Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Jak wejść w Boży system powodzenia finansowego?

Tekst jest autorstwa Mateusza z forum-chrzescijan.pl. Tytułem wstępu napisałem tylko kilka zdań.

 

Jak już to kiedyś napisałem kraje bogate to kraje po pierwsze: protestanckie oraz te, które nie łamią zakazu bałwochwalstwa.

Nie da się z tym polemizować. Takie są fakty. Kraje katolickie jak Polska, Brazylia, Hiszpania, Portugalia to kraje przegrane. Są to kraje ubóstwa. Mało tego, to kiedy Polska stawała się protestancka podczas reformacji stanowiliśmy potęgę od morza do morza.

Dlaczego już u naszych sąsiadów z południa jest lepiej? dlatego że tam kościół katolicki ma mniejsze wpływy.

W Polsce w prawie każdej wsi jest kapliczka, co jest ewidentnym łamaniem Bożego przykazania:

 

1) A Pan mówił wszystkie te słowa i rzekł: (2) Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli. (3) Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. (4) Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. (5) Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą. (6) A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

Mało tego że kłaniają się ludzi obrazom, to jeszcze królowej niebios.

Kara za bałwochwalstwo jest aż do 4 pokolenia i na odwrót Bóg obdarza łaską do tysiącznego pokolenia za przestrzeganie przykazań. Czy teraz już wiecie dlaczego Polska jest krajem biednym?

http://detektywprawdy.pl/2014/03/28/przyczyna-biedy-i-nedzy-polakow-krolowa-niebios/

 

Mateusz jako nadał tekstowi swemu następujący tytuł: “Jak wejść w Boży system powodzenia finansowego”.

Ktoś powie: tj ewangelia sukcesu, Bóg lubi ludzi biednych, może nawet zacytuje fragment biblii o dostaniu się wielbłąda przez ucho od igły. Wtedy ja zapytam tak: czy Bóg chce naszej biedy? czy Bóg chce żebyś nie mógł powiązać końca z końcem  jechał do Norwegii, Anglii i zostawił rodzinę w domu? Czy Bóg chce, żebyś mieszkał z rodzicami ponieważ nie stać Cię na mieszkanie? a może Bóg chce żebyś nie miał pieniędzy na ważny zabieg?

Moja odpowiedź na powyższe pytania to: NIE

Kwestią wyjściową jest, czy Bóg chce naszej biedy. Jak wiadomo, my ludzie, zostaliśmy stworzeni na obraz Boga. Pomyślcie przez chwilę, czy jako ojcowie i matki chcecie biedy dla swego dziecka?

 

czy jak jest Wam posłuszne  pomocne nie sfinansujecie jego studiów? Czy nie kupowaliście dziecku zabawek? czy nie dawaliście kieszonkowego dla syna na wyjście z dziewczyną?

Na pewno: TAK

Zanim jeszcze zaczniecie czytać tekst Mateusza chciałem tylko opisać przykład mojego teścia. Dosadnie ujmując spłodził 3kę dzieci wyjeżdżając do Włoch. Przez 20lat się nimi nie interesował. Kiedy przyjechał do Polski ze swą 2 żoną sytuacja się nie zmieniła w relacjach z dziećmi. Dodam, że jest to typ tzw złota rączka, jest prawcowity i ma wiele umiejętności.. Niestety nigdy się niczego nie dorobił. Niedawno pracował w Niemczech. Przywiózł ok 5tysięcy. I wiecie co? on je straci w mgnieniu oka. Nie dlatego, że pije alkohol,pije jak inni, ale dlatego, że tak mu się los ułoży, że nagle będzie musiał to wydać. Teść jest “wierzącym ateistą”, czyli nie wie, że wierzy :-). Zapytacie dlaczego się nie dorobił i dlaczego wyda te 5tys zł? ponieważ jest skąpcem i do tego nie interesuje go Bóg. To jeśli go Bóg nie interesuje, to dlaczego on ma zainteresować Boga swą osobą?

 

I na koniec wstępu przypomnę moją przygodę z powolnym narodzeniem:

 

“Ten protestant, że go tak nazwę umownie zainteresował mnie Bogiem a i ja go w kilku kwestiach zaskoczyłem. On widział, że przeżywam rozterki. Wszak oczy sa zwierciadłem duszy a ja maskować się nie umiem. W pokoju popłakiwałem rozmyślając o niepowodzeniach moich. Jestem przekonany, ze modlił się za mnie. Jakby czując moje problemy polecił mi książkę: “Pieniądze przychodzą do ciała Chrystusa”. Byłem sceptyczny ponieważ brzmiało to komercyjnie. Pieniądze i Jezus…Po przyjeździe do swego miasta zakupiłem w necie tę książkę a i postanowiłem zmienić branżę w firmie w zasadzie jeszcze podczas pobytu w Wiśle.
Czytając “Pieniądze przychodzą do ciała Chrystusa” widziałem w tym sens. Mimo braku pieniędzy na przekór losowi wysyłałem pieniądze do różnych fundacji. Po kilku miesiącach miałem takie obroty nowej branży, że nie wiedziałem jak się to stało…Przy późniejszej kontroli urzędnik na wstępie powiedział mi o wysokich obrotach jakby chciał mi powiedzieć “mamy cię”. Miałem wszystko udokumentowane.
Po jakimś czasie, ok roku, dwóch zapomniałem stosować nakaz z tej książki. Po latach uświadomiłem sobie , że to było przyczyną upadku firmy”

Więcej tutaj:

http://detektywprawdy.blogspot.com/2013/11/jak-isc-za-jezusem-chrystusem-i-na-nowo.html

 

Oto tekst Mateusza:

Jak wejść w Boży system powodzenia finansowego?

 

(27) A sprzyjający mej sprawie niech się radują i cieszą, i mówią zawsze: Wielki jest Pan, który chce pomyślności swojego sługi.

(Psalm 35:27)

 

Chyba wszyscy chcielibyśmy w życiu być zamożni. Każdy z nas marzy o ładnym domie, porządnym samochodzie i o wczasach w Grecji z całą rodziną. Niestety, system tego świata jest tak skonstruowany aby chrześcijanie byli ubodzy, aby nie było nas stać na dom, samochód z salonu oraz wakacje. Świat ten pozwala nam wziąć 250 tysięcy kredytu na całe życie a to nie jest to czego nasz Ojciec chce. Szatan chce abyśmy byli jak najbiedniejsi, ponieważ wtedy nie jesteśmy w stanie wziąć co nasze a nasze jest bogactwo, ponieważ:

8) Do Mnie należy srebro i do Mnie złoto – wyrocznia Pana Zastępów. (Księga Aggeusza 2:8)Jak widzimy tutaj dokładnie całe złoto i srebro na tym świecie należy do Boga i On rozdaje je według własnego uznania. Czy On chce abyśmy mieli to złoto? Oczywiście! Pan po to wyprowadził Izraelitów z Egiptu aby dać im piękną krainę, krainę gdzie byliby bogaci, wszystko stawałoby się według ich uznania, tylko musieli być wierni Bogu i ufać mu w 100%. Bóg od zawsze chciał bogactwa swoich sług.

 

(5) Zgodnie z przymierzem, które zawarłem z wami, gdyście wyszli z Egiptu, duch mój stale przebywa pośród was; nie lękajcie się! (6) Bo tak mówi Pan Zastępów: Jeszcze raz, [a jest to] jedna chwila, a Ja poruszę niebiosa i ziemię, morze i ląd. (7) Poruszę wszystkie narody, tak że napłyną kosztowności wszystkich narodów, i napełnię chwałą ten dom, mówi Pan Zastępów

(Księga Aggeusza 2:5-7).

 

Bóg nie wyprowadził swojego narodu aby byli biedni, wyprowadził ich aby byli zamożni. Na szczególne podkreślenie zasługuje werset siódmy gdzie Pan mówi, że zrobi tak, że kosztowności wszystkich narodów spłyną do domu Aggeusza, mieli oni tylko postawić ołtarz Panu i go czcić tam. Dzisiaj Polska jest taką ziemią Aggeusza a np. Niemcy, Francja są innymi narodami (to tylko przykłady). Jeżeli będziemy postępować według Bożego słowa on mówi wprost, że poruszy tamte narody aby bogactwa tamtych krajów przybyły do nas!

 

Kolejnym dobrym przykładem jest Abraham, jak zapewne wiecie Abraham żył 400 lat przed daniem prawa Mojżeszowego, ale Abraham robił coś czego dzisiaj większość z nas nie robi. Płacił on dziesięcinę od wszystkiego, obojętnie czy od sprzedanego bydła czy od zebranych łupów na wygranej bitwie. Pan mu błogosławił, ponieważ błogosławił on Jego sprawie, dawał na szerzenie Ewangelii. Ilu z nas dzisiaj daje dziesięcinę? Tak właśnie myślałem. Biblia mówi, że Abraham i Lot byli tak bogaci, że nie mogli rozbijać namiotów niedaleko siebie.

 

(5)Również Lot, który wędrował z Abramem, miał owce, bydło i namioty. (6) Lecz kraj nie mógł ich obu utrzymać, bo dobytek ich był tak wielki, że nie mogli przebywać razem.

(1 księga Mojżeszowa 13:5-6)

 

Ich dobytek był tak ogromny! Abraham czy Lot w starym testamencie byli sługami Boga, my jesteśmy jego DZIEĆMI! O ile bardziej Pan może błogosławić swoim dzieciom aniżeli sługom? Czy jeżeli bylibyście milionerami i Wasz dobry i posłuszny syn poślubiłby piękną, dobrą dziewczynę czy nie kupilibyście im domu aby mieli gdzie mieszkać? Każdy z nas chyba by to zrobił. Pan Bóg jest znacznie kimś większym niż milionerem, jest on właścicielem wszystkiego co na tej ziemi jest. Pan Bóg jest lepszym rodzicem niż każdy z nas jest/kiedykolwiek będzie więc tym bardziej przyjemnością dla niego jest oglądać Jego dzieci żyjące w dostatku.

 

Skoro wszystko jest takie ładne i piękne, dlaczego jesteśmy ubodzy? Jesteśmy, ponieważ OKRADAMY BOGA.

 

(8) Alboż godzi się człowiekowi oszukiwać Boga, jak wy Mnie oszukujecie? Pytacie: W czym oszukaliśmy Cię? W dziesięcinach i ofiarach. (9) Jesteście zupełnie przeklęci, bo wy – i to cały naród – ustawicznie Mnie oszukujecie! (10) Przynieście całą dziesięcinę do spichlerza, aby był zapas w moim domu, a wtedy możecie Mnie doświadczać w tym – mówi Pan Zastępów – czy wam nie otworzę zaworów niebieskich i nie zleję na was błogosławieństwa w przeobfitej mierze.

(Księga Malachiasza 3:8-10)

 

Jak widzicie Pan mówi, że nie dając na dziesięcinę okradamy Boga. Dzisiejszy system tego świata mówi aby tylko brać od wszystkich wszystko. Zasiłki, dodatki zapomogi itp. Nie mówię, że ktoś tego nie potrzebuje do przeżycia, ale to nie jest po Bożemu. System Boży mówi abyśmy najpierw dali a dopiero potem otrzymamy. Posiejmy ziarno a zbierzemy plony i żadna pomoc państwowa nie będzie nam potrzebna.

(36) Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. (37) Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. (38) Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.

(Łk 8:36-38)

Wyraźnie jest napisane, że dostaniemy tyle ile damy, nie odwrotnie! Nie łudźcie się modląc „Panie, kocham Cię, daj mi dobrą pracę gdzie zarobię 3000zł, proszę Cię, wtedy zacznę dawać dziesięcinę” kiedy jednocześnie z posiadanych np. 1200 poborów nie jesteśmy w stanie przeznaczyć na dziesięcinę. Jeżeli szkoda jest nam 120zł dla Boga to będzie nam szkoda dać później 300. Taki ktoś kto np. zacząłby zarabiać powiedzmy 10 000zł może zacząć myśleć „kurczę, 1000zł to za dużo na dziesięcinę, dam 400zł, wystarczy”, to nie jest Boska droga! Do Boga należy 10% naszych zarobków i jeżeli komuś jest szkoda je przeznaczyć niechaj nie liczy na Jego błogosławieństwo. Bóg musi wiedzieć, że jeżeli jesteście w stanie poświęcić Jego sprawie te 120zł to będziemy i w stanie oddać 300zł.

 

W Kościele katolickim zbierana jest taca, wielu z nas było katolikami więc wiemy ile ludzie wrzucają 2-5zł maksymalnie. No może dzisiaj wrzucają czasami i po 10zł w większych miastach, ale to są napiwki!! Bóg to nie jest kelner aby dawać mu napiwki, niech potem katolicy nie dziwią się, że są ubodzy, ponieważ z jednej strony także jak wielu z nas okradają Boga a drugiej strony mamy bałwochwalstwo i kulty królowej niebios. Nie namawiam oczywiście do dawania pieniędzy tej bogatej instytucji, jeżeli chodzimy do zborów powinniśmy tam składać pastorowi naszą dziesięcinę, on tak samo jak my ma prawo do godnego życia. Dziesięcina z założenia idzie na szerzenie Ewangelii więc jeżeli wiecie, że w waszym kościele zbierane są datki na głoszenie słowa Bożego w jakimś afrykańskim kraju to nie żałujcie, nawet jeżeli daliście już dziesięcinę.

 

W księdze Malachiasza czytamy o dziesięcinie i o ofiarach, co to znaczy? Dziesięcina to mówiąc wprost, 10% na szerzenie Ewangelii, natomiast datki to już kwestia inna. Nie możemy dawać tylko i wyłącznie sztywno 10%, myśląc, że to wszystko. Nie bracie i siostro! Dziesięcina i datki mają wchodzić z serca przede wszystkim, to jest chęć pomocy także tym ubogim. Jeżeli zaczepi bezdomny nas na ulicy o poprosi o pieniądze na jedzenie to nie powiemy mu „spadaj, dziesięcina już zapłacona została”, tylko wyciągniemy z portfela te 10zł i mu damy. Ktoś powie „halo, halo, ale jeżeli te pieniądze pójdą na alkohol”? To już nie jest Twoja kwestia, bo równie dobrze ten ktoś potrzebować będzie na jedzenie. Kiedyś podszedł do mnie pewien bezdomny w takiej knajpie gdzie serwowano tanie obiady i powiedział, że jest głodny i bezdomny. Ludzie mu nie dawali, bo myśleli, że na picie chce. Dałem mu te 10zł a on sobie kupił ciepły obiad, czy jeżeli odmówiłbym tłumacząc sobie, że i tak by przepił postąpiłbym dobrze? NIE! Jeżeli by te pieniądze przepił i widziałbym to, byłoby mi smutno, ale na szczęście tak się nie stało.

 

To właśnie był przykład datku, ale równoznacznie możemy przelać 50-100zł na schronisko dla zwierząt na karmę, bądź kupić ją w sklepie i tam zawieść. Możemy przekazać na dożywianie osób bezdomnych, starszych, tutaj mamy pole do popisu, kwota także nie jest przez Boga ustalona, ale pamiętajcie:

(38) Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.

(Łk 8:38)

 

Naturą Boga naszego jest dawać. Dał nam ziemię, Syna swojego, który dał nam zbawienie. On nam nie sprzedaje tego zbawienia w sakramentach jak twierdzi to krk, on nam je dał, tylko musimy po nie sięgnąć. Jesteśmy Jego dziedzicami. Tutaj jest tak samo jak ze spadkiem, spadkobierców może być i 50, notariusz może dzwonić, zapraszać spadkobierców do zgłoszenia się … ale spadek dostaną tylko Ci co po niego się zgłoszą. Tak samo jest ze zbawieniem. Skoro Boga naturą jest dawać a my jesteśmy stworzeni na Jego podobieństwo to czy nie powinniśmy dawać? TAK, powinniśmy, ale nasze datki nie mają być wymuszone, one mają iść z serca.

 

 

Teraz przykład z mojego życia na poparcie tych słów.

 

Pracę zarobkową przez internet rozpocząłem pod koniec 1 roku studiów, zarabiałem marnie, jakieś 7-8zł/h klepiąc głupie teksty o pożyczkach i chwilówkach (dzisiaj wstydzę się tego). Jednak z czasem zacząłem dawać drobne datki na chorych, potrzebujących, dom dziecka w mojej okolicy i za każdym razem dawałem coś z tego co otrzymywałem. Dzisiaj po tych dwóch latach za godzinę pracy dostaje znacznie więcej, moja stawka godzinowa jest około 2x większa niż średnia stawka godzinowa w moim województwie, zależnie od zlecenia oczywiście. Zarabiam najlepiej ze wszystkich znajomych z mojego roku a nie jestem żadnym prymusem. Nie rozumiałem początkowo dlaczego tak się dzieje, wiedziałem, że być może Bóg błogosławi, ale nie byłem nigdy idealnym chrześcijaninem, zastanawiałem się dlaczego. Teraz kiedy do was piszę przeczytałem książkę, która otworzyła moje oczy w tej dziedzinie. Dawałem to dostawałem, dawałem niewiele a mimo to z mojej perspektywy dostawałem wiele. Teraz jednak już zawsze i regularnie oddawać 10% będę na „Głos Prześladowanych Chrześcijan” – organizacja zajmująca się pomocą i ewangelizacją Afryki. Studia moje są bardzo ciężkie (całe szczęście już kończę licencjat ) i nigdy nie mógłbym sobie pozwolić na pracę nawet na pół etatu, na szczęście Pan dał mi pracę gdzie pracuję do tej pory dzięki czemu przez te kilka godzin w tygodniu miałem szansę zarobić tyle co ktoś za minimalną krajową pracuje 40h. Najśmieszniejsza sytuacja była jak miałem 7 egzaminów w 4 językach i nie mogłem praktycznie pracować, wysyłałem jeden tekst za 40zł w tygodniu (rodzice pomagali mi w tym okresie mocno) a zaraz po sesji napisali do mnie z pracy czy nie przygotowałbym dla nich czegoś innego, zrobiłem to, dostałem awans, 30% podwyżki mimo iż przez dobre 1,5 miesiąca (zachorowałem w trakcie sesji jeszcze) nie pracowałem!!! Tak właśnie działa Bóg, mimo iż byłem spłukany w tamtym momencie nie odmawiałem nikomu finansowej pomocy !! Dzisiaj chcę dawać na Ewangelię, na chorych, czuje chęć w sercu do działania i chcę abyście także oddali to co macie Panu a on to wam pomnoży, chce żebyście byli bogaci i mieli godne życie, to nie jest zarezerwowane dla oszustów i polityków!

 

Pomyślmy logicznie, dlaczego Pan stworzył te piękne i smaczne ryby, owoce, przeróżne mięsa itp.? Kto ma czerpać przyjemność ze spożywania ich? Ludzie posłuszni diabłu? Ludzie sprzedający dusze? NIE, to wszystko należy do nas. Niewierzący mają widzieć, że nam się powodzi i gdy zapytają „Skąd masz tyle pieniędzy?”, odpowiesz „ Jezus Chrystus mi błogosławi”. Za nasze pieniądze mamy budować kościoły, głosić ewangelię, chrzcić nawróconych i żyć pełnią życia. Dlaczego jeździmy 15 letnim VW jak możemy mieć nowy z salonu samochód? To wszystko jest dla nas. Pan sprawi tak, że pieniądze, które dzisiaj są w rękach uzurpatorów grzeszników wrócą do prawowitych właścicieli, czyli do nas!

 

Jeżeli poganin prowadzi firmę transportową i pieniądze przeznacza na alkohol, papierosy, zbereźne rzeczy a ktoś z nas, chrześcijanin otworzy własną firmę to Pan sprawi tak, że ten poganin zbankrutuje a my będziemy wozić jego pasażerów! Dlaczego możecie spytać? Ponieważ Pan ma także w tym interes, my przekażemy 10% dochodów na Jego cele więc i on sprawi, że ludzie jakoś tak zechcą jeździć naszymi liniami! Lewica wierzy w rząd pchający się do gospodarki, prawica wierzy w niewidzialną rękę rynku a chrześcijanie powinni wierzyć Bożą rękę rynku J. My jesteśmy w pewnym sensie narzędziem, Bóg chce dawać nam pieniądze, bo przeznaczymy je na Jego cele. My zamiast płacić pracownikom 1600 brutto zapłacimy 2400-3000zł brutto takiemu pracownikowi wiedząc, że zarabia on dla nas np. 6000zł. Dzięki temu on ma więcej pieniędzy dla rodziny, nie ma problemów z rachunkami, stać go na dzieci itp. Z czasem zarobimy jeszcze więcej i jeszcze więcej możemy takiemu pracownikowi dać. W taki sposób możemy budować królestwo Pana na ziemi!

 

Tekst został opracowany na podstawie książki „Pieniądze Przychodzą Do Ciała Chrystusa”. Autorem jest Dr Leroy Thompson – pastor z Luizjany, któremu Bóg objawił co ma nauczać na temat powodzenia finansowego chrześcijan. Tekst mój jest jedynie wstępem do wszystkiego co zawarte jest w tej książce. Książka dostępna jest jedynie na zamówienie pod adresem: http://www.compassion.pl/page.php?d=publikacje&s=17&p=136 .

Jeżeli chcecie być bogaci dzięki Bogu a nie dzięki temu światu to obowiązkowo zamówcie tą książkę. Mamy prawo być bogaci i budować Jego królestwo na ziemi! Proszę Was tylko o rozwagę, w książce opisane jest znacznie więcej, sposób myślenia o pieniądzach, odpowiednie zachowanie tak aby być posłusznym Bogu itp. Czytajcie ją z uwagą!

 

Autor tekstu: Maryd

Zaktualizowane: 6 maja 2018 - 10:00

4 komentarze

Dodaj komentarz
  1. ale sie oswiecilam …..Wczesniej myslalam ze bogactwo za oceanem budowali niewolnicy czarni na plantacjach (byli tez biali ktorzy po paru latach sie wykupywali), kradziez ziemi Indianom i ich niemal doszczetne wyrzniecie.
    Pozniej polozenie bez wrogow i handel z walczaca europa a na koncu druk dularow bez konca.
    Dzieki za ten tekst bo bylabym zwiedziona sukcesem tego protestanckiego w znakomitej wiekszosci kraju.Marnujesz sie z tym blogiem wieszczu 😉

    1. “Wczesniej myslalam ze bogactwo za oceanem budowali niewolnicy czarni na plantacjach”. Nie sądzę, aby w Finlandii, Norwegii budowali bogactwo niewolnicy…

      Kto podbijał Amerykę?
      http://arekwittbrodt.blogspot.com/2014/04/krzysztof-kolumb.html
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Rycerze_Kolumba

      i po co ta rzymsko katolicka ironia “wieszczu”?

  2. poprawka: powinno być Łk 6,36-38

  3. Bardzo wartościowy artykuł. Dziękuje

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish