Chadarajupalli Subbaravamma mieszkała w południowych Indiach mając 50 lat. Opuściła hinduizm dla chrześcijaństwa. Dziesięć lat później została zamordowana za tę decyzję, by zaufać Jezusowi i kontynuować swoją nową wiarę.
Starsza kobieta mająca 60 lat była na tarasie i czytała Biblię i modliła się – co było normalną częścią jej wieczornej rutyny – kiedy mężczyzna wszedł po schodach i zabił ją.
Ostatni raz jej rodzina widziała ją około 17:30, kiedy 21 marca złapała Biblię i poszła na górę, aby spędzić trochę czasu na modlitwie i nabożeństwie. Około godziny po tym, jak Subbaravamma poszła na górę, a jej mąż Jayaramaiah powiedział, że wraz z sąsiadami zobaczył młodego mężczyznę wchodzącego po schodach została zamordowana przez wyznawcę hinduizmu.
Jej napastnik później wyznał, że ją zabił, ponieważ był zły, że opuściła hinduskie bóstwa i przyjęła chrześcijańską wiarę. Powiedział, że czekał na szansę, by ją zabić, i tego dnia dostał odpowiednią okazję.
Moim zdaniem płyną z tego dwie konkluzje:
- Chrześcijaństwo nie jest tylko błogosławionym życiem pełnym szczęścia jak to głoszą kuźnie sukcesu.
- Jeszcze raz demaskuje to demoniczność ekumenii:
Duch hinduizmu nienawidzi Jezusa i na pewno nie jest religią miłości. Macie oto dowód na ducha śmierci w tej religii.
Szalom 🙂
Zachęcam do przeczytania książki
ŚMIERĆ GURU – autor Rabi R.Maharaj
Wspaniałe świadectwo !
HalleluJah !!! MAranaTha !!!!
Szkoda kobiety i jej rodziny…