Folia aluminiowa była uznawana za bezpieczną, ale ostatnio naukowcy zmienili zdanie. Obecnie alarmują o licznych skutkach ubocznych w tym nawet chorobę Alzheimera!
Ostatnio naukowcy jakby się “budzą” chyba wiedząc, że świadomość społeczeństwa rośnie publikują to co, na portalach prawdy jest już od dawna wiadome.
Aluminium jest bardzo szkodliwe oraz toksyczne dla człowieka. Każdy portal szczepionkowy doskonale wie jak szkodliwe jest aluminium:
” W produkcji szczepionek stosujesz różne tkanki zwierzęce, i z nich właśnie biorą się skażenia. Oczywiście, już nie wspomnę nawet o podstawowych chemikaliach, takich jak formaldehyd, rtęć i aluminium, które celowo wprowadza się do szczepionek.
Dlatego np. w Polsce dane dotyczące składu chemicznego szczepionek są tajne i p. prof. Bucholc nawet po telewizyjno-publicznej deklaracji udostępniania tych danych zakazała wpuszczania do budynku nawet osób z którymi dzień wcześniej się umawiała. Badania wykazały bowiem, że dzieci z autyzmem miały 210% więcej rtęci aniżeli dzieci zdrowe
Wg FDA aluminium znajduje się w następujących szczepionkach:
- DTP – błonica, krztusiec, tężec.
- DTaP – błonica, krztusiec, tężec i koklusz.
- Hemophilius – część szczepionek
- Pneumokoki
- WZW B
- Wszelkie kombinowane DTaP , WZW B, Tdap,Hib.
- WZW A
- Szczepionki przeciwko brodawczakowi ludzkiemu.
- Szczepionka Anthrax. Szczepionka przeciw wściekliźnie.
Masz prawo bezmyślnie szczepić swoje dzieci,ale jeśli twoje dziecko dozna wskutek tego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci porażenia mózgowego, paraliżu, zapalenia opon mózgowych, sepsy, autyzmu, nowotworu, cukrzycy, astmy, śmierci łóżeczkowej lub późniejszej itp. musisz podpisać zobowiązanie, że pokryjesz wszystkie koszty leczenia i rehabilitacji z własnej kieszeni i nie będziesz rujnować podatnika roszczeniami finansowymi.https://vaccgenocide.wordpress.com/tag/aluminium/
Jednak mimo to, aluminium jest dosyć popularne w polskich kuchniach.
Poniżej filmik z co prawda new agewowej TV, ale prawda jest niezależna od mediów. Czasem i w TV się zdarza.
https://www.youtube.com/watch?v=nVkwAzCnTHc
Polish 
English
Jakiś tydzień temu urodziła moja koleżanka, mówiłam jej wcześniej żeby chociaż w pierwszej dobie nie szczepiła, żeby miała możliwość poznać dzieciaczka. Oczywiście pod wpływem lekarzy i chłopaka zaszczepiła. Jak wróciła do domu zapytałam sie jak sie czują. Zaczęła mi pisać ze synek jest mocno zestresowany, na pytanie jak może byc noworodek zestresowany odpowiedziała mi ze wszystko jest dla niego nowe i tym sie stresuje. Wczoraj zapytałam czym sie owy stres objawia i czy to nie jest przypadkiem płacz. Napisała mi ze lekarze i pielęgniarki jej powiedzieli, ze na początku dzieci tak reagują ze wszystkim co sie przy nich robi. Zapytałam czemu nie bierze pod uwagę NOPa, a ona do mnie ze w to nie wierzy. Jak napisałam jej ze nopy sa napisane na ulotkach szczepionek i minister zdrowia nawet nie wyklucza nopow , a ona nawet nie wysiliła sie żeby przeczytać chociaż jedną ulotkę to mi napisała żebym sobie darowała i skończyła temat. Trochę mnie to zdenerwowało nie powiem, napisałam jej ze prędzej czy później wyjdzie na moje i ze jakby czula ze coś jest nie tak to żeby pisała. Napisałam jej, ze moja córka nieszczepiona i sie pięknie rozwija, 7mc ma a już chce sie jej chodzić, to skończyło sie sarkastycznie, ze mam wyjątkowy egzemplarz…
Jest ona przykładem tego jak działa ten świat i jaką papkę z mózgu robi sie ludziom. Jak jej wysłałam link do filmu vaxxed, który udowadnia ze mmr powoduje autyzm to napisała mi ze autyzm w dużej mierze bierze sie z genów. Nie wiem jak mam z nią rozmawiać. Modle sie o to żeby sie w końcu obudziła, zanim jej dziecko mocno wycierpi.
Po skończonej rozmowie na grupie stop Nop powstał temat o nopach po szczepieniu w pierwszej dobie, to co tam wyczytałam to jest po prostu straszne. Ale nawet jakbym jej wysłała ss z tej rozmowy to pewnie by tego nie przeczytała.
Codziennie dziękuje Bogu, ze mi otworzył oczy przed porodem i byłam na tyle świadoma tego co sie dzieje, ze nie pozwoliłam na żadne szczepienie
A co do aluminium to nawet jakbyśmy nie używali go w kuchni to i tak nas trują z każdej strony, wiadomo ze kto zna prawdę zredukuje wchłanianie go do minimum, ale oddychać każdy musi i na to nie mamy wpływu. Kiedyś oglądałam filmik dr. Jaśkowskiego i mówił w nim, ze jak pryskają to u ludzi znaleźli takie mikroczipy z włóknami, nie pamietam który to był film. Jak znajdę to wkleję link. A na oczyszczanie z metali ciężkich ponoć dobra jest chrorella
Chlorella*
Jednak choroby typu polio, gruźlica, tężec czy krztusiec też są niebezpieczne. Moim zdaniem zarówno proszczepionkowcy koloryzują jak i antyszczepionkowcy mijają się z prawdą nt chorób. Nie ma tutaj dobrego rozwiązania. Można szczepić wybiórczo, np. odpuścić sobie WZW B i świnkę, odrę, różyczkę.
Po paru latach obserwacji oraz przeczytaniu kilkuset różnych “dowodów” i publikacji obu stron stwierdziłam, że obie strony kłamią. Jestem przeciwniczką leczenia alopatycznego (choć są sytuacje, gdy antybiotyki są jedyną drogą ratunku m.in. zapalenie płuc czy mózgu o podłożu bakteryjnym), wolę naturalne sposoby jednak twierdzenie, że szczepienia nie działają jest kłamliwe. Nie w każdym wypadku działają tak, jak nie każdy zaszczepiony będzie mieć NOP, ale nigdy nie mamy pewności, że to właśnie u nas/naszych dzieci on nie wystąpi. Stąd decyzja o szczepieniu jak i decyzja o nieszczepieniu niesie za sobą duże ryzyko. Nie ma tutaj złotego środka i każdy rodzic powinien sam decydować o tym, co robić. Z tym postulatem StopNOP się zgadzam.
http://www.blogojciec.pl/dzieci/szczepic-dziecko-35-najbardziej-popularnych-mitow-temat-szczepien/
Nie zgadzam się z wszystkimi punktami z ww. linku jednakże do kilku podpunktów autor podaje źródła i widać, że faktycznie to głównie nieszczepieni chorują na choroby, na które się nie zaszczepili, podejrzewam, że duża część z reszty chorujących są to właśnie osoby, które mogły mieć NOP np. w postaci krztuśca poszczepiennego. Zapoznałam się także niedawno ze stroną sanepidu i również widać wzrost zachorowań na choroby zakaźne w Pl. w latach 2014-2015 kiedy nastąpiła większa świadomość szkodliwości szczepień i więcej osób ich unika.
Organizm utrzymać w zdrowiu i wysokiej odporności przy dzisiejszym ubogowitaminowym jedzeniu (nawet warzywa i owoce nie przypominają tych sprzed 20 lat) też nie jest łatwo, więc szczerze powiem, że sama nie doszłam do tego, co tu jest rozwiązaniem. Zamieszkać w Bieszczadach chyba tylko 😉
Czyli podpada to pod znane powiedzonko: “A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady?, nie? 🙂
PS. Jak córeczka? Lepiej już?
A, i też nie wiem co myśleć o tej sprzeczce “szczepić czy nie szczepić?”, bo żadna ze stron nie potrafi mnie przekonać… jednak dziwi mnie tylko obecność tych typu np. 3w1 czy 6w1, bo ewentualne skutki uboczne z każdej z pojedynczych kumulują się w jednej szczepionce, dziecko zostaje zaszczepione i… (może) zachoruje 🙁
Też staram się unikać antybiotyków, ale! kiedy to jest możliwe…w sumie to nawet nie pamiętam, kiedy takowy ostatnio brałam 🙂 Nie lubię też, gdy na byle katar przepisuje się antybiotyk, a tak niestety podobno robią niektórzy lekarze… 🙁
Też uważam, że warto je dopuścić ew. w wypadkach takich, jakie wypisałaś wyżej albo w zbliżonych sytuacjach 🙂
Co do szczepionek i czemu naprawdę służą przekonał mnie dobitnie nie kto inny, jak Bill Gates. Tak, ten z małomiękkiego 😉 Microsoft’u! Zobaczcie sami zresztą
https://www.youtube.com/watch?v=Mm6RQqbKUN0
Prywatnie rozmawiałem niedawno ze znajomym lekarzem o szczepionkach. Powiedział mi m.in: badania nie wykazują skuteczności szczepionek, dla pojawienia się reakcji układu odpornościowego konieczne jest dodawanie do szczepionki adjuwantów; są z reguły toksyczne, najlepszym byłby fenol.
Dalej: epokę szczepionek zakończyłaby szczepionka wg delbeta (Na własnym przykładzie: faktycznie po serii tej szczepionki ponad 20 lat temu skończyły się u mnie wszelkie choroby o podłożu bakteryjnym. Dla dzieci jest zbyt ciężka, bolesna na pewno) i autoszczepionka.
Faktem jest, że każda szczepionka nie powoduje powstawania żadnych nowych komórek układu odpornościowego! Takie myślenie jest bzdurą na zasadzie reklamy syropu przeciwko kaszlowi, gdzie połykany lek trafia od razu do płuc. Limfocyty dalej będą limfocytami B (typów B1 i B2) oraz T (typów Tc, Th, Treg, Tγδ, NKT). Układ chłonny będzie jaki był. Mogą powstać przeciwciała (rodzaj białek: immunoglobuliny) wytwarzane przez limfocyty typu B. U dzieci taka odpowiedź układu odpornościowego pojawia się po kilkunastu miesiącach życia! Do tego czasu układem odpornościowym dziecka jest mleko matki.
Powiedział mi m.in: badania nie wykazują skuteczności szczepionek, dla pojawienia się reakcji układu odpornościowego konieczne jest dodawanie do szczepionki adjuwantów; są z reguły toksyczne, najlepszym byłby fenol.
Co to znaczy, że najlepszy byłby fenol? Córka odczula sie i w skąłdzie jest fenol, zaczęłam czytać i przeraziłam się. Prosze o info
Polecam Ci Asiu, jak i każdemu zainteresowanemu, film “Wyszczepieni” (Vaxxed). Nagrany przez naukowca i specjalistę w branży. Może ten Cię przekona?
https://www.youtube.com/watch?v=BMmeEuCKhT0
Tylko może jest tak, że Ci wszyscy, którzy nie zaszczepili i zachorowali na te zakaźne choroby przeciwko, którym się nie zaszczepili to byli sami katolicy i inni nie biblijnie wierzący albo ich dzieci. Może u prawdziwych chrześcijan się to nie zdarzało.
Są źródła w ww. mojej wypowiedzi i można sprawdzić. Kiedyś też zostałam przekonana, że szczepienia nie działają jednak życie mi pokazało co innego (choć na pewno nie wszystkie i nie na wszystkich). Moje dzieci to spotkało, nikt oprócz nich się nie zaraził mimo kontaktów do 1m., bo cała reszta jest zaszczepiona (w tym ja). Skutki odczuwają nadal 🙁 Może, gdyby nie modlitwa Wasza i innych chrześcijan byłoby jeszcze gorzej, nie wiem. Zaczęłam weryfikować moje informacje na temat szczepień i jednak zauważyłam zależność pomiędzy zachorowalnością a szczepieniami. Jestem za dostępem do prawdy, a patrząc na lobby proszczepiennie oraz wszelkie grupy antyszczepionkowe uważam, że jej nie poznamy, bo jedni drugich utopiliby w łyżce wody, a tu się gra toczy nie o nas (zaszczepione pokolenie) tylko o zdrowie (nawet życie) naszych dzieci. Dlatego jestem już dużo ostrożniejsza w namawianiu kogokolwiek do jakiejś opcji gdy uważam, że nie ma dobrego rozwiązania.
Akcja z corobą morgellonów…
Ludzie wolą żyć w przeświadczeniu, jaki świat jest wg nich a nie jaki jest naprawdę i boją się prawdy, bo prawda zniszczyłaby ich dotychczasową, wygodną egzystencję. Ten świat musi zostać zniszczony ogniem a wraz z nim niegodziwcy.
Ja się niedawno nawet bałem zaszczepić psa na wściekliznę, bojąc się, że wstrzykną mu jakieś świństwo, ale o problemach z psami po szczepieniu nic nie słyszałem akurat, to się zgodziłem i zaszczepiłem.
To bardzo ciekawe
To bardzo ciekawe, ten artykuł.
Piotrze, nie wiem czy to mój internet czy Twoja strona, ale kilka razy wyskoczyły mi jakieś błędy podczas przesyłania komentarza. Jakieś informatyczne napisy itd. i tak ze trzy razy i może stąd dwie moje wypowiedzi. Może sprawdź czy coś nie jest z serwerem.
ja nie szczepię, nie jest łatwo, ale coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać ten problem.
Błogosławionego Szabatu wszystkim 🙂
A no właśnie, czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć na takie pytanie co do szabatu: załóżmy, że staram się nie wykonywać prac typu odkurzanie itd. (lecz np. gotowania nie zawsze da się uniknąć, zwłaszcza jeśli chcę przygotować coś nowego…), ale np. wykonuję pracę typowo umysłową- czyli (w moim wypadku) przygotowuję się do zajęć przewidzianych na następny tydzień, czytam, powtarzam materiał, robię notatki itp.- to czy to podpada pod rodzaj prac, których nie powinno się wykonywać w szabat?
Zastanawiam się nad tym od jakiegoś czasu i chciałabym wiedzieć…
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi! Wszystkiego dobrego! 🙂
Praca to praca.
Czy fizyczna, czy umysłowa, to dalej praca.
Szabat nie został ustanowiony, by się nie męczyć fizycznie, ale by spędzić czas z Bogiem na modlitwie, czy też rozważaniu słowa Bożego.
Czytam sobie właśnie Ew. Jana w Biblii Gdańskiej i uderzył do mnie tekst..
(12): Lecz którzykolwiek go przyjęli, dał im tę MOC, aby się stali synami Bożymi, to jest tym, którzy wierzą w imię jego. [Biblia Gdańska, J 1]
Rozchodzi mi się o słowo “moc” które w Warszawce jest tłumaczone jako “Prawo” i mamy…
(12): Tym zaś, którzy go przyjęli, dał PRAWO stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, [Biblia Warszawska, J 1]
Muszę przyznać, że słowo “prawo” bardziej do mnie przemawia, bo moc by nazywać się dzieckiem Boga? Tak trochę niezbyt mi podchodzi. W Biblii Gdańskiej w systemie Stronga, jedno ze znaczeń to właśnie “prawo” Jednakże..
(14): Bo którzykolwiek Duchem Bożym prowadzeni bywają, ci są synami Bożymi. [Biblia Gdańska, Rz 8]
Może tu chodzić o moc Ducha Świętego. Ale w sumie czy przez moc Ducha Świętego, człowiek może się nazywać dzieckiem Bożym? A może dzięki posiadaniu mocy Ducha Świętego, ma prawo nazywać się dzieckiem Bożym. Gdyby to było możliwe przez moc Ducha Świętego, nie było by nauki “wszyscy jesteśmy dziećmi boga”
Coś pominąłem? Bo w sumie nie daje mi to tak do końca spokoju.
W sumie Biblia Brzeska używa słowa “godność” ale to już kompletnie jakoś mi nie pasuje…
Słowa “prawo” używa także Biblia Ewangeliczna i Mesjańska (ale chyba nie ta od Kubika, mam ją w programie “R-Biblia). Z tego co znam Angielski, to w King James Version, także jest słowo “moc” (power)
Nie daje mi to jakoś spokoju ;/
Niestety, ale nie mogę sie zgodzić z tym artykułem. U nas w kraju nie rejestruje sie NOPow. Choćby to ze w 2012r. Urodziło sie w Polsce 390tys dzieci. Wyszczepialnosc w tym okresie sięgała 98%, w artykule można przeczytać, ze zgłaszane do 2012r. Było 1000nopow w tym połowa to powikłania ciężkie. Jezeli ktoś interesuje sie tematem to wie, ze żaden lekarz nie zgłosi nopa jezeli rodzice nie złożą skargi do sanepidu, albo nie wymusza na przychodni tego żeby został on zgłoszony, do tego mało który lekarz potrafi zdiagnozować NOPa, ponieważ na uczelniach sie o tym nie mówi. Uczą tylko o dobrotliwości szczepionek, wiec lekarz czy świadomy czy nie, nie posada wiedzy jak rozpoznać i leczyć NOPa. Izby lekarskie od co najmniej 2002r. Blokują w swoich biuletynach wszelkie informacje dla PT lekarzy dotyczących powikłań po szczepieniach. Od 1944r wszelkie podręczniki epidemiologii czy chorób zakaźnych podawały nieprawdziwe wiadomości, nie było w nich danych statystycznych zachorowalności na daną chorobę czy liczby zgonów, natomiast były obiawy danej choroby i aktualne leczenie. Miniesterstwo zdrowia nie prowadzi statystyk ile osób nieszczepionych a ile szczepionych choruje. Po roku 1989 rozpoczęto niszczenie wszelkiego polskiego piśmiennictwa naukowego na którego miejsce wszedł monopol korporacji zachodnich. O tym ze wydawnictwa są powiązane z firmami farmaceutycznymi każdy może sobie sprawdzić w internecie 🙂
Proponuje obejrzeć film vaxxed, mówi on o tym jak naukowcy próbowali sfałszować wyniki badań, aby ukryć, ze szczepionka na mmr powoduje autyzm.
https://youtu.be/BMmeEuCKhT0
jezeli film okazałby sie nieprawdziwy, naukowiec który mówi o manipulacji i fałszerstwach na pewno nie zostawiłby tego bez jakiegokolwiek odzewu.
Zachodzi tylko pytanie, w ilu badaniach mogli manipulować danymi żeby tylko szczepionka sie sprzedała?
Samo to ze jesteśmy jednym z 2-3 krajów gdzie jest najwiecej obowiązkowych szczepionek 30 do 2r.z,a mamy najmniejszą ilość zgłaszanych nopow, z czego tak sie ostatnio cieszył MZ. Samo to powinno dać do myślenia. U nas nie ma odszkodowań w razie nopow, firmy farmaceutyczne to wiedzą i sobie eksperymentują na naszych dzieciach nie ponosząc przy tym żadnej odpowiedzialności, do tego rząd idzie im na rękę wprowadzając kolejne obowiązkowe szczepienia. Duda jako jedyny w Europie podpisał ustawe o obowiązkowej szczepionce na HPV, gdzie budzi ona sporo kontrowersji.
Ostatnio na tvp2 był dokument o szczepieniach, mówili o tym, ze to jak podawać szczepionkę wzięli z hinduskiego zwyczaju, jak nacinali skórę i wycierali chorobę. Tak naprawdę był to zwyczaj sekty hinduskiej bogini Math.
Jezeli chodzi o polio:
http://alexjones.pl/aj/aj-nwo/aj-kartel-farmaceutyczny/item/66633-polio-jak-robiono-statystyki-i-straszono-ludzi
Wiecie dlaczego u nas szczepi sie w pierwszej dobie? Na te pytanie nie potrafili nawet odpowiedzieć pracownicy z MZ, Polecam debatę nt szczepień.
https://youtu.be/oG7edr-XVvY
Mogłabym sie o tym długo rozpisywać, ale powstanie wypracowanie;) generalnie nie wydaje mi sie żeby twórcy szczepionek mieli sumienie i do jednej szczepionki dodawali tiomersal a do innej nie, warto tez zwrócić uwagę w czyich rękach są firmy produkujące szczepionki.
“Antygrypina” sok z grejfruta jak antybiotyk
1 ząbek czosnku
1 mała obrana cytryna bez pestek
2 czubate łyżki miodu
1 obrany grejfrut przekrojony na 2 połowki -nie usuwać pestek działają jak citrosept
800 g wody
Wszystko zmiksować razem 🙂 tylko wypić w przeciągu 2-3 dni, po dłuższym czasie może eksplodować butelka 🙂 pozdrawiam
Korzystałam m.in z książki dr Jerzego Jaśkowskiego odpowiadając na komentarz*
Do barena: karmię też piersią młodsze dziecko, ale nie uchroniło go to przed zachorowaniem.