Aby napisać ten tekst sam otrzymałem rano pewne słowa zawarte w apokalipsie. Oto one:
” I mówi mi: “Napisz: Szczęśliwi, którzy są wezwani na ucztę weselną Baranka!” I mówi mi: “Te prawdziwe słowa są Boże”. ”
To jest motyw przewodni: uczta weselna Baranka. Jednak również miałem taki wewnętrzny imperatyw “idź pisz”, pomimo, że nie pamiętałem tego cytatu wyraźnie, a zwłaszcza tego “napisz”.
To “idź pisz” zapewne wynika z tego, że bardzo dobre pomysły szybko mi ulatują.
Właśnie rano zastawiałem się nad tą ucztą, pomimo, że nie czytałem dziś apokalipsy. Czytałem zaś o naturze Jezusa i to mnie naprowadziło na poniższe myśli.
W ubiegłym roku byłem na najlepszym weselu na jakim byłem w swoim życiu jako gość. Zaprosiła mnie moja czytelniczka. 30 letnia Boża kobieta i gorliwa. Dojrzałością 40 latki, a radosną naturą 15 latki. Uważam, że ma dobre relacje z Jezusem. Myślę, że było to wymodlone wesele…
Przypominając sobie tę ucztę weselną przypomniałem sobie radość wielu osób, uśmiechy, spontan. Jakże n ie współgra to z obrazem Jezus przedstawianym nam na obrazach:
Infantylny i pozbawiony męskości Jezus.. Ten, który będzie sądził. Ten na którego widok zegnie się każde kolano. Wygląda jak niedojrzały facet. Porażka… Jakżeż byliśmy oszukiwani i katolicy są nadal. Te beznamiętne obrazy Chrystusa.
Poniżej z kolei poważny przy dokonywaniu cudu przemienienia wody w wino.
Oto religijne widzenie Jezusa. Co za smutny obraz…. Co za smutna wizja być z kimś takim na weselu baranka. To jest okaleczanie ludzi. Okradanie ich z realnego obrazu Jezusa.
Jezus był człowiekiem i miał naturę człowieka. Kiedy trzeba było był smutny, płakał, ale też miał poczucie humoru. Pamiętam jak byłem przebudzony jakieś 8 lat temu. Byłem na forum zbawieni czy coś w tym stylu (nie zbawienie). Zadałem pytanie czy Bóg ma poczucie humoru. Ktoś mi odpowiedział “co za głupie pytanie”… Zgasili mnie. Zgasili chwilowo moje poszukiwania Boga, ale nie poddałem się. Tak to już jest, że mamy narzucone ramy religijności. Mamy takie wyobrażenia, jakie nam narzucono. Nie tylko co do wiary.
Dlaczego zacząłem świętować szabat i przestałem jeść wieprza? Właśnie z powodu wyjścia poza ramy. Pamiętam jak nieżyjący już na tym blogu Jacek uświadamiał mnie podczas powrotu z Wisły, że świnia zatrzymuje pot. No to jak pot to i toksyny. Pomyślałem “ale Bóg to mądrze wymyślił, to nie byl sztuczny nakaz typu “nie bo nie, ale coś co nam pomaga” Nie powiedzieli mi tego ani adwentyści, ani mesjańscy. Posprawdzałem w Biblii wszystko i tak jak w zadaniu matematycznym inny wynik nie mógł mi wyjść.
Rozmyślając rano o pochwyceniu i weselu Baranka wyobrażałem sobie Jezusa takiego ludzkiego jak na ludzkim weselu. Radosnego, spontanicznego, wesołego.
Jeśli chcemy poznać PRAWDZIWĄ naturę Jezusa to spójrzmy na to jaki był w Starym Testamencie, kiedy wołał za Adamem kiedy ten się schował. Kiedy był nad Izraelem jako chmura w dzień a w nocy jako ogień. Kiedy pomógł zdobyć Jerycho. Kiedy pozwolił zdobyc Chaldejczykom Judeę a uratował trzech mężczyzn z pieca. W końcu.. aby poznać Jezusa popatrz na przyrodę, na Jego dzieła. Oto Jezus:
Lew Judy…
Artysta…
Lekarz…
Żartowniś.
Reżyser.
Czy widzisz innego Boga tylko na podstawie tych zaledwie kilku zdjęć? To dlatego walczy się z kreacjonizmem, aby zatuszować autora wielu dobrodziejstw, które mamy dookoła. Ten prymitywny plagiator jakim jest największy buntownik na świecie tworzy swoje królestwo ziemskie, zamieniając nasze miejskie rynki i starówki w betonowe pustynie. Miasta z charakterem w apartamentowce dla bogatych. Kicz i szmira. Naturę w wytwór photoshopa. Okulary VR itd
Z takim Synem Bożym będziemy przy jednym stole:
Poniżej wyobrażenie Jezusa najmniej religijne ze wszystkich:
Z takim Jezusem będziemy ucztować na najlepszym weselu na jakim kiedykolwiek byliśmy. Radosnym, ciepłym, ludzkim.
Ziemskie wesela są obrazem tego niebiańskiego.
Oblubieniec i oblubienica. Oto żywa “Pieśń nad pieśniami”
Czy będzie tam teologiczny Jezus? Absolutnie nie. Czy będzie tam sakramentowy Jezus? Absolutnie nie. Czy będzie tam religijny Jezus? absolutnie nie.
Jezus to radość, życie światłość, uśmiech i przede wszystkim miłość.
Zła już nie będzie i śmierci nie będzie.
Póki co, jak i On musimy nieść swój krzyż. Póki co żyjemy na ziemi. Ludzie chcą być tylko szczęśliwi, ale naszym szczęściem jest Jezus, a On pełnił wolę Ojca i niósł swój krzyż. Jezus nie miał ewangelii sukcesu. On był ewangelią sukcesu.
“Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”
Oby Jezus się nas nie wyparł.
Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. 37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. 38 Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. 39 Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.
Chrześcijanie zadają sobie innym pytanie: gdzie jest Jezus? Jakim z nim nawiązać relacje? Poza codziennymi rozmowami właśnie w pięknie jego stworzenia. Śnieg, grad, słonce, burza, morskie fale, kwiaty, zwierzęta. Oto On.
W 2016 roku byłem w Bieszczadach. Niebo było jeszcze bardziej piękne niż to wyżej. Po prostu bajka.
Oto Jezus.
”
Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.” Jana
Jest to bardzo dziwne, że kiedy przyjeżdża wielka gwiazda kina lub muzyki, ludzie “bija się” o autografy, ale kiedy korzystają na wakacjach z dobrobytu stworzenia nikt nie chce poznać autora.
Co nas czeka?
” lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego
ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało,
ani serce człowieka nie zdołało pojąć,
jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. ” 1 Kor 2
Chwała Panu Jezusowi.
PS.
Rezerwuje kilkadziesiąt miejsc z dobrym widokiem dla mych braci i sióstr z bloga :-).
Tylko proszę się dobrze zachowywać przy stole 😀
Masz dar pisania! Dzieci dużo pytają a ja często nie umiem wytłumaczyć ?. Dziś rano prosiłam o pomoc a tu proszę,jest odpowiedź ?. Modlę się zawsze za wszystkich aby przyszli do Pana Jezusa nie ze strachu ale z miłości . Panie nasz,Nauczycielu i Królu Jezu Chryste ufam Ci !
Piękny artykuł:
Jak się nawróciłem na początku swoim.
Wracałem z pracy rowerem przez taka łąkę między polami rolnymi do domu.
Uderzyło mnie jedna rzecz, że znam tą drogę bardzo dobrze, ale zobaczyłem wtedy drzewa, trawę, niebo, w oddali jezioro, trzcina i kolory.
Normalnie to nie było jakieś mega piękne miejsce, ale wtedy tak mi się podobało, że miałem ochotę położyć się pod drzewem i już nic nie robić. Jako najlepsze miejsce do odpoczynku.
To Bóg mi pokazał jakim jest artystą.
Jeszcze kiedyś wracałem z nocki i wiecie jak rano ptaszki śpiewają.
Nie mogłem się oderwać od tych pięknych dźwięków. Miałem to na co dzień i każda inna osoba, ale wtedy to mnie tak urzekło, że szok. Płakać się chce, że ludzie często tego nie widzą.
Na koniec we wewnętrznie usłyszałem, lub sobie wkręciłem swoimi myślami: “To dla Ciebie to uczynniłem.” Ale czuję, że to Bóg.
Taka refleksja na temat otaczającej przyrody.
Fakt, człowiek czasem dziwi się na widok niby to zwykłego drzewa, które mija np.w drodze z/do pracy, a ono też jest cudem Jego stworzenia…
Ujmuje mnie charakter Jezusa ukazany w stworzeniu, bardzo pomocne Jego dziela w obrazie pomagaja zrozumiec kim jest Stworca stworzenia. Jestesmy stworzeni na obraz i podobienstwo Boga, o ilez bardziej jest wyzszy nasz Stworca od nas stworzenia?! Niesamowite widziec Jego dziela i miec moc rozmyslac nad Stworca i Jego praca ?
Dziękuję za ten artykuł adminie 🙂
dobrze opisane jak wiele innych podobnych tematycznie artykułów