Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Często ktoś sie mnie pyta dlaczego Bóg nie daje znaków, dlaczego nic nie mówi? Ja odpowiadam zawsze ze odpowiedź jest bardzo blisko tej osoby, wystarczy wyjąć ją z zakurzonej półki. Zazwyczaj nie przyjmują tego do swojej wiadomości ,,bo przecież pismo napisali ludzie”. Jak usłyszeli, że zostałam ochrzczona w wieku dorosłym w wodzie to byłam atakowana ,,no jak to, przeciez byłaś ochrzczona w KK”. Czasami brakuje mi argumentów na dyskusje ale modlę się do Pana aby dał mi odwagę i mądrość – raz przez osła przemówił, to może i mnie przeze mnie przemówi 😉
Prawda jest taka, że już w Ewangelii widać wyraźnie, że jak były cuda i znaki, to tłumy chodziły za Jezusem, aż przyszła “twarda mowa” i posypało się według słów z Jana 6:66, i z tłumu została garstka. I nic się nie zmieniło – rzekome uzdrowienia, “języki” czy tam przysłowiowy “ogień z nieba” przyciągają wielu, ale już rozważania doktrynalne wymagające wysiłku intelektualnego czy piętnowanie herezji działają jak sito – widać kto szuka f(r)ajerwerków, a kto konkretów.
A na marginesie – fajny nick 🙂 ewangelizujesz na ulicy może?
Jacku, jestem raczkującą chrześcijanką po ‘wyleczeniu’ ateizmu wynikłego z obserwacji obłudy Rzymu w których naukach zostałam wychowana. Słowo boże jakoś samoistnie do mnie przyszło i się nawróciłam. Zbór do którego uczęszczam ma charakter ewangeliczny stąd ta nazwa. Na ulicy tego nie robie, raczej jak ktoś zadaje mi pytania to staram sie odpowiedzieć.
Wspaniale, oby tak dalej , ku chwale Syna i Ojca 🙂 Odpowiadać nie jest łatwo, jak i głosić na ulicy, rozdając ulotki i Biblie… Każdy niech służy jak go Duch kieruje. Pozdrawiam w Chrystusie 🙂
Panie Boże, jeśli jest taka jest twoja wola przemawiaj przez moje życiowe czyny o Twojej Chwale. O to powinniśmy się modlić.
Tak Arturze?Pan Jezus Cię kocha i bardzo chce,żebyś Mu się poddał.Żeby mógł Cię stworzyć na nowo.Tak,żeby twoje czyny świadczyły o Nim.
Bożych błogosławieństw dla Ciebie
Chciałabym się podzielić z wami bajką, którą znalazłam w internecie: Ryba, której chciało się pić
Pewnej nocy małej, śpiącej pod koralem rybce we śnie ukazał się Bóg. “Chcę, żebyś przekazała wiadomość wszystkim rybom w morzu” – powiedział Bóg. “Co mam im powiedzieć?” – zapytała mała rybka. “Powiedz tylko, że chce ci się pić” – odparł Bóg – “I zobacz, jak będą reagować”. Po chwili, nie dodając już nic więcej, Bóg zniknął.
Następnego ranka mała rybka obudziła się, pamiętając swój sen. “O jaką dziwną rzecz Bóg mnie poprosił” – pomyślała sobie. Ale gdy tylko zauważyła wielkiego tuńczyka przepływającego obok, odezwała się: “Przepraszam, ale chce mi się pić.”
“Więc musisz być głupcem” – odparł tuńczyk i pogardliwie strzepnąwszy ogonem, odpłynął.
Mała rybka czuła się raczej głupio, ale cóż, otrzymała polecenie. Następna rybą, którą zobaczyła, był szczerzący zęby w uśmiechu rekin. Zachowując bezpieczną odległość, mała rybka zawołała: “Przepraszam pana, chce mi się pić”.
“Więc musisz być stuknięta” – odpowiedział rekin. Zauważywszy wygłodniały wzrok rekina, mała rybka szybko odpłynęła.
W ciągu dnia spotkała jeszcze dorsza, makrele, miecznika i graniki, ale za każdym razem, gdy się odzywała, ryby się odwracały, nie chcąc mieć z nią nic wspólnego. Beznadziejnie zmieszana, mała rybka odnalazła najmądrzejsze stworzenie w morzu, którym był stary, błękitny wieloryb, mający trzy blizny po harpunie na ciele.
“Przepraszam, chce mi się pić!” – krzyknęła mała rybka, zastanawiając się, czy stary wieloryb w ogóle ją zauważy – była przy nim takim maleńkim punkcikiem. Ale mędrzec się zatrzymał. “Widziałaś Boga, czyż nie?” – zapytał.
“Skąd wiedziałeś?”
“Bo mi też kiedyś chciało się pić” – zaśmiał się stary wieloryb.
Mała rybka wyglądała na bardzo zaskoczoną. “Proszę, powiedz mi, co znaczy ta wiadomość od Boga” – błagała.
“To znaczy, że szukamy Go nie tam, gdzie trzeba” – wyjaśnił stary wieloryb. “Szukamy Boga we wszystkich możliwych miejscach, ale jakoś nigdy Go tam nie znajdujemy. Więc obwiniamy Go i mówimy sobie, że Bóg musiał o nas zapomnieć. Albo stwierdzamy, że odszedł dawno temu, o ile w ogóle był.”
“Jakie to dziwne” – powiedziała mała rybka – “żeby przegapić coś, co jest wszędzie.”
“Bardzo dziwne” – zgodził się stary wieloryb. “Nie przypomina ci to ryb, które mówią, że chce im się pić?”
Chwała Bogu i dzięki wielkie,że cały czas do nas przemawia.Problem jest z nami,bo to my musimy się dostosować do Bożych częstotliwości.
Dzięki Bogu za Jego Słowo, które nas poucza, daje nam odpowiedzi i prowadzi przez życie 🙂