieni z czynienia dobra. wystarczy że znają prawdę o klerze.

Podobnie jest z “Polityką”. Mało kto zorientuje się, że nie ma wyboru w polityce, że to w Bogu winniśmy mieć nadzieję.

 

Filmy Vegi są pełne przemocy a w tym przypadku cynizmu. Z tym, że nikt nie musi iść do kina, żeby wiedzieć jak wygląda polska polityka. Zresztą nakręcono już podobny film pt, Kariera Nikosia Dyzmy”.

 

Pan Vega byłby dla mnie wiarygodny, gdyby przyprowadził ludzi do Biblii, do prawdziwego wyzwolenia. No ale cóż, jestem głosem na pustynia a prawdziwa walka będzie się odbywała na osi lewic – katolicy, czyli między gangami.