Pamiętam jak kilka lat temu jadąc przez biedną Bośnię i Hercegowinę zatrzymałem się przy przydrożnej restauracji. Patrząc po wystroju czas zatrzymał się w tej jadłodajni na latach 80ych.
Obsługujący pokorni ludzie i jakby wystraszeni. Mam głęboką empatię na krzywdę ludzką …