Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
“Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. (4) A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz? (5) Kto jesteś, Panie? – powiedział. A On: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz.”
Z powyższych wersetów nie wynika aby Paweł zobaczył Jezusa. Usłyszał tylko głos. Skąd pewność że głos, który mówił to Jezus? Mógł to być demon. Dlaczego skoro Jezus przebywał na ziemi i każdy go widział nie mógł ukazać się pod tą samą postacią tylko w postaci światła? to wygląda jak kamuflarz. No i w końcu dlaczego Jezus miałby się ukazać Pawłowi skoro wczesniej odpowiednio do tego przygotował swoich apostołów i ich posłał no i po wniebowstąpieniu Jezus ma przyść dopiero na końcu czasów.
Mk16: 19) Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. (20) Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdził naukę znakami, które jej towarzyszyły.
Łk 24: 45) Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, (46) i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, (47) w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. (48) Wy jesteście świadkami tego. (49) Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka. (50) Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich. (51) A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. (52) Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, (53) gdzie stale przebywali w świątyni, błogosławiąc Boga.
Więc jak wynika z powyższych wersetów:
Głosić mieli apostołowie i oni byli świadkami tego co dokonał Jezus (mieli wiarygodność. A po wniebowzięciu Jezus zasiadł po prawicy Ojca a skoro tak to jak mógł się ukazać Pawłowi skoro jego następne przyjście przypowiedziane jest na koniec czasów?
Pytam? może się mylę?
,,To już trzeci raz ukazał się Jezus uczniom Jego (jako) wzbudzony z martwych.” wg. Jana 21:14 ,więc co stało na przeszkodzie aby się ukazał również Pawłowi?
cytat, który podałeś dotyczy ukazywania się po zmartwychwstaniu. A ja mówię o tym o wniebowstąpieniu. Po wniebowstąpieniu nie ukazywał się nikomu aż przyjedzie w dniu ostatecznym.
“Po owocach ich poznacie”. Paweł po objawieniu poświęcił resztę swojego życia na szczerzeniu wiary w Chrystusa głosząc Ewangelię i zakładając Kościoły. Współpracował także z resztą apostołów jak wynika z dziejów apostolskich. Jego listy zgadzają się także z resztą Pisma Świętego. Uważam także, że jest różnica między osobistym objawieniem/widzeniem, a powtórnym przyjściem, które zobaczą wszyscy.
otóż szkopuł w tym że się nie zgadzają, sieją zamęt a Paweł położył podwaliny pod KRK- instytucję zbrodniczą jak się okazało.
Wg mnie Pawel jest spójny. Podwaliny pod sekty mozna zrobic z kazdej ewangelii. Ewangeliami posluguja sie falszywi pastorowie w usa.
Może po prostu najlepiej sprawdzić u źródła, czyli powierzyć tę sprawę i poprosić o jej rozjaśnienie naszego Pana Jezusa Chrystusa? Jako uczniowie powinniśmy mieć społeczność z Panem, mamy też zachętę, aby do Niego przychodzić i powierzać mu swoje sprawy. Jeśli wolą Pana będzie, aby udzielić ci pouczenia w tej kwestii, to zostaniesz pouczony. Oczywiście można na własną rękę dochodzić jak się sprawy mają (jeśli kogoś trapią jakieś wątpliwości w kwestii apostoła Pawła), ale w takim przypadku nasze rozpoznanie może być zgubne.
Tak kpi się z Boga: http://www.youtube.com/watch?v=EsrIpj56dEA
APOSTOŁ JAN tak ostrzegał ludzi i dał im jasne wskazówki co do objawienia się lub powtónego przyjścia Chrystusa…
1 List Jana
4:1 Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat. 2. Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest. 3.Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, ze ma przyjść, i teraz już jest na świecie.
Apostoł Jan mówi, że Chrystus nie przyjdzie poza ciałem tylko fizycznie – w ciele! Dodatkowo daje nam odpowiedź kim są ci, którzy twierdzą inaczej: jest to duch antychrysta!
Rozumiecie? Chrystus nie mógł ujawnić się Pawłowi poza ciałem i tak, że GO nikt nie widział!
Dla mnie przekaz Jana jest prosty. Nie to nie, tak to tak.
Tak, tylko, że apostoł Jan pisze w tych wersetach o zupełnie czymś innym, mianowicie o tym, że Jezus tu na ziemi był w ciele, tzn. został zrodzony jako człowiek – miał ludzką naturę i wszystko czego dokonał, dokonał jako człowiek, mimo, iż jednocześnie był Bogiem. To nie ma żadnego związku z objawieniem, które otrzymał Paweł.
Apostoł Jan pisał ten list, ponieważ pojawiali się ludzie i nauki mówiące o tym, że Jezus nie miał ludzkiej natury, w związku z tym nie miał pragnień, pożądliwości, nie czuł bólu, nie cierpiał etc. etc. Ten fragment listu nie dotyczy powtórnego przyjścia Pana.
Dokładnie i wyraźnie to wynika z tekstu.
Myślę,że w 1. Liście Jana w 4:1 św.Jan pisał tu o Pawle jako o antychryście,gdyż…spotkał on Chrystusa tylko duchu a nie w ciele (ten kontekst wypowiedzi św. Jana by się zgadzał),a jego ewangelia jest różna od Chrystusowej.Poza tym pisał o antychryście ….”teraz jest już na świecie…” jako o osobie mu współczesnej.Bo do czasów nam współczesnych,żadna inna osoba poza Łukaszem i Pawłem by pod to określenie nie podpadała (kwestia cytowania)
Paweł nie zaprzecza, że Chrystus przyszedł w ciele …
Wiecie co, szkoda, że Pawłowi Chrystus się objawił w postaci głosu i światłości tylko, a nie w ciele, bo budzi to wiele znaków zapytania…
Dla mnie ten przekaz z 1J4, jest “wielopłaszczyznowy”…Wyjaśnię:
Ja czytam Biblię wielowymiarowo, uważam że w Biblii zawarte są odpowiedzi na wszelkie pytania nas nurtujące, czuję, że w ten sposób BÓG Ojciec i Syn Boży zostawili nam list, czasami prosty w odczytaniu, a czasami trzeba się potrudzić by zrozumieć, czasami kontekst jest oczywisty, a czasami ukryty mniej lub bardziej…Wszystko po to, by dopiero ten kto szuka Boga z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił ODNALAZŁ GO tylko wtedy, kiedy udowodni swoją “gorącość” uczucia…To ma być wyjątkowa nagroda dla wytrwałych i prawdziwie szukających BOGA!
Jak czytam jakiś fragment Listu Boga do mnie, widzę ukryte w nim różne treści. Wygląda to na zapieczetowaną treść, która zaczyna nabierać wiekszego sensu i logiki, kiedy zaczynasz szukać odpowiedzi i zastanawiać się nad tym, co mówi Słowo Boże… ale z zapałem i największą miłością do Boga!
Jak czytam ten fragment Listu Jana także widzę co najmniej kilka wyjaśnień, o co mogło chodzić Janowi pisząc w ten sposób…Mam otwarty umysł i pragnę z całego serca pojać i odszukać Boga i Prawdę, dlatego czytam to tak a nie inaczej…Ja dopuszczam do swoich mysli to, że Paweł był świadomym lub nie świadomym, ale wciąż zwodzicielem, dlatego czytam np. takie treści biblijne z otwartym umysłem na wszystkie opcje…
W przytoczonym fragmencie listu Jana nie ma żadnej wielowymiarowości. Jan pisze dokładnie o tym, o czym pisze tzn. o tym, że Jezus przyszedł w ciele i swoje dzieło na ziemi wykonał w ciele (mając ludzką naturę), choć był jednocześnie Bogiem. Jako, że Jan dożył końca I wieku, wiedział o tym, że różni ludzie szerzą nauki niezgodne z prawdą, jakoby Jezus nie był ciałem, ale duchem, w związku z czym nie odczuwał pragnień i nie cierpiał bólu na krzyżu. To podważa zbawieńcze dzieło naszego Pana. Ten, kto tak głosił/głosi ma ducha antychrysta. Studiowanie Słowa nie polega na tym, że wytwarzamy sobie jakąś wielowymiarowość tam, gdzie jej nie ma i dopasowujemy sobie na własne potrzeby wersję zgodną z naszą upodobaną wcześniej tezą. Nasze poznanie Biblii zależy wyłącznie od Boga. To Bóg zdejmuje zasłonę z naszych oczu i pozwala rozumieć, karmić się swoim Słowem, a tym samy poznawać Go coraz lepiej i o to powinniśmy się modlić. Bez Ducha Świętego, własnymi siłami można studiować Biblię przez lata, można ją znać na pamięć i nic z niej nie rozumieć.
Sławek napisał:
“Bez Ducha Świętego, własnymi siłami można studiować Biblię przez lata, można ją znać na pamięć i nic z niej nie rozumieć.”
Własnymi siłami? Napisałam przecież żeby szukać Boga z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił i wtedy Bóg obiecał nam dać się odnaleźć!
Mojż 4, 27 “I rozproszy was Pan między ludami, a pozostaniecie tylko nieliczną garstką wśród narodów, do których was Pan zaprowadzi.
28 A tam będziecie służyli bogom będącym dziełem rąk ludzkich z drzewa i kamienia, którzy nie widzą i nie słyszą, nie jedzą i nie wąchają.
29 I będziecie tam szukać Pana, swego Boga. Znajdziesz go, jeżeli będziesz go szukał całym swoim sercem i całą swoją duszą.”
Co to znaczy odnaleźć Boga?
Czuć Jego obecność, moje ulubione:”chodzić Jego zielonymi ścieżkami”, mieć poznanie Jego Słów, poznać Jego Wolę, odczytać treść Jego Listu do nas…
Zauważ, jak Ty Sławku jednowymiarowo przeczytałeś moją odpowiedź. A tyle ukrytych rzeczy w niej było, a co dopiero Słowo Boże i Biblia to musi być Księgą Absolutnie Złożoną, Wielowartstwową! I tylko kiedy prosisz z serca szczerego, prostego, miłującego Boga nade wszystko Bóg prostuje Ci jej zawartość jako nagrodę za chęć szukania i poznawania Boga!
Mat 11,25 “W tym czasie odezwał się Jezus i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.
11:26 Zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało.”
O tutaj jeszcze, co znaczy według mnie “ODNALEŹĆ BOGA”:
1) Psalm. Dawidowy.
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
(2) Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
(3) orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
(4) Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
są tym, co mnie pociesza.
(5) Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
(6) Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
po najdłuższe czasy.
Pozdrawiam w Chrystusie
Na przykład w tym psalmie znowu znalazłam wielowymiarowość dla przykładu w tym jednym wersecie:
“Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.”
1. Odkrywa przed nami znaczenie wersetów Biblijnych (ścieżek) przez wzgląd na Swoje Imię, czyli ukazuje nam ich sens i cel w jakim zostało to tak napisane abyśmy poznali PRAWDZIWEGO BOGA i PRAWDĘ! Byśmy poznali Jego Prawdziwe Imię, czyli Jego Atrybuty i Cechy!
2. Prowadzi nas przez życie i chroni przed złymi ludźmi, błędnymi decyzjami, zasadzkami Złego abyśmy mogli być spokojni i czuć się przy Nim bezpiecznie, czyli ze względu na Jego Imię: Bóg, Dobry Opiekun i Pasterz:)))
3. Jedynie On, Stworzyciel Nieba i Ziemi, Bóg Prawdziwy gwarantuje człowiekowi właściwe ścieżki w jego życiu w poznawaniu Najwyższych Wartości, którym JEDYNIE należy się Chwała i Cześć , ze względu na Jego Imię, które brzmi JA JESTEM! Jedyny Prawdziwy Bóg, który może wszystko! Tylko Jemu Chwała i Uwielbienie!!!
Aluzja do prowadzenia człowieka przez szatana, demony, kulty bałwochwalcze i poleganie na ochronie przez tych pseudo-bogów:
Jer 2,13 “Gdyż mój lud popełnił dwojakie zło: Mnie, źródło wód żywych, opuścili, a wykopali sobie cysterny, cysterny dziurawe, które wody zatrzymać nie mogą.
14 Czy Izrael jest niewolnikiem albo sługą urodzonym w domu? Dlaczego więc stał się łupem?”
Monika, pięknie to zinterpretowałaś. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że psalmy są księgami poetyckimi i jest to zupełnie inny przekaz niż listy pasterskie, które w wielu przypadkach zawierają kwestie czysto techniczne i dotyczą konkretnych zagadnień. Przypominam, że dyskusja zaczęła się od fragmentu listu apostoła Jana. Psalmy i listy, to są dwie zupełnie różne formy. Cały Stary Testament jest wielowymiarowy (i tu się z Tobą zgadzam), ponieważ w nim ukryty jest plan zbawienia np. Arka Noego osiadła na górach Ararat w miesiącu 7, który później na polecenie Boga stał się miesiącem 1, czyli Nissan, dnia 17. Jest to dzień zmartwychwstania naszego Pana.
Pozdrawiam w Jezusie Chrystusie.
“Wiecie co, szkoda, że Pawłowi Chrystus się objawił w postaci głosu i światłości tylko, a nie w ciele, bo budzi to wiele znaków zapytania…”
“szkoda”? Dla kogo? Chyba tylko dla tych, którzy nie przyjmują Słowa z wiarą, a doszukują się w nim treści i prawd, których ona nie zawiera.
“bo budzi to wiele znaków zapytania”? Wśród kogo? Wśród uczniów Chrystusa? Czy może raczej wśród tych, którzy owszem, może i przychodzą do Pana, ale nie z sercem czystym i głową otwartą, tylko z własnymi, gotowymi już “pomysłami”, szukając poparcia dla tychże, a w konsekwencji własnej, a nie Bożej chwały?
Sławek napisał:
„szkoda”? Dla kogo? Chyba tylko dla tych, którzy nie przyjmują Słowa z wiarą, a doszukują się w nim treści i prawd, których ona nie zawiera.
Szkoda, bo wolałabym żeby naprawdę Chrystus powołał prawdziwego apostoła za swojego życia i teraz na tym blogu moglibyśmy razem pisać w zgodzie i radości o Naszym Panu…
Znaków zapytania u Pawła znalazł dużo także Jakub, brat Chrystusa…
Napisałeś:”Czy może raczej wśród tych, którzy owszem, może i przychodzą do Pana, ale nie z sercem czystym i głową otwartą, tylko z własnymi, gotowymi już „pomysłami”, szukając poparcia dla tychże, a w konsekwencji własnej, a nie Bożej chwały?”
czy Jakub według Ciebie też miał swój pomysł na zbawienie z uczynków a nie z wiary? A czy apostoł Jan gdzie głosi z natchnienia Chrystusa zbawienie z uczynków tez się pomylił? Nie ma tam wzmianki: uwierzysz i zbawiony będziesz. Tylko: Ap 20, 12 “I widziałem umarłych, wielkich i małych, stojących przed tronem; i księgi zostały otwarte; również inna księga, księga żywota została otwarta; i osądzeni zostali umarli na podstawie tego, co zgodnie z ich uczynkami było napisane w księgach.”
Super to opisalas…zgadzam sie z Toba. Gorliwe szukanie prawdy w Jezusie Chrytusie da nam odpowiedz na wszystkie pytania.
Monika, w Chrystusie jesteśmy przysposobieni do czynienia dobra. Nie może być inaczej. I to głosił też apostoł Paweł. Uczynki są konsekwencją tego, że jestem zbawiony, a nie zbawienie konsekwencją dobrych uczynków. Chrystusowa wolność nie polega na tym, że robimy to na co mamy ochotę. Polega na tym, że mamy ochotę na to co powinniśmy robić (Bartosz Sokół). Wbrew temu co twierdzą niektórzy ludzie Jakub nie stoi w opozycji do Pawła, czy też Paweł do Jakuba. Jan też napisał: “aby każdy, kto w niego uwierzy nie umarł, tylko miał żywot wieczny” Czym jest wiara? Jakimś jednorazowym aktem, czy może podążaniem za swoim Panem zgodnie z jego nakazem? Wiara niesie za sobą określone konsekwencje i tylko o takiej wierze pisał Paweł, nie o pustej deklaracji. Jakub z kolei napisał, że wiara bez uczynków jest martwa, nie ma jej. Jeśli nie ma uczynków, to nie ma i nie było wiary, tylko ułuda, fałszerstwo. Po prostu Paweł i Jakub podeszli do tej kwestii od nieco innej strony, ale wcale nie piszą sprzecznych względem siebie prawd. Jeśli ktoś uważa, że własnymi uczynkami może zapracować na swoje zbawienie, to niech mi odpowie: po co w takim razie przychodził, cierpiał i umarł za nas nasz Zbawiciel Jezus Chrystus? Świat był i jest pełen “dobrych” ludzi. Skoro mogą się sami zbawić, to Jezus umarł niepotrzebnie.
Pozdrawiam w Jezusie Chrystusie.
A cierpliwość Pana naszego uważajcie za ratunek, jak i umiłowany brat nasz,
Paweł, w mądrości, która mu jest dana, pisał do was;
Tak tez mówi we wszystkich listach, gdzie o tym się wypowiada; są w nich pewne
rzeczy niezrozumiałe, które, podobnie jak i inne pisma, ludzie niewykształceni
i niezbyt umocnieni przekręcają ku swej własnej zgubie. II Piotra 3:15-16
Albo Biblia będzie zmieniać nas, albo my Biblię.
Wiecie jaki tytuł nosi film o Zbigniewie Relidze? Tylu tkwiących w Watykanie, a nie słyszałem nawet słowa sprzeciwu. Pozdrawiam.
Ten cytat Sławku mówi sam za siebie. Dlaczego apostołowie nie buntowali się przeciwko Pawłowi a dzisiaj to się robi. Paweł pisał dużo o miłości i miłosierdziu bo sam go doświadczył. Nie odciąga nas od Ewangelii.
Walka z Pawłem to walka z Bogiem. Już tłumaczę dlaczego. Jeśli założymy, że Bóg jest wszechmogący a Jego Słowo Boże jest Mieczem Ducha, to pozwalanie na wstawianie fałszywych apostołów czyni z Boga słabą istotę, która nie potrafi nawet zapanować nad własnym kodeksem moralnym dla ludzi jako Jego obrazu.
Jeśli przyjmiemy za paradygmat wstawienie Pawła jako pozwolenie Boga na pokazanie kim są fałszywi apostołowie, to równie dobrze mogł Bóg wstawić ewangelię Judasza.
Ludzie odrzucający Pawła sa pod wpływem złego ducha.
Jak się komuś chce przetłumaczyć to chętnie umieszczę to tłumaczenie:
http://www.gotquestions.org/apostle-Paul-false-prophet.html
Sam nie mam czasu na odniesienie się do kilkunastu naciąganych zarzutów, które notabene sam na starym blogu przedstawiałem.
Podzielam zdanie, że kasowanie Pawła jako apostoła Jezusa jest herezją, a dodam od siebie, że jest to walką z Bogiem.
Znany w internecie człowiek posunął się dalej i wykasował Mateusza. W jakim świetle przedstawia on Boga? słabego bożka, który pozwala sobie na rządzenie szatanowi nawet Jego, Boga Ojca słowem.
Jeszcze na koniec. Paweł faktycznie w pewnym sensie nie jest nikim wyjątkowym. Jest to on takim Dereckiem Princem, Dave Huntem, mną, Radtrapem, Henkiem Kubikiem czy innymi blogerami. Oczywiście nie stawiam się na równi z takim Davem Huntem itp, ale Bóg ma swoich ludzi na każdym ze szczebli. Ceroński to także zapewne człowiek Boga. Dlaczego jednak Bóg wybrał Pawła byłego bandytę niczym Piotra Stępnia i Cerońskiego byłego gangstera? z tego samego powodu co mnie i innych ewangelizujących, piszących prawdę. Mówi się, że Paweł pisał ciężkim językiem, więc jest fałszywym apostołem. To tak jakby babcie ze wsi miały pretensje, że Dereck studiował filozofię więc jest satanistą. Absurd, nonsens, brak logiki. Wynikałoby z tego że tylko chłopi mogli przekazywać ewangelię. W zasadzie tak patrząc powinienem zamknąć blog ponieważ skończyłem studia i czasem sie rozpisuje tak jak Paweł.
Jest jednak jedna różnica między obecnymi ludźmi ewangelizującymi a Pawłem: Paweł prowadził zycie swięte a my nie tak do końca.
Paweł był szczególnie wybrany przez Boga.
I teraz pewnie przeciwnicy Pawła nazwą mnie Żydem. Czyni się z takiego poglądu kryterium do przynależności narodowej. Cenisz Pawła, to jesteś Żydem. Nie liczy się krew i przodkowie, tylko ulubienie Pawła, Kolejny nonsens.
Sławek wyraźnie i dobitnie pokazał, że cytat z Jana o ciele i duchu ma się tak do zarzutów Pawła jak kwiatek do kożucha.
Pomijając Pawła jestem całkowicie pewien, że masa wierzących w Jezusa nie będzie zbawiona zgodnie ze słowami Jezusa “Nie każdy ko mi mówi Panie wejdzie…”
Pycha, duchy zwodnicze, zatwardziałość serc niestety zatrzymają wielu wierzących na czas Wielkiego Ucisku. Niestety. Niedawno ktos przeciwnika Pawła nazwał oszołomem. Powiedzmy sobie prawdę: żaden z Chrześcijan nie nazwie tak drugiej osoby. Nie jest to chrześcijanin.
tu nie chodzi o walkę ale o ustalenie czy był prawdziwym apostołem czy nie? I nie zgodzę się z panem odnśnie słabości Boga w tym przypadku. Historię KRK pan zna i wie pan jak przekręcili wiele nauk, dogmatów itd. Teraz należy zadać pytanie kiedy ustalono kanon ST i NT i w jakich warunkach oraz kto go ustalił? czy nie przypadkiem tzw ojcowie kościoła? ci sami którzy np udawadniali zawsze dziewictwo Marii? i np dlaczego biblii nie ma ksiegi Henoha
“Wspólnota chrześcijańska w czasach apostolskich zarządzana była kolegialnie przez grono apostołów. To ono rozstrzygało wszystkie kwestie organizacyjne i doktrynalne. Wszystkie lokalne gminy chrześcijańskie uznawały autorytet apostolski. Wszystkie księgi Nowego Testamentu były oznaczone imieniem apostołów (Mateusz, Jan, Piotr, Paweł) lub ich współpracowników (Marek – współpracownik Piotra i Pawła; Łukasz – współpracownik Pawła; Jakub i Juda, bracia Pańscy – starsi z Jerozolimy). To apostołowie (np. Paweł) lub osoby przez nich wyznaczone (np. Tymoteusz, Tytus) powoływali biskupów (nadzorców) czyli prezbiterów (starszych) oraz diakonów (sług) w poszczególnych wspólnotach.”
Jeśli więc Paweł czynił to co pozostali apostołowie, tak więc musiał nim być.