W poprzedniej części ustaliliśmy, że:
- Jesteś wtedy wyznawcą Jezusa, jeśli dobrze traktujesz innych.
- Znaczna część ludzi chodzi do kościoła, aby się dobrze poczuć podczas uwielbienia i miłego kazania oszukując siebie.
- Nowy Testament opisuje Prawa ze Starego Testamentu.
______________
Cz II
Według założeń biblijnych, u podstaw każdego działania i każdej czynności, powinna stać troska o drugiego człowieka. W ten sposób objawia się miłość Boga. Bóg kochając nas, ofiarował swego jedynego Syna. Jezus Chrystus zaś:
“Flp. 2,5-8
5. Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie,
6. Który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu,
7. Lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem,
8. Uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej.
Przekładając to na język psychologiczny wyzbył się swego EGO.
“Ego w modelu psychoanalitycznym, to podstawowa struktura, obok superego oraz id. Ego wytwarza się, ponieważ zaspokojenie potrzeb organizmu wymaga działań w świecie rzeczywistym (obiektywnym) poprzez przekształcanie wyobrażeń w spostrzeżenia. Jest podporządkowane zasadzie rzeczywistości, działa za pośrednictwem procesu wtórnego, sprawuje kontrolę nad funkcjami poznawczymi i intelektualnymi. Ta część osobowości decyduje o przystąpieniu do działania, które popędy i w jaki sposób zostaną zaspokojone, oraz o tym które życzenia zostaną wyparte. Zasadnicza rola ego to godzenie wymagań organizmu z warunkami środowiskowymi czyli id i superego. Nie należy jednak popełniać błędu utożsamiając ego i świadomość. Nie wszystkie obszary ego są świadome.”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ego
Bardzo dobrze zobrazował to artysta Willy William zarówno w teledysku jak i tekście piosenki pt – “Ego”.
Lustereczko
Powiedz mi kto jest najpiękniejszy,
Kto ryzykuje megalomanię
Przyjdź, połechcz moje ego
Dajesz, dajesz, dajesz*
Pozwól mi wejść do twojego świata,
Aby nacieszyć się/skosztować twoimi wdziękami
Nikt nie może mnie do tego zniechęcić
Dajesz, dajesz, dajesz*
Uczynię wszystko aby ci towarzyszyć
Jestem tak bardzo ograniczony
Jest mi dobrze w mojej bańce
Dajesz, dajesz, dajesz*
W czym się może realizować Ego?
- W popularności i sławie. Stąd masa programów typu Mam talent, The Voice of Poland, wszelkie show. Wywyższone JA to słodycz dla demonów. Na poziomie niższym to Selfie foto, narcyzm fejsbukowy.
- W stanie posiadania. Znam pewna osobę, która powiedziała mi tak: “zawsze kiedy patrzę na moje auto, widzę jakie jest zaje…e”. Może to być także duma z mieszkania, domu, drogiego roweru, wiedzy w tym również biblijnej.
- W osiągnięciach i w pozycji społecznej. Pamiętam scenę z filmu “Kingsajz”, kiedy narzeczona Olgierda jedliny Ewa, przedstawia swoim koleżankom z pracy modelkom swego lubego mówiąc “to mój narzeczony…..dziennikarz”. Lata temu, byłem w Domu Whisky w Jastrzębiej Górze. Byłem tam świadkiem wymownej sceny. Pewien starszy człowiek, około 65 lat, już lekko lub bardziej na rauszu podszedł do barmana. Ten chciał zaproponować coś wykwintnego, ale polecił temu starszemu panu “Przewodnik po whisky”. Ów smakosz powiedział śmiejąc się w kierunku tego przewodnika “proszę pana, ja mam lepsze papiery niż ta książka. Ja jestem weterynarzem”. Jego koledzy słysząc to, nagle go wzięli od lady widząc zbyt rozpędzonego w słowach przyjaciela. Ego ujawniło się po alkoholu.
My chrześcijanie, Ego nazwalibyśmy naszymi pożądliwościami, a a te zaś bożkami. Auto może być bożkiem, sukces może być bożkiem, sport może być bożkiem, polityk może być bożkiem..
Popatrzmy teraz na siebie. Blog odwiedza sporta rzesza ludzi. Każdy jest inny i każdemu z nas wydaje się, że potrafi kochać partnera/kę i bliźniego. Z samego założenia jest niemożliwe, abyśmy wszyscy potrafili kochać jednakowo i wszyscy dobrze. Czy zatem miłości się można nauczyć? Czy jest to sztuka?
Jasne że tak.
Często usprawiedliwia się chamstwo mówiąc: ona przeżyła traumę poporodową, on miał problem w pracy. Czy Pan Jezus miał powody do bycia chamskim, bezdusznym synem Boga? Miał. Sam kontakt z faryzeuszami był dostatecznym powodem. Czy był niekulturalny? Nie.
“Miłość nie szuka swego”
Okoliczności nas nie usprawiedliwiają. Tak więc uczmy się miłości do bliźniego w Jezusie, gdyż miłość nie szuka swego.
Jaki był Jezus? bezwzględnie sprawiedliwy i bezstronny; bardzo stanowczy, ale nigdy nie uparty; tak opanowany, ale nigdy nie obojętny; tak pomocny i tak współczujący, ale nigdy nie wścibski czy dyktatorski; tak silny, ale jednocześnie tak delikatny; tak stanowczy, ale nigdy nie szorstki czy grubiański; tak delikatny, ale nigdy nie chwiejny; tak czysty i niewinny, ale jednocześnie tak męski, bojowy i pełen siły; tak prawdziwie odważny, ale nigdy nie szaleńczy czy nierozważny;
Chrześcijanie zdaje się często o tym nie wiedzą, ale wiedzą o tym psychomanipulatorzy z firm typu piramida finansowa. Wtłaczają osobom szkolonym, że oni nie sprzedają produktu, ale oni po prostu pomagają ludziom. Gdyby zdjąć z tego manipulację, propagandę sukcesu, gloryfikację własnego JA, a wprowadzić w życie chrześcijanina zasadę kierowania się dobrem ludzi, to życie na ziemi byłoby rajem.
To jest to co miałem opisać bratu Sławkowi wczoraj.
Powiedzmy, że zakładasz firmę. Poza biznesplanem musisz mieć jakąś ideę, pomysł na biznes. Dla chrześcijanina główną motywacją nie będzie pieniądz i zysk ale to, w jaki sposób możesz pomóc ludziom. Wychodzisz na przeciw ich potrzebom. Oczywiście chrześcijanin zawsze będzie patrzył na to poprzez filtr Prawa Bożego.
Kiedyś miałem dysonans co do prowadzenia bloga. Mam takie raz na pół roku :-). To jakby taki męski okres :-).
Chciałem zakończyć działalność na blogu. Jedno co mnie powstrzymywało, to zdanie czytelników. Stworzyłem więc ankietę:
Człowiek jest istotą społeczną, a więc nie żyje dla siebie. Często ludzie wchodząc w związek kierują się dobrem własnym, ale jednocześnie chcą być z kimś.
Pan Jezus nie przyszedł dla siebie, dla swej chwały czy dla aplauzu. Pan Jezus poświecił się ludzkości. Pan Jezus był pierwszym na świecie i niedoścignionym altruistą. Jego życie i działalność była przeciwstawna zachowaniu egoistycznemu. Ja się nie liczy. Liczy się Ty.
Ludzie XXI wieku mają wypaczone przez system szatana pojęcie miłości. Wpaja się nam miłość romantyczną, która jest czasem uniesień i mija niczym mgła. Na każdym opakowaniu “produktów” firmy Durex mamy napis “Love sex”. Czy miłość do seksu można nazwać miłością? Pytanie retoryczne. Na Przystanku Woodstock jest wiele takiej “miłości” idącej za satanistycznym hasłem Crowleya “Rób to, co chcesz”.
To było o miłości męsko-damskiej.
Teraz trochę praktyki o miłości międzyludzkiej. Nigdy nie widziałem, aby czytelnicy jak bracia Kris, Robert z Kielc lub Cupak odnieśli się do kogoś w sposób nieżyczliwy.
Miłość jest sztuką, a każdej sztuki można się nauczyć. W latach 90ych moje życie zmieniło się między innymi pod wpływem, cieniutkiej książki pt ” O sztuce miłości” Eryka Fromma. Ten Żyd i socjalista zarazem opierając się na wartościach chrześcijańskich stworzył prace naukową na temat miłości. Gdyby wyciąć intelektualny brud byłaby to fanatyczna pozycja dla chrześcijan.
W oparciu o tę pozycję wyszczególniam osobom chętnym do pracy nad sobą niezbędne w miłości praktycznej zadania do wykonania:
Koncentracja.
Umieć się skoncentrować, to przede wszystkim umie słuchać Większość ludzi słucha innych, a nawet udziela im rad, ale nie słuchając tak na prawdę nie traktują oni poważnie ani slow drugiego człowieka ani swoich własnych odpowiedzi.
Koncentrować się powinni przede wszystkim ludzie, którzy się kochają. Muszą się nauczyć być blisko siebie, nie rozpraszając się w wielu kierunkach równocześnie.
Wyczuwanie samego siebie. Każdy kto prowadzi auto, wyczuwa go. Wyczuwa nawet mały nienormalny stuk czy najdrobniejsza różnice przy włączaniu silnika. Przykład wyczuwania i wrażliwości drugiego człowieka znajdziemy w relacji rodzic-dziecko. Zauważa jego zmiany cielesne, żądania, niepokoje, zanim sie jeszcze ujawnią.
Pełne zaangażowanie.
Koniecznym warunkiem do opanowania jakiejś sztuki jest pełne zaangażowanie się w pracę nad nią. Jeśli sztuka ta nie stanie się dla ucznia czymś najważniejszym , nigdy jej nie opanuje. Dla jakiejkolwiek sztuki trzeba poświęcić często całe zycie.
Cierpliwość.
Bez cierpliwości nie osiągnie się niczego. Jeżeli chce się dojść do szybkich rezultatów, nigdy się danej sztuki nie opanuje.
Sam Fromm, element tego systemu powiedział: cały nasz system sprzyja czemuś przeciwnemu: pośpiechowi.
Jezus musiał okazać się w swej miłości nie lada cierpliwością wobec porywczego Piotra, nieufnego Tomasza. Do końca był cierpliwy.
Mamy bliskich. Jakże wielką daliśmy plamę na początku swej drogi poznawszy prawdę. Pokazaliśmy im swoja większość zamiast troski o ich zbawienie, okazania współczucia, docenienia za to w czym są dobrzy. Postąpiliśmy jak oskarżyciel szatan.
Lek przed miłością.
Kochać oznacza powierzyć się komuś bez żadnych zastrzeżeń, oddać się całkowicie w nadziei , że nasza miłość wywoła miłość człowieka, którego kochamy. Miłość jest aktem wiary: każdy kto ma mało wiary, ma mało miłości.
“Gdybym miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca”
Od siebie dodałbym kilka czynników niezbędnych do okazywania miłości:
- Troska. bez troski o druga osobę nie ma mowy o miłości. Troska to dbałość o drugą osobę. Na przykładzie tego bloga modlimy się o innych, pomagamy im rozwiązywać ich dylematy, podpowiadamy.
- Kluczem w relacjach międzyludzkich jest szacunek. Nie ma szacunku, nie ma miłości. Po tym widać, czy ktoś jest od Jezusa.
“Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” Jana 13.
Okazując komuś pogardę ujawniasz się jako przeciwnik Jezusa.
3. Brak zemsty. Czasem na blogu zauważam chęć odbicia tzw piłeczki czyli wyczekanie na odpowiedni moment aby komuś dokopać. W hymnie miłości z Koryntian czytamy: “miłość nie szuka swego”.
4. Wyrozumiałość. Jezus doskonale wiedział jak bardzo jesteśmy grzeszni i dlatego powiedział nam o belce w oku. Każdy ją ma.
” Bądźcie zawsze pokorni, łagodni, cierpliwi. Znoście jedni drugich z [prawdziwą] miłością.” Ef 4
Paweł apostoł mówił:
“Ja codziennie umieram”(1 Kor 15,31).”
Paweł tak powiadał, ponieważ doskonale wiedział, że wyzbycie się mówiąc językiem naszych czasów EGO, to proces. Pozbycie się naszej starej egoistycznej natury nie dzieje się ad hoc. Jest to praca rozłożona w czasie, ale miłości można się nauczyć.
“4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.”
Dziękuję w imię Jezusa Chrystusa. Dodałbym od siebie, że możemy poprosić Pan Jezusa tak jak prosimy o pokój ducha, wiarę , siłę, mądrość.
Panie Jezu naucz mnie kochać ludzi.
TAK WAZNA SPRAWA: POWINNIŚMY PROSIC JEZUSA O TO BY NAUCZYL NAS KOCHAC LUDZI GDYŻ NIE POTRAFIMY TEGO ROBIĆ
Dziękuje w imieniu Pana Jezusa 🙂 za dwie części tego tekstu.
Chwała Bogu Ojcu w imię Jezusa.
Ładnie przedstawione Piotrze 🙂
Najgroźniejszym bożkiem, który może nas zatracić jest pycha.
Gdy czujemy się nieomylni, pewni siebie, wszystko wiedzący, czujemy, że możemy wszystko.
Dziś wielu mówi: Ja jestem taki i owaki…
Ja mogę to i to…
Ja wiem to i to….
A nasz wspaniały Nauczyciel nauczał, aby każdy który chce panować nad innymi, stał się ich sługą.
Po owocach ich poznacie…
Pozostaje nam tylko jedno, uniżyć się i służyć sobie nawzajem – to jest prawdziwe zaparcie się własnego ego.
Taka jest szkoła naszego Pasterza, która może uratować nasze dusze od zatracenia.
Dodałabym jeszcze jednego bożka dzisiejszych czasów.
Otóż bożkiem dla kogoś może stać się jego własny …blog.
“Otóż bożkiem dla kogoś może stać się jego własny …blog.”
Wiem kogo masz na myśli i niestety muszę przyznać Ci rację, ale zostawmy osąd Bogu.
A jeśli ktoś powie, że umie/może to i to bądź jest taki i owaki, ale chce to wykorzystywać w dobrym celu…? (o ile się da oczywiście)
I czy duma może być czymś dobrym, o ile trzymana w ryzach? (bo duma może łatwo przerodzić się w pychę, “jakitojaniejestemfajny”)
Chciałabym wiedzieć i z góry dziękuję za odpowiedź?
Nie wiem czy podołam prawidłowo odpowiedzieć Ci Asiu na to pytanie, ale może myslisz dume z potrzebą szacunku. Ktos dumny przypomina mi człowieka trochę jak balon, jakby za duzo powietrza bylo w jego twarzy. Ktos dumny ma głowe wysoko uniesioną.
To jest moja subiektywna ocena
Może i tak być…w każdym razie, dziękuję za odpowiedź 🙂
stara natura nie nauczyła nas zdrowych relacji, ani prawidłowego znaczenia miłości, która nie oczekuje swego, tylko patrząc i ucząc się od Naszego Pana Jezusa Chrystusa możemy być zdolni do obdarzania i niesienia bliźnim bezwarunkowej miłości, którą nas Pan sam wpierw obdarzył 🙂 On pierwszy nas pokochał, więc tylko od Niego możemy nauczyć się kochać. Boże, przemień nasze serca według swego. Niech tak się stanie. Amen
Dzięki wielkie ? za tekst w imię naszego umiłowanego Pana Jezusa Chrystusa.
Chwała Bogu!za ten tekst i za to,że pokazuje nam jak mamy postępować i przemieniać nasze serca.
Wpierw musimy prosić o miłości,potem ją wziąć i rozdawać tak jak robił to nasz Mistrz.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie moja kochana rodzinko?
Rodzina jest na mnie wściekła ( spora jest w tym wina mojej niestety grzesznej natury… ). Co robić?
Ucz się milości, wyrzekaj siebie Arturze
Amen. Chwała Bogu.
“Idźcie więc i nauczcie się, co to znaczy: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary.”
Mt 9,13
“Miłości pragnę, nie krwawej ofiary”
Oz 6,6
Kiedyś usłyszałam takie twierdzenie ,że do prawdziwej miłości potrzebny jest znak STOP. Cóż to takiego ten STOP.
S- szacunek, T-troska, O-odpowiedzialność, P-poznanie. Bez tego wszystkiego nie ma mowy o miłości do drugiego człowieka. Żyjemy na świecie po to aby kochać i służyć drugiemu człowiekowi – i w ten sposób swiadczyć o Jezusie. STOP dla własnego ego. Uczmy sie kochać drugiego człowieka, uczmy się kochać najbliższych. Żeby nie było za późno. Żeby Jezus nas poznał jako swoich uczniów i naśladowców.
Fajny ten stop ? podoba mi się ?
Tak po wzajemnej miłości mamy się rozpoznawać,dzięki temu wszyscy będą wiedzieli,ze należymy do Pana Jezusa Chrystusa .
Można to też interpretować jako STOP źle pojmowanemu egoizmowi… 🙂
(bo czym innym jest patrzenie na czubek własnego nosa tylko i wyłącznie- tylko ja i nikt inny, a czym innym będzie to, że jeśli wiemy, że czegoś nie zrobimy bo będzie tego za dużo obowiązków na głowie i nie damy rady, to poprosimy o pomoc
– np. żona obciążona już prasowaniem, sprzątaniem, praniem i gotowaniem+zmywaniem, a chce choć przez chwilę odpocząć, może poprosić o pomoc w obowiązkach męża i ew. dzieci, jeśli nie są chociażby jeszcze za małe…albo gdy mamy np. bardzo dużo “papierkowej roboty” w pracy, a chcemy chociażby wyjść wcześniej do domu, zrobić zakupy i pomóc w obowiązkach domowych, to-jeśli to oczywiście możliwe-warto poprosić o pomoc…
te dwa przykłady zaliczane są przez niektórych do tzw. “zdrowego egoizmu” 🙂 )
Dziękuję w imieniu Jezusa za ten bardzo wartosciowy wpis Piotrze
Z Bogiem
Widzę to, dostrzegam swoje ego z całym jego bagażem, ale kiedy próbuje z niego się wydostać to mam wrażenie że mój cały świat się zawali i umrę, bo nie bedzie sensu dalej żyć…