Chciałbym pobudzić Was do myślenia na ile się zmienił Bóg. Jakie zakazy są nadal ważne i czy w ogóle takie są?
(4) Ściągnęłoś na siebie winę przez krew, którą przelałoś; skalałoś się przez bałwany, które zrobiłoś, przybliżyłoś swój dzień i doszłoś do kresu twoich lat. Dlatego uczynię cię szyderstwem narodów i pośmiewiskiem wszystkich ziem. (5) Zarówno ci, którzy są ci bliscy, jak i ci, którzy są ci dalecy, wyszydzać cię będą z powodu skalania twojego imienia, żeś pełne swarów. (6) Oto książęta izraelscy w tobie, każdy zadufany w siłę swojego ramienia, przelewają krew. (7) U ciebie lekceważy się ojca i matkę, u ciebie dopuszczają się gwałtu nad obcym przybyszem, u ciebie krzywdzi się sieroty i wdowy. (8)Lekceważysz moje świętości, bezcześcisz moje sabaty. (9) U ciebie są oszczercy, którzy przelewają krew, a na górach jadają u ciebie z krwią, u ciebie popełniają czyny haniebne. (10) U ciebie odsłania się nagość ojca, u ciebie obcuje się z kobietą w stanie jej nieczystości! (11) Jeden dopuszcza się obrzydliwości z żoną swojego bliźniego, drugi hańbi swoją synową przez wszeteczeństwo, inny gwałci u ciebie swoją siostrę, córkę swojego ojca. (12) U ciebie przyjmują łapówki za przelew krwi. Bierzesz odsetki i dopłatę, i krzywdzisz gwałtem swojego bliźniego, a mnie zapomniałoś – mówi Wszechmocny Pan. (13) Lecz oto uderzę moją dłonią w twój niegodziwy zysk, który osiągnęłoś, i w twoje krwawe mordy, których u ciebie dokonano.
Bóg za powyższe karze.
(14) Czy ostoi się twoje serce, czy ręce twoje będą dość mocne w tych dniach, gdy Ja wystąpię przeciwko tobie? Ja, Pan, powiedziałem i uczynię to. (15) I rozproszę cię wśród narodów, i rozrzucę cię po krajach, i usunę z ciebie twoją nieczystość. (16) I będą cię miały narody za przekleństwo; wtedy poznasz, że Ja jestem Pan.
(20) Jak wrzuca się razem srebro i brąz, żelazo, ołów i cynę do tygla i rozpala pod nim ogień, aby je stopić, tak Ja zgromadzę was w moim gniewie i w mojej zapalczywości i wrzucę was razem, i stopię. (21) Zgromadzę was i rozdmucham ogień swojej popędliwości przeciwko wam, abyście byli w nim stopieni. (22) Jak topi się srebro w tyglu, tak wy będziecie w nim roztopieni i poznacie, że Ja wylałem na was swoją zapalczywość.
W Nowym Testamencie nazywani jesteśmy rodem kapłańskim. Bóg mówił do kapłanów tak:
Jej kapłani gwałcą mój zakon i znieważają moje świętości, nie odróżniają świętego od pospolitego i nie pouczają o tym, co nieczyste, a co czyste. Zamykają swoje oczy przed swoimi sabatami tak, że jestem wśród nich zbezczeszczony. (27) Jej wodzowie to wilki drapieżne, przelewają krew, niszczą życie ludzkie, aby osiągnąć zysk. (28) Jej prorocy wszystko to im otynkowują, zwiastując im złudne widzenia, prorokując im kłamliwie i mówiąc: Tak mówi Wszechmocny Pan- chociaż Pan nie mówił. (29) Lud pospolity popełnia gwałt i dopuszcza się rabunku; uciskają ubogiego i biednego i bezprawnie krzywdzi się obcego przybysza. (30) Szukałem wśród nich męża, który by potrafił wznieść mur i przed moim obliczem stanąć w wyłomie, wstawiając się za krajem, abym go nie zniszczył, lecz nie znalazłem. (31) Dlatego musiałem wylać na nich swój gniew, zniszczyłem ich w ogniu mojej popędliwości i ich postępki zwaliłem im na głowę – mówi Wszechmocny Pan.
Które z tych praw, a właściwie grzechów, które przepisałem poniżej są nadal obrzydliwe dla Boga? Czy Pan Jezus powiedział kiedykolwiek wprost, aby część z nich nie przestrzegać?
–U ciebie lekceważy się ojca i matkę
–krzywdzi się sieroty i wdowy
-oszczerstwa,
– odsłania się nagość ojca,
–obcuje się z kobietą w stanie jej nieczystości!
– dopuszcza się obrzydliwości z żoną swojego bliźniego
-Lekceważysz moje świętości, bezcześcisz moje sabaty.
–gwałci u ciebie swoją siostrę, córkę swojego ojca.
-przyjmują łapówki za przelew krwi.
– nie odróżniają świętego od pospolitego i nie pouczają o tym, co nieczyste, a co czyste.
–uciskają ubogiego i biednego
Ku rozważeniu zapraszam do dyskusji.
” (6) Zaiste Ja, Pan, nie zmieniam się, lecz i wy nie przestaliście być synami Jakuba” Malachiasza 3
Dla mnie sprawa bardzo jasna i oczywista, jeśli czytam coś z prawa i rozumiem to, to wprowadzam to w życie. Z powyższymi przykazaniami nie mam żadnego problemu ze zrozumieniem ich dlatego z całą gorliwością i bojaźnią przed Bogiem przestrzegam, dziękując zarazem za objawianie Jego woli.
Mam podobnie jak Ty Wojtuś ☺
Ubolewam jednak nad tymi wszystkimi ludźmi,którzy nie chcą stosować się do Prawa Bożego.
Wymyślając tysiące usprawiedliwień,tłumaczeń wskazujących,że w NT jest już tylko łaska,ewentualnie prawo duchowe.A Duch Boży wprowadza w to Prawo,ktore większość odrzuca.
Brakuje bojaźni Boga i chęci służenia Mu na Jego warunkach.
Zgadzam się z wami 🙂
MIŁOŚĆ w koncepcji Hebrajskej to lojalność i posłuszeństwo, a nie emocjonalny stan człowieka.
Lojalność;
– Postępujący zgodnie z nakazami – praworządny, prawomyślny”.
1. Praworządny – kierujący się prawem w swoich decyzjach, postępowaniu.
2. Prawomyślny – Postępujący zgodnie z zasadami prawa.
Posłuszeństwo
– Podporządkowanie się, wykonywanie poleceń, stosowanie się do wymagań, także powstrzymywanie się od tego, co zabronione”.
To osobiste moje poznanie na dziś.
Jeśli przyjmujemy jak np. adwentyści, że Kościół zastąpił Izraela to musimy przestrzegać wszystko. Cały zakon i proroków. Bo proroctwa, które były dla Izraela w ST staja się dla nas i Bóg nas ostrzega, że zapała gniewem. Nie możemy ani joty usunąć dopóki się nie dopełni. Widzę tutaj problem, nie można usunąć nic jeśli uważamy, że Jezus już nie dokonał na krzyżu wypełnienia zakonu. Więc wybrać z zakonu tylko moralne to będzie więcej niż usunięcie joty. Chyba, że dopuszczamy, że Pan Jezus zmienił zakon. Ale wtedy właśnie mamy Nowy Zakon Chrystusa i sięgamy po Nowy Testament.
Jeśli wierzymy, że Tysiąclecie Szabatowe jest dla Izraela aby zgromadzić go z rozproszenia na powrót na swej ziemi, a nie dotyczy Kościoła, który ma zakon Chrystusowy (Nowe Przymierze) i obrzezkę serca i będzie “porwany by królować z Panem” (porwanie przed WU) to proroctwa dla Izraela o ucisku w czasach ostatnich nie dotyczą nas zbawionych.
Jak żyć jeśli wybiera się opcję 2? Ja przypominam sobie wtedy to, co DŚ nakazał dla pogan jeśli chodzi o pokarm (powstrzymać się od uduszonego, krwi, ofiarowanego bałwanom) oraz to, co Pan Jezus zawarł w rozmowie z młodzieńcem: A oto zbliżył się do Niego pewien człowiek i zapytał: “Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?” 17 Odpowiedział mu: “Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania”. 18 Zapytał Go: “Które?” Jezus odpowiedział: “Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, 19 czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego!” 20 Odrzekł Mu młodzieniec: “Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?” 21 Jezus mu odpowiedział: “Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!” 22 Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
Rozumiem to tak, że przykazania są dobre (sama odpoczywam w szabat i staram się nie jeść mięsa itd), ale trzeba pozbyć się każdej rzeczy, która jest ważniejsza od Boga w naszym życiu (sprzedaj wszystko) i iść za Nim (oddać życie Jezusowi). Wtedy mamy skarb w niebie. Więc przykazanie miłości w pigułce.
Są też inne drogi interpretacji, ale trzeba wtedy radzić sobie ze “sprzecznościami”, a obserwuję różne metody, włącznie z tym, ze ktoś uważa, że już jest nowa ziemia i całe Pismo się wykonało.
Ja w chwili obecnej uważam, że zakon nas literalnie nie dotyczy oraz, że żaden uczynek poza bluźnierstwem DŚ nie jest nas w stanie odłączyć od Boga. Temat zbluźnienia DŚ jest dla mnie wciąż otwarty, czy zbawiona prawdziwie osoba jest w ogóle w stanie to zrobić? Czy Ananiasz był tego przykładem, a może faryzeusze? Tego do końca nie wiem. Nie chcę się kłócić, bo to do niczego nie prowadzi. Każdy ma swoją relację z Bogiem, osobistą i nie wiem jak Bóg do niego przemawia oraz jakimi wiedzie go drogami. Naprawdę różne są drogi z Panem i widzę, że myśli Boga nie są naszymi, to każdego dnia w swoim i innych życiu obserwuję.
Ja pytałem co z Ezechiela
Emila czy można współżyc podczas krwawienia?
Ja uważam, że można, a Ty?
Masakra. Nie spodziewałem się takiej odp.
Bezwzględnie nie. Pan Jezus nie umarł na krzyżu by ktoś mógł się brudzic. Świętymi bądźcie…..
Czyli dotyczy nas wszystko to, co kapłanów starotestamentowych?
Pytałam już wcześniej Damiana, czy włosy po bokach brody (bardzo proste przykazanie i zrozumiałe) pozostawiasz nieobcięte?
Nie, nie dotyczy nas wszystko. Niektóre przykazania starotestamentowe już nie obowiązują bo zwyczajnie się w jakiś sposób wypełniły. Jezus też nie przestrzegał wszystkich 613 przykazań np. tych dotyczących starców czy kobiet. Co do współżycia podczas krwawienia to według ciebie Bóg zamienił to co kiedyś było obrzydliwością w Błogosławieństwo? To za co kiedyś można było stracić życie wieczne teraz jest niczym co by mogło się Bogu nie podobać?
Tak. Jestem kobietą i nie zamierzam się wykłócać ani nauczać o moim rozumieniu łaski. Napisałam tylko swoje poznanie, Ty uważasz, że możesz wybierać przykazania, które Cię dotyczą, to Twoje sumienie.
Jeśli o mnie chodzi – zakon doprowadza do Chrystusa, a nie Chrystus do zakonu.
Nie będę więcej nic pisała unikając sprzeczki o prawo.
Oczywiście o wybieraniu miałam na myśli z zakonu, który jest niezmienny dopóki się wszystko nie wypełni.
Albo jesteśmy pod duchowym zakonem albo cielesnym. Nie tu i tu.
Nie ma czegoś takiego jak nie obowiązujące prawo.
Nie ma czegoś takiego, że wybieramy sobie z Tory prawa jak ze szwedzkiego stołu.
Nie ma czegoś takiego, że cytujemy katolikom drugie przykazanie a zapominamy o czwartym.
Nie ma czegoś takiego, że przestrzegamy praw pokarmowych a zapominamy o świętach biblijnych (albo, o zgrozo, tworzymy sobie własne.)
Nie mniej jednak część praw nabrała w Mesjaszu nowego znaczenia. Ofiar już nie składamy bo to On jest doskonałą ofiarą. Jedyne ofiary to my sami. Nasze czyny i postępowania. Nie można powiedzieć, że tego nie muszę przestrzegać. Jak dla mnie to niezrozumiałe, jak można w pełni świadomie odrzucać jakiekolwiek prawo stwórcy? Jeśli coś rozumiem i jestem w stanie to czynić, to czynię. Jeśli nie rozumiem, to szukam przełożenia tego na dzisiejsze czasy. Ludzie wyciągają z listów Pawła cytaty, że prawo nie obowiązuje. Gdyby Paweł rzeczywiście tak pisał, prędko dołączyłbym do Jego przeciwników. Ale Paweł był Izraelitą z pokolenia Beniamina. Gdyby nauczał że Tora nie obowiązuje był by ukamienowany albo w Jego listach byłyby takie argumenty na zarzuty od żydów, że nie mielibyśmy wątpliwości.
Nie wiem..dla mnie to po prostu nie pojęte jak w pełni świadomie i z czystym sumieniem można lekką ręką odrzucić prawa stwórcy, bo mnie to nie dotyczy więc mogę. Więc co, te prawa były tymczasowe? Więc po co one były? Z kaprysu Bożego? Zaiste, okrutny musiałby być to Bóg. Ale nie, wszystkie prawa na coś wskazywały. Na Mesjasza. Nie wiem w jaki sposób konkretne prawo to robiło, ale wiem że to robiło. Nie wiem w jaki sposób wskazuje na Niego przepis pokarmowy, ale wiem że to jest niezdrowe i staram się tego przestrzegać. Rozumiem to i jest to dla mnie jasne jak słońce. Nie mniej jednak nie rozumiem wielu innych aspektów Tory. Chciałbym, ale nie rozumiem. Z przestrzegania takich rzeczywiście jestem zwolniony, ale nie jestem zwolniony z próby zrozumienia tego.
nie rozumiem..Po prostu nie rozumiem, jak można odrzucać Boże Prawo. Przecież to satanizm, to szatan jako pierwszy odrzucił Boże prawo. A dziś ludzie lekką ręką mówią “to można robić, bo mnie to nie dotyczy”. Po prostu ni w ząb nie mogę tego pojąć.
“Nie mniej jednak nie rozumiem wielu innych aspektów Tory. Chciałbym, ale nie rozumiem. Z przestrzegania takich rzeczywiście jestem zwolniony, ale nie jestem zwolniony z próby zrozumienia tego.”
Trochę się źle wyraziłem. Nie tyle jestem zwolniony, co Bóg mniej ode mnie tego wymaga. Gdy dostanę poznanie, będzie się ode mnie wymagać więcej w kontekście wcześniej nierozumianego prawa.
Bardzo dobrze napisane bo Duchowy Izrael nie jest społecznością zamkniętą kulturową tak jak był Izrael narodowy, nas łączy Chrystus na całym świecie, który wypełnia Zakon, aby każdy mógł dołączyć do zbawionych bez względu na narodowość i stać się częścią Ludu Bożego. Panem Szabatu jest Chrystus i Szabat wskazuje na Chrystusa tak samo jak święto Nowiu czy inne święta.
Dawne święta Izraela to cienie i odbicie przyszłej rzeczywistości kiedy znowu będziemy żyć w społeczności zamkniętej i odrębnej od grzesznego świata który nie zna prawdziwego Boga, bo dzieje materialnego Izraela to analogia do świata duchowego.
Przykładem jest wędrówka przez pustynie jako analogia do ziemskiego życia gdzie żyjemy poddawani próbom na wiarę, które są lustrem dla naszego stanu duchowego.
Wszyliśmy z Egiptu na pustynie rozproszeni i żyjemy między “ludami”, które nie znają Boga, a nawet nie chcą go poznać tak jak było to w starożyności.
Sprawa nie jest prosta. Jakub pisze w swoim liście:
“Kto bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, staje się winnym wszystkiego. Bo Ten, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj; jeśli więc nie cudzołożysz, ale zabijasz, stałeś się przestępcą Prawa.”
Każdy się zgodzi że całego prawa Mojżeszowego nie jesteśmy w stanie przestrzegać o czym zresztą wspomina Piotr apostoł w Dziejach:
“Teraz więc, dlaczego wystawiacie na próbę Boga, wkładając na kark uczniów jarzmo, którego ani nasi ojcowie, ani my nie mogliśmy unieść? Ale wierzymy, że jesteśmy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa Chrystusa — tak samo jak i oni.”
Jakub znowu podczas tego samego spotkania w Jerozolimie:
“Dlatego ja uważam, że nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają się do Boga,lecz powiadomić ich listem, aby się wstrzymywali od rzeczy splamionych przez bóstwa, od nierządu, od tego, co uduszone, oraz od krwi.”
Ja osobiście we wszystkich kwestiach spornych uważam iż, przede wszystkim powinno się zaufać Duchowi Świętemu który każdemu z nas w głębi duszy podpowiada co jest słuszne a co nie. Chrystus nie po to umarł i zmartwychwstał żebyśmy szli na potępienie za jedzenie szynki czy odkurzanie w sobotę. Sam zresztą w ewangeliach wspomina że:
“Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym.”
oraz:
“Powiedział im także: Szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu.”
Także podsumowując, Mojżesz dał nam literę prawa ale Chrystus dał nam ducha tego prawa i tego osobiście się trzymam w tego rodzaju rozważaniach.
Przepraszam za przydługawy komentarz, ale pewnych kwestii nie sposób poruszyć w trzech zdaniach.
Tego typu wyjaśnienia (bardzo często spotykane zresztą) można porównać do obrazu ojca ziemskiego który ustawia poprzeczkę na wysokość 2m przed małym synkiem który ma 1m wzrostu i mówi do niego “Ha, i co? Nie przeskoczysz, więc z kompromitacją przejdź pod nią” 🙂 Koniec historii o kochającym ojcu 😉
Natomiast ta historia powinna brzmieć trochę inaczej. Poprzeczka i syn pozostają bez zmian, zmienia się natomiast ojciec i mówi “Zobacz, sam nie przeskoczył byś tej poprzeczki ale gdy ja wezmę cię na ręce poczujesz jak byś mógł latać i nie będzie to dla ciebie trudne” 🙂 To jest kochający ojciec 😉
Jezus powiedział “Kto trwa we Mnie a Ja w nim wydaje wiele owocu, bo sami nic uczynić nie możecie”. Nie powiedział “Nie próbujcie nawet nic czynić bo i tak wam się nie uda”.
Więc tłumaczenia typu “Przykazania nas nie obowiązują bo i tak nikt im nie podoła, słuchajmy swojego serca (które jest zdradliwsze niż wszystko inne)” robią z Boga kłamcę i kogoś kto stawia ludziom przeszkody nie do pokonania znając ludzi na wylot i wiedząc czy mogą coś pokonać czy nie.
I odpowiedzmy sobie szczerze. Czy te przykazania są aż tak ciężkie? …
Piękne tłumaczenie 🙂 może i sam temat brzmi dość zawile, ale tu zostało to ładnie przedstawione 🙂
Owszem, ale dzieci z wiekiem dorastają i już dwumetrowa poprzeczka przestaje być przeszkodą, a staje się tyko dziecinną zabawą, która miała nam na celu uświadomić że wyżej niż Bóg nam pozwoli nie podskoczymy. Jaki ojciec chciałby całe życie nosić swoje dziecko na rękach? Który nie chciałby widzieć jak staje się samodzielne? To naiwne. Po to mamy wzór w postaci Chrystusa, jak również Ducha Świętego który nam podpowiada (wystarczy nauczyć się słuchać) jak postępować po to żebyśmy mogli się rozwijać w kierunku do którego jesteśmy naturalnie przez Boga predysponowali, bez zważania na to czy akurat czasem nie jest to do końca właściwe. Ciężko to opisać, to trzeba poczuć. Jeżeli chcesz się nauczyć jeździć na rowerze musisz wreszcie odkręcić boczne kółka.
W przypadku relacji Ojciec niebieski i człowiek zawsze jesteśmy dziećmi i nigdy nie dorośniemy do wysokości zbliżonej do Boga i możliwości zbliżonej do Jego możliwości. Dlatego o własnych siłach nigdy nie będziemy mogli realizować tych prostych wskazówek.
Jeśli zbawienie z wiary bez uczynków obowiązuje to już nie obowiązuje nas zasada, że grzech oddziela nas od Boga? Bo grzechu już teoretycznie nie ma. Więc dlaczego Jezus nie przyszedł na świat jeszcze w chwili gdy żył Adam i Ewa. Bóg nie musiał by zsyłać potopu, bo do dziś ludzkie myśli i uczynki były by “ustawiczne złe”. I było by to dobre w Jego oczach. Przecież Jezus już za to umarł?
Grzech jest nadal grzechem, bo Bóg jest niezmienny. Zmieniła się jedynie ofiara za grzech. Ale czy to oznacza, że mam wykorzystywać podpisany czek który wystawił Jezus co chwilę? I pobierać zapłatę za mój grzech 10x dziennie? To jest miłość do Boga? Czy raczej naśladowanie Jezusa który nie popełnił żadnego grzechu?
Ja rozumiem że we współczesnym świecie bardzo niewygodnie mówi się o grzechu, wygodniejsza jest łaska. Ale przed obliczem Boga nie ostoi się nikt kto z całą premedytacją grzeszy a Dekalog ma w koszu…
I nie mówię tu tego aby udowadniać jakąś rację, tylko dlatego że nie mogę patrzeć na to jak całe tłumy ludzi idą w przepaść mając na oczach zawiązaną chustę z napisem “łaska”. Łaska ma być w sercu, a nie na oczach które nie odróżniają tego co się Bogu podoba, od tego czego Bóg nienawidzi.
Jeżeli ktoś świadomie i z premedytacją grzeszy to oczywistym jest że nie na tym polega korzystanie z daru który dał nam Chrystus. Taki człowiek jest chrześcijaninem jedynie z nazwy i nie rozpatruję tego typu przypadków. Mi chodzi o ludzi którzy są wręcz sparaliżowani strachem przed grzechem przez co nie rozwijają się w żaden sposób tylko tkwią w wiecznym poście i pokucie myśląc że w ten sposób wypracują sobie zbawienie. Jednak jeżeli ktoś odnalazł swoje powołanie (co samo w sobie jest niełatwe) i podążając za nim choćby i upadał nie dziesięć, ale i sto razy dziennie (ekstremalny przypadek ale podejrzewam że takie są) to tak, będzie mu wybaczone, ponieważ taki człowiek wie że zgrzeszył ale tego żałuje. I z czasem popełnia tych grzechów coraz mniej ale przy okazji się rozwija do czego został przez Boga stworzony.
Aby grzeszyć nieświadomie trzeba by było nie znać podstawowych Praw Boga. Bo jak można nieświadomie coś ukraść albo kogoś zabić, lub zdradzić? 🙂
A jeśli nie idziemy drogą jaka się Bogu podoba, to prośmy Go o siłę i dary Ducha które pomogą nam żyć tak, aby być światłem dla innych, a nie się z nimi zlać w jedno i nie wyglądać na takich których Jezus wybrał do Królestwa Bożego 😉
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22216997,parafia-w-zukowie-zniecheca-do-udzialu-w-swiecie-kolorow.html#Czolka3Img
Komentarze do tego artykułu są zatrważające… 🙁
Tak wyglądało to święto w Warszawie.
https://www.youtube.com/watch?v=HpX9phb6NO0
niczego nie podejrzewająca młodzież dobrze się bawi, jak zaczarowana
https://www.youtube.com/watch?v=c42lN-o-PsM
Prawo mojżeszowe to preludium do prawa Ducha,prawa Chrystusowego.
Dopiero chodzenie w/g Ducha jest prawdziwym miłowaniem,bo tylko Bóg wie jak kochać.
Nowe serce,nowy duch i prowadzenie przez Ducha Bożego,to jest dopiero nowy człowiek wyposażony do miłowania.
Zbawione kobiety z plemion raptem zaczynaja sie ubierać,choć przedtem były pół- nagie
Skąd raptem to wiedzą,nie czytały .
Złodziej odnosi skradzione rzeczy,nie czytał,że trzeba
To jest potega,taki zbawiciel .
Pijak,przestaje przeklinać,kobieta już nie zabije swego poczetego dziecka.
Skąd to oni wiedzą,nie czytali prawa mojżeszowego.
To jest potęga.
To jest cud nowego narodzenia.
Hbr7.11…
12 Ze zmianą bowiem kapłaństwa musi też nastąpić ZMIANA Prawa.
18 Zostaje przeto USUNIETE poprzednie Prawo z powodu swej słabości i nieużyteczności. 19 Prawo NIE dawało niczemu pełnej doskonałości, było jednak wprowadzeniem tylko lepszej nadziei, przez którą zbliżamy się do Boga
U ciebie lekceważy się ojca i matkę
–krzywdzi się sieroty i wdowy
-oszczerstwa,
– odsłania się nagość ojca,
–obcuje się z kobietą w stanie jej nieczystości!
– dopuszcza się obrzydliwości z żoną swojego bliźniego
-Lekceważysz moje świętości, bezcześcisz moje sabaty.
–gwałci u ciebie swoją siostrę, córkę swojego ojca.
-przyjmują łapówki za przelew krwi.
– nie odróżniają świętego od pospolitego i nie pouczają o tym, co nieczyste, a co czyste.
–uciskają ubogiego i biednego
W prawie Chrystusowym nigdy tego nie uczynisz,bo Duch Św.nigdy nie poprowadzi cie wbrew prawu miłości.
Chyba że pójdziesz chrześcijaninie za swą pożądliwością wbrew prowadzeniu Ducha Chrystusowego,a wtedy Duch Sw. cie napomni,a jeśli nie posłuchasz to w osoba,potem 2,3 a potem cała wspólnota,a potem wykluczenie aż do opamietania.
bo prawa miłości,prawa Chrystusowego w Królestwie Bozym sie przestrzega,bo jest najlepsze i ustanowione przez króla.
Pewna dziewczyna sie nawróciła,a zyli sobie razem nie jako małżeństwo.
Po nawróceniu wyprowadziła sie ,bo cała sobą wiedziała,że to się Bogu nie podoba.
Nikt nie mówił jej tego,Duch Św.wewnatrz przekonał,nie dawał spokoju,aż tak to uwierało,że odeszła mówiąc,ze to jest złe w oczach Pana.
Taki mały przykład pracy Pana w człowieku.
Powtórzę:
Ze zmianą bowiem kapłaństwa musi też nastąpić ZMIANA Prawa.
18 Zostaje przeto USUNIETE poprzednie Prawo z powodu swej słabości i nieużyteczności. 19 Prawo NIE dawało niczemu pełnej DOSKONAŁOŚCI, było jednak wprowadzeniem TYLKO lepszej nadziei, przez którą zbliżamy się do Boga.
Czekałem na taki komentarz. Otóż to, Duch Święty zaprowadzi nas sam do Prawa. Tj właśnie Prawo wpisane w nasze serca. Nie każdy jednak chce całkowicie się oddać
Prawo miłości,prawo Chrystusowe,prawo nowego przymierza,prawo nowego przykazania,abysmy sie tak miłowali,jak Jezus nas,do oddania życia za brata czy siostre.
I mozna jeśc indyki,wieprzowinę,świetować sobotę,niedziele,jak nie masz miłości to jestes niczym.
Można uprawiać homoseksualizm byle kochać się wzajemnie..
Oczywiście jest to ironia
A gdy weszli do narodów, do których przyszli, POMAZALI TAM IMIĘ ŚWIĄTOBLIWOŚCI MOJEJ, gdy o nich mówiono: Lud to Pański, a z ziemi jego wyszli.
Alem im sfolgował dla imienia świętobliwości mojej, KTÓRE SPLUGAWIŁ DOM IZRAELSKI MIĘDZY NARODAMI, do których przyszli;
Przetoż mów do domu Izraelskiego: Tak mówi panujący Pan: Nie dla was Ja to czynię, o domie Izraelski! ale DLA IMIENIA ŚWIĘTOBLIWOŚCI MOJEJ, KTÓREŚCIE SPLUGAWILI MIĘDZY NARODAMI, do którycheście przyszli;
ABYM POŚWIĘCIŁ WIELKIE IMIĘ MOJE, KTÓRE BYŁO SPLUGAWIONE MIĘDZY NARODAMI, KTÓREŚCIE WY ZMAZALI W POŚRODKU ICH; i dowiedzą się narody, żem Ja Pan, mówi panujący Pan, gdy poświęcony będę w was przed oczyma ich;
Bo was zbiorę z narodów, i zgromadzę was ze wszystkich ziem, i przywiodę was do ziemi waszej;
I POKROPIĘ WAS WODĄ CZYSTĄ, A OCZYSZCZENI BĘDZIECIE OD WSZYSTKICH NIECZYSTÓT WASZYCH, I OD WSZYSTKICH PLUGAWYCH BAŁWANÓW WASZYCH OCZYSZCZĘ WAS;
I DAM WAM SERCE NOWE, A DUCHA NOWEGO DAM DO WNĘTRZNOŚCI WASZYCH, I ODEJMĘ SERCE KAMIENNE Z CIAŁA WASZEGO, A DAM WAM SERCE MIĘSISTE.
DUCHA MEGO, MÓWIĘ, DAM DO WNĘTRZNOŚCI WASZEJ, a UCZYNIĘ, ŻE W USTAWACH MOICH CHODZIĆ, A SĄDÓW MOICH PRZESTRZEGAĆ, I CZYNIĆ JE BĘDZIECIE.
A będziecie mieszkać w ziemi, którąm dał ojcom waszym, i BĘDZIECIE LUDEM MOIM, A JA BĘDĘ BOGIEM WASZYM.
BO WAS WYZWOLĘ OD WSZYSTKICH NIECZYSTÓT WASZYCH, i przywołam zboża, i rozmnożę je, a nie dopuszczę na was głodu.
Rozmnożę też owoc drzew, i urodzaje polne, abyście więcej nie nosili hańby głodu między narodami.
I WSPOMNICIE NA ZŁE DROGI WASZE, I NA SPRAWY WASZE, KTÓRE NIE BYŁY DOBRE, I OMIERZNIECIE SAMI SOBIE W OCZACH SWOICH DLA NIEPRAWOŚCI WASZYCH I DLA OBRZYDLIWOŚCI WASZYCH.
Nie dla wasci Ja to czynię, mówi panujący Pan, niech wam to jawno będzie; SROMAJCIE SIĘ, A WSTYDŹCIE SIĘ ZA DROGI WASZE, O DOMIE IZRAELSKI!
Tak mówi panujący Pan: Którego was dnia oczyszczę od wszystkich nieprawości waszych, osadzę miasta, a miejsca zburzone będą pobudowane.
A tak ziemia spustoszała sprawowana będzie, która przedtem była spustoszona przed oczyma wszystkich przechodzących.
I rzeką: Ziemia ta spustoszała stała się jako ogród Eden; także miasta puste i opuszczone i rozwalone, obronne są i osadzone.
I dowiedzą się narody, którekolwiek zostną około was, żem Ja Pan pobudował rozwaliny, a nasadził miejsca spustoszone. Ja Pan mówiłem, i uczynię.
Tak mówi panujący Pan: JESZCZE TEGO BĘDZIE U MNIE SZUKAŁ DOM IZRAELSKI, ABYM TO IM UCZYNIŁ, ABYM ICH ROZMNOŻYŁ W LUDZI JAKO TRZODĘ.
Jako trzodę na ofiary, jako trzodę Jeruzalemską na święta jego uroczyste, tak spustoszone miasta będą napełnione trzodami ludzi; i dowiedzą się, żem Ja Pan. Ezech.36,20
Jeśli poznaliśmy wolę Bożą, jeśli brzydzimy się tego co kiedyś czyniliśmy, jeśli dalej coś się nam nie podoba i wiemy, że to też trzeba zmienić to znaczy, że zdaliśmy sobie sprawę z tego, że splugawiliśmy swoimi czynami imię Pańskie.
Gdy modlimy się modlitwą Pańską „Ojcze nasz”
wypowiadając słowa – niech się uświęci imię Twoje
właśnie wtedy modlimy się o to, aby imię Pańskie przestało być znieważane. A znieważane jest przez grzech jaki czynią ludzie.
Fragment Ezech. Pokazuje na czym polega łaska Pańska.
Duch Święty, Duch Prawdy oznajmia nam, że nasze czyny były lub są złe, oznajmia nam też jakie powinny być, aby imię Pańskie było uświęcone. Imię Pańskie nie uświęcamy przez klepanie na kolanach przed obrazem lub figurką tych samych modlitw. Uświęcamy je poprzez nasze sprawiedliwe czyny. Notabene ciągle się o to modlimy w „Ojcze nasz”
Jeśli brzydzi nas grzech tzn. że prowadzi nas Duch Boży, Duch Chrystusowy.
SROMAJCIE SIĘ, A WSTYDŹCIE SIĘ ZA DROGI WASZE
Wiecie, Bóg ma niezwykle WIELKĄ CIERPLIWOŚĆ do nas, a to, że doszliśmy do takich wniosków o jakich mowa wyżej jest jedynie Bożą zasługą.