Truth in the end times. Biblical Christians.

Biblical Christians. THE TRUTH FOR THE FOLLOWERS OF JESUS CHRIST "Ye shall know the truth, and the truth shall make you free."

10 Comments

Add a Comment
  1. Tak mi mów Boże,tak mi mów.

    1. Pięknie Wojtuś powiedziałeś.

    2. A my odpowiedzmy – “Pójdę za Tobą wszędzie, dokądkolwiek mnie zaprowadzisz Panie, Boże mój.”
      🙂

      1. Amen!
        🙂

        Oby tylko z naszej strony nie skończyło się tylko na słowach…

  2. Mocny i mężny.. Czy chrześcijanin powinien bić się w swojej obronie albo w obronie bliskich?

  3. Uwielbiam naszego Boga za to,że mówi,dotrzymuje słowa i to się dzieje.

    1. Ja też dziękuję 🙂 Mamy się nie bać innych ludzi, bo nie mogą zabić naszej duszy. Jednak tzw. system szatana stopniowo sączy jad, jak jakąś kroplówkę, do umysłów ludzi. Link całkiem na temat :

      http://pomazancowy.blogspot.com/2016/04/czowiek-nie-moze-zabic-duszy.html

  4. Ja jestem słaby i grzeszny…
    Nie zawsze, ale teraz wyjątkowo…
    Jestem bezradny…
    Ale mam czekać i się modlić…?
    Nie potrafię…zaś czekać mogę lecz jak tu żyć kiedy podczas tego oczekiwania jestem w klatce grzechu i swoich własnych pożądliwości…gdy się czeka a znikąd pomocy ból jaki odczuwa duch w ten czas niepojęty bo ciało robi co chce zaś serce czuje się jak szmaciana lalka, którą nitki miotają to tu to tam…i znikąd pomocy.
    Bo jam jest słaby i grzeszny…
    Okropny to ból gdy ciało jest klatką zaś duch więźniem…
    Klatka rozszerza się, niekiedy zaciska…
    Czy to mój koniec czy jest nadzieja…
    Czy świadomy grzesznik, który popełnia błędy i pozwala swemu ciału na władzę i samorządność ma szansę na łaskę i na światło?…
    Pokutuj duchu w ciele uwięziony…
    Powiadam wam: ,,Pokutuję i żal mnie ogarnia, słaniam się na nogach chociaż mięśnie wytężam.”
    Ale ciało robi co chce…
    Czy jest nadzieja?
    Bo jam jest słaby i grzeszny…
    Widzę mojego zbawiciela i słyszę jego głos…
    Lecz ciało igra z duchem i czyni co chce…
    Czy nadzieję mogę mieć kiedy deptam tego kogo miłuję?…
    To upadek…
    Jestem słaby i grzeszny…
    Ciało zginie i w nicość się zamieni…
    Czy duch otrzyma wybaczenie i łaskę?
    Przecież w swej głupocie i w prawdzie czynił źle…
    Duch pozwalał ciału obedrzeć z godności mnie…
    Czy jest nadzieja?
    Czy w nicość pójdzie także duch, który nie ujdzie kary bo jest ,,słaby i grzeszny”?

    To jest wołanie…
    Bo już nic innego nie potrafię zrobić.
    Jestem sam…
    Jestem słaby i grzeszny.

    Boże żywy!!
    Pomóż!!
    Wrzuć w otchłań lub naucz mnie żyć!!
    Bo jestem słaby i grzeszny.
    🙁

    1. Co się dzieje?

Leave a Reply Cancel reply

Truth Detective, Good News and Revelation © 2015 Frontier Theme
English
Polish
Polish
English
Exit mobile version