David Wilkerson
Kiedy stu dwudziestu uczniów wiernie zgromadziło się w Górnej Izbie, oni nie tylko patrzyli na datę w kalendarzu. Biblia mówi, „Byli wszyscy razem na jednym miejscu” (Dz.Ap 2:1). To znaczy, że zebrali się razem jako jedno ciało w jednym celu: z nadzieją wypełnienia się obietnicy Jezusa. Ich wołanie było takie, jak w dniach Izajasza: „Panie, obyś rozdarł niebiosa i zstąpił. Niech wszelkie góry opozycji, ludzkiej i demonicznej roztopią się w Twojej obecności, by zgubieni zostali zbawieni” (Patrz Izajasz 64:1).
SPADŁ WIDZIALNY OGIEŃ
Wiemy co się stało: Duch Święty zstąpił na głowy uczniów w postaci widzialnego ognia. To święte wylanie poprowadziło ich na ulice Jerozolimy, gdzie tysiące religijnych ludzi zobaczyło i usłyszało, co się stało. Natychmiast Duch zstąpił na ten tłum, roztapiając każdą górę opozycji. Piotr stanął, by głosić i nagle ci, którzy odrzucali Jezusa – masy ludzi, którzy zatwardzili swoje serca – te serca stopniały na wspomnienie imienia Chrystusa. Trzy tysiące ludzi wołało o zbawienie.
BOŻE SPOJRZENIE
Zauważcie co Bóg czynił. Po całym świecie toczyły się wojny, rozruchy, wielka ciemność, mocarstwa atakowały narody. Masy ludzi były zajęte handlem, statki handlowe i karawany przemierzały glob. Ale Boga interesowało tych stu dwudziestu pokornych, modlących się świętych, zgromadzonych w małym, wynajętym pokoju. Co nam to mówi? Po prostu, kiedy Bóg pociera zapałkę, musi być drewno, które się zapali. Kiedy jego Duch powiał na tych świętych w dniu Pięćdziesiątnicy, ten niewielki płomyczek stał się ogniem, który niedługo ogarnął całą ziemię.
Jeszcze raz to samo wołanie daje się słyszeć dzisiaj po całym świecie.
Skojarzył mnie się odpowiednik do czasów nie tak dawnych, gdy kaznodzieja Spurgeon zaczął nauczać w Londynie, z zagubionej trzódki dwustu wiernych w krótkim czasie było ich dwa tysiące. Aż w konsekwencji musieli organizować największe londyńskie sale na kazania gdy tłumy spragnione Słowa Bożego i jego ostrzeżeń głoszonych przez Spurgeona zaczęły przekraczać kilkanaście tysięcy wiernych.
Jestem w szoku 😮 , to się nazywa moc przyciągania Słowa Bożego! 🙂
Tak, jest to interesująca historia, polecam:
https://www.youtube.com/watch?v=l_3roMNF5rc
“O gdybyś to rozdarł niebiosa, aby zstąpić, by z twego powodu zatrzęsły się góry – tak jak ogień zapala chrust i ogień sprawia, że wrze woda – byś dał poznać swe imię swoim wrogom, aby z twego powodu zadrżały narody ! BG Iz.64.1.
W podanym wyżej tekście jest (chyba z błędem) – “by zgubieni zostali zbawieni”.
Chrzescijanom polskim zarzucaja zdrade katolicy ( odrzucaja demoniczny kult maryjny, gady jedne ), rodzimowiercy ( porzucili wiare przodkow, ktorzy czcili stworzenie oraz Upadlych, jak oni mogli ) oraz postepowcy roznoracy ( szerza ciemnote, zabobon i zacofanie, nieuki )…
Trudny temat syndromu “dziecka alkoholika” z którym jednak wielu musi się zmierzyć i stoczyć potyczkę życiową “twarzą w twarz” z problemem:
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/pokonac-lek-przed-bliskoscia/6bmqmj