Bardzo wymowne zdjęcie. XXI wiek i służby porządkowe pilnują obrazu nieznanej im siły duchowej. My wiemy co to jest za siła, ale że państwo angażuje się w tę religię, to pokazuje jak bardzo politycy są uduchowieni. Oni wszyscy są niesłychanie wierzącymi ludźmi. O wiele bardziej aniżeli społeczeństwo. Ten sukces polityczny dostają od duchowości kryjącej się za ową postacią na obrazie. Od samego szefa, a więc należy się mu odwdzięczyć oddając mu honory.
Czy ma to przełożenie na wolność duchową lub finansową Polaków? Nie, tak jak wiara starożytnych Egipcjan nie miała takiego przełożenia.
Polityka jest wiarą. Polityka ma swych panów. My mamy za Pana Jezusa Chrystusa i dla niego pracujemy i dla jego Królestwa.
Oni pracują dla tej duchowości stojącej za Izydą.
Nie wierzcie w ateizm. Słowo to kieruję do ludzi tzw środka, nie stojących po żadnej ze stron. Ateizm jest religią. Nie ma ani jednego państwa na świecie, gdzie nie wierzono by w nic. Zawsze będą przekonania i wartości typowe dla systemu wierzeń.
Każdy prezydent jest wierzący, tak jak Stalin i Lenin byli wierzącymi ludźmi.
To jakaś paranoja i groteska!! Wydaj mi się, że ci policjanci nie wiedzą kogo ‘pilnują’ i nie wiedzą co robią w ogóle 🙁
Nawet jak miałem lat 17 a więc będąc zbuntowanym wobec świata, to starałem sie unikać takich pejoratywnych pojęć i określeń na policję jak “psy”, ale faktycznie policjant ma byc tylko posłusznym wykonawcą polityków.
Z drugiej strony Ci policjanci zapewne nie są wierzącymi narodzonymi na nowo gdyz odmówiliby takiego rozkazu.
tu się zgadzam, nie wiedzą kogo pilnują…i to jest smutne 🙁
Lenin wierzył w kraj rad od oceanu spokojnego po atlantycki…czyli był wierzący. Stalin podobnie.
Hitler w wielką rzeszę od oceanu atlantyckiego do spokojnego.
Hitler przede wszystkim byl okultystą i wierzącym katolickim, ale nie egzoterycznie, ale ezoterycznie. Hitler był pierwszym chyba w historii katolikiem oficjalnie pokazującym prawdziweą wiarę katolicyzmu
Czy Hitler był wierzącym katolikiem to kwestia dyskusyjna. W dziennikach Goebelsa możemy wyraźnie przeczytać o jego wręcz nienawiści do katolicyzmu. Oczywiście co innego osobiste nastawienie a co innego polityka.
W sprawie Hitlera jest inna ciekawostka. Kto oddał najwięcej głosów na Hitlera ?. Katolicy czy protestanci. Z miażdżącą przewagą byli to protestanci i to wcale nie dlatego, że wówczas 3/4 społeczeństwa stanowili protestanci tylko dlatego, że protestanci żywili znacznie większą sympatię do Hitlera.
Drugie pytanie. Kto z kim poszedł na współpracę. Hitler z kościołem rzymskim czy na odwrót.
Osobiście uważam, że to kościół rzymski poszedł na współpracę z Hitlerem a powodów do tego było mnóstwo m.in. kwestia bolszewików, żydów itd.
Wszystko jest tak namieszane,że strach!