Patrząc na mapkę apokaliptycznych 10 regionów jakoś futurystycznie zerkałem na Polskę podporządkowaną Rosji. Dopiero teraz w trakcie napięć Rosja – Ukraina widzę tego wszystkiego sens.
Przypominam mój tekst o 10 królestwach czasów końca:
http://detektywprawdy.blogspot.com/2012/12/dziesiec-rogow-interpretacja-apokalipsy.html
Tam jest także podział na ostatnie królestwa. Ukraina jest elementem zapłonowym tworzenia się tych królestw.
Tak jak wspomniałem nie mogłem sobie wyobrazić Polski pod ponowną strefą wpływów Rosji. Nawet dla mnie był to kosmos polityczny.
W ciągu kilku dni jednak zebrałem informacje potwierdzające tę wizję.
Po pierwsze mówiła o tym już przedwojenna mapa Gomberga:
http://wsercupolska.org/joomla/index.php?option=com_content&view=article&catid=6:wartoprzeczytac&id=2551:mapa-gomberga-i-obecna-realizacja
Dziwią mnie w tej mapie dwa regiony: Grecji wyizolowanej i skandynawii…
Po drugie Niemcy sprzedali Rosji polski gaz i to w tym miesiącu
“Polskie koncesje na poszukiwanie ropy i gazu w rosyjskich rękach. Niemieckie RWE sprzedało spółkę, która szukała u nas surowców. Podczas gdy politycy mówią o niezależności energetycznej od Rosji i sankcjach, koncerny robią interesy. A Rosjanie umacniają swoją pozycję w Europie.”
http://www.tvp.info/14422166/niemcy-sprzedali-rosjanom-polskie-koncesje
Wielkimi budowniczymi w tej kwesti były dwie marionetki polityczne: Leszek Miller podpisujący umowę uzależniającą nas z Gazpromem choć był wariant ściągnięcia gazu z Norwegii oraz Donald Tusk, ułatwiający wszystko Niemcom, którzy odwdzięczyli mu się “dobrą prasą” czego rząd Millera nie doświadczył.
Żeby zrozumieć powyższe dwie mapy (ONZ z linku mojego bloga i Gomberga) należy spojrzeć na ten wykres:
Wykres ten potwierdza “wizje” obu mapek oraz apokalipsy.
Według mnie jeśli będzie III wojna światowa, to przyciśnie wszystkie te kraje, które są uzależnione od Gazpromu do współpracy z Rosją.
To dlatego buduje się podstawy biedy rujnując ekosystem:
Trzeba wiedzieć jeszcze o jednym. Oprócz gazu Polska kupuje od Rosji także ropę:
Biorąc pod uwagę, że w 2009 roku zużyto w Polsce 20,61 mln ton ropy naftowej, pozostała część surowca pochodziła z importu. Ropę sprowadzaliśmy głównie z Rosji (18,57 mln ton), Algierii (424 tys. ton), Białorusi (371 tys. ton) oraz Norwegii (275 tys. ton) i Wielkiej Brytanii (162 tys. ton).
http://weglowodory.pl/ropa-naftowa-w-polsce/
Działania Putina są bardzo racjonalne, choć nie wierzę, że ten scenariusz on tylko przygotował. Przygotowali go już dawno temu lucyferianie.
Kiedy propaganda antyputinowska wymyśla rozmaite fantasmagorie celem urobienia opini społecznej Putin robi swoje.
Niedawno przeczytałem bardzo interesujący komentarz Rafała Gawrońskiego (nie popieram go i nie szkodzę):
“Putin wykonał właśnie arcygenialny ruch. W ciągu jednego dnia zarobił 20 miliardów dolarów, odzyskując przy tym rosyjskie przedsiębiorstwa, które w wyniku pieriestrojki w połowie zostały przejęte przez amerykańskich i europejskich „inwestorów” czytaj judeo-satanistów!
Konfrontacyjnym podejściem względem Ukrainy spowodował gwałtowny spadek cen akcji rosyjskich spółek energetycznych, naftowych i gazowych. Zachodni potentaci zaczęli lekko panikować. Zdenerwowanie narastało dzięki wojennej nagonce w mediach korporacyjnych. Rubel leciał na łeb, na szyję a wraz z nim ceny akcji, osiągając głębokie dno. Dramat rozegrał się na przestrzeni jednego tygodnia. Zaczęło panować przekonanie, że Moskwa kierowana przez „szaleńca” zmierza ku ekonomicznej katastrofie.
W decydującym momencie Putin dał sygnał do wykupienia wszystkiego, co było dostępne na giełdach. Gdy judeo-sataniści się połapali, było za późno. Zyski z działalności firm rosyjskich będą od tej pory spływały do kasy państwowej, a nie do kieszeni śmiertelnych wrogów Słowian. Rubel samoistnie odzyskał swoją wartość. Tym sposobem Putin użył histerycznej propagandy wojennej i nagonki skierowanej w jego osobę dla wzmocnienia Rosji!”
Kto wie, czy nie czas na naukę języka rosyjskiego. Jednego jestem pewien: postępującej pauperyzacji państw europy wschodniej w tym Polski.
Módlmy się o rozważne decyzje co do naszej przyszłości w tym ograbianym przez Watykan i “naszą’ mniejszość narodową kraju.
Polish 
English