Wchodzimy w kolejną fazę wojny: w niszczenie Rosji i zabijanie cywilów.
“Kanclerz Friedrich Merz poinformował, że jego kraj, wraz z Francją, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi zniósł restrykcje na wykorzystanie zachodniego arsenału rakietowego do przeprowadzania dalekodystansowych ataków na cele na terytorium Rosji. Nie ma już także żadnych ograniczeń co do zasięgu broni, którą Zachód będzie wysyłał do Ukrainy.
Taurus KEPD 350 to wystrzeliwany z powietrza pocisk manewrujący zaprojektowany z myślą o przeprowadzaniu precyzyjnych ataków na “utwardzone” cele pokroju podziemnych bunkrów i punktów dowodzenia, portów, lotnisk, mostów lub składów amunicji z odległości ponad 500 km.”
https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/militaria/zachod-znosi-restrykcje-na-rakietowe-ataki-ukrainy-na-terytorium-rosji/sydeew1
Gdybym ta informację dostał dwa lata temu uznałbym, za Zachodu wypowiedzenie wojny Rosji, na co Rosja zareagowałaby natychmiast. Dziś uważam, że na pogróżkach się skończy. Znów Miedwiediew lub jakiś rosyjski prezenter zagrzmi i na tym koniec.
Ta wojna ma się długo ciągnąć. Dzięki temu będą drenowane kieszenie europejskich podatników w tym oczywiście i Polaków.
Ludzie musza mieć też zewnętrznego wroga, aby się nie połapali, że prawdziwy wróg jest w ich kraju.
Warta odnotowania, a raczej podkreślenia jest informacja o zgodzie na użycie przez Ukrainę pocisków dalekiego zasięgu jaką udzieliły Stany Zjednoczone zarządzane przez człowieka, który przed wyborami okłamał swych wyborców mówiąc, że gdyby był prezydentem zaprowadziłby pokój w ciągu jednego dnia…
Ukraina ma otrzymać te pociski niebawem, co odczytuję to jako kwestię miesięcy. Ciekawe tylko jak odpowie na to Rosja…..