Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Jeśli chodzi o te “autentyczne” zdjęcia gwiazd to dokładnie taki sam efekt można uzyskać próbując sfotografować taką gwiazdę na zoomie gdy aparat nie może znaleźć ostrości. Wówczas wychodzi takie “autentyczne” zdjęcie.
Podobnie jest w teleskopie. Kierujemy go na gwiazdę, używamy soczewki o krótkiej ogniskowej i jeśli odpowiednio pokręcimy pokrętłem wówczas otrzymujemy ten sam efekt.
Żadne autentyczne zdjęcie gwiazdy tylko zwykła optyka aparatu/ teleskopu. Dziesiątki razy otrzymywałem takie efekty.
Przypomniały mi się swa słynne “cuda” słońca, które powstały wyłącznie w oparciu o optykę.
1* w Medjugorie gdy ktoś próbował filować słońce komórką z autofocusem. Komórka skierowana na bardzo jasne źródło światła nie mogła złapać ostrości wskutek czego nagrało się migające słońce.
2* kamera skierowana na słońce nagrała… czarne słońce. Okazało się, że kamera posiadała możliwość eliminacji pikseli o najwyższej intensywności i dlatego tarcza słoneczna została zarejestrowana jako całkowicie czarna.
Przed nami kolejna “nowość” o której już wcześniej pisałem. Mianowicie za wielką wodą szalenie popularna staje się koncepcja preadamitów.
Tak więc za jakiś czas dotrze i do nas.
Mam pytanie Fxx.dll. Wiesz czemu na Syriuszu widać tak jakby lustro wtórne i pająk teleskopu? I do tego te fale… czyżby niewychłodzony teleskop?
Wiadomo że nie da się amatorskim teleskopem zobaczyć tarczy gwiazdy, do tej pory zrobiono zdjęcia kilku największych gwiazd, bodajże przez Very Large Telescope. Co ciekawe nawet największe gwiazdy nadal mają mniejszy rozmiar kątowy od Plutona
Nie rozumiem sensu pokazywania rozogniskowanych gwiazd w tym filmie?, chociaż trzeba przyznać, że przedstawione dźwięki są ciekawe, na internecie można znaleźć też dźwięki planet.
Idea “dźwięków” gwiazd oraz planet jest stara jak ten świat. Pojawiała się w wielu kulturach. Nam najbardziej znana jest tzw. harmonia sfer, muzyka sfer pochodząca chyba od Pitagorasa (albo Arystotelesa) a ten przejął ją od egipcjan, ci z koeli opierali się na babilończykach.
Pitagoras/Arystoteles głosili, że wszechświat działa na zasadzie praw działających w muzyce (te wszystkie tony, interfały, akordy i temu podobne).
Można o tym poczytać w ich pracach ale szczerze mówiąc jest to nudne. Rozpisują się jak to poruszające się z dużą prędkością gwiazdy wywołują dźwięki a prędkość gwiazdy jest proporcjonalna do konkretnego akordu.
Oczywiście nikt nigdy takiego dźwięku nie słyszał. Więc jak z tego wybrnięto ?.
Bardzo sprytnie. Stwierdzono, że człowiek w momencie narodzin wchodzi w kontakt z takim dźwiękiem sfer, przyswaja go i dlatego staje się on dla niego… niesłyszalny.
Ale to ciekawe… 😮