Dawno nie pisałem o działaniach mających znamiona wybuchu III wojny światowej, a wcale to nie jest tak, że nie ma wcale zagrożenia. Te pionki na planszy, które były ustawiane od kilku lat są w tym samym miejscu nadal a i dochodzą nowe jak owe Iskandery.
“W obwodzie kaliningradzkim przygotowana została infrastruktura do rozmieszczenia systemów rakietowych Iskander-M – donosi rosyjski dziennik “Wiedomosti”, powołując się na wypowiedź dowódcy stacjonującej w obwodzie 152. brygady rakietowej.”
http://www.wnp.pl/wiadomosci/316572.html
Podobno rozmieszczenie rakiet związane jest z zakończeniem w Polsce prac nad instalowaniem amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej.
Nie sądzę, aby tyle przygotowań z każdej ze stron odbywało sią na próżno.
Świat upada, demoralizacja i odejście od Prawa Boga przybiera na sile. Ludzie oddają się bożkowi konsumpcjonizmu. To wszystko musi kiedyś runąć. Kwestia tylko sposobu, metody. Czy przez kryzys finansowy, czy wojnę, czy np nawiedzenie UFO…
Szkoda tylko tych wszystkich Rosjan i ludzi innych narodowości, którzy chcieliby po prostu normalnie żyć, pracować, czasem zrobić potrzebne zakupy, spotykać się z bliskimi itd. 🙁
po prostu silnie sa przestraszone I boja sie o przesmyk kaliningradzki
Jak to kiedys general nato stwierdzil: ten lotniskowiec kaliningradzki zostanie zajety w piec minut w przypadku ataku braco slowian
Hmmm. W ciągu ostatnich 5 lat trzykrotnie straszono rozmieszczaniem iskanderów w obwodzie Kaliningradzkim.
Wg. Mnie żadna że stron nie chcę doprowadzić do wojny. To klasyczne trzymanie w szachu przeciwnika, wy nas zaatakujecie to my zniszczyły wam miasta, analogiczna sytuacja jest w korei, ten śmieszny dyktator już dawno by upadł gdyby nie to że wszystkie działa jakie ma (te pamietajace japońska okupację tego kraju też by się nadaly) są wycelowane w Seul(20 milionowe miasto) które jest w zasięgu. Rosja konfrontacji nie może wygrac, dlatego się zabezpieczą na wszystkie sposoby ,żeby do niej nie dopuścić.