Kolejne wieści wojenne.
Polscy generałowie pragną radykalnych zmian systemowych w armii. Na czym by one polegały?
Szef Sztabu Generalnego zapewnił, że Sztab “jest w stanie przedstawić rekomendacje poziomowi politycznemu” w sprawie nowej struktury dowodzenia. Jak mówił, chodzi przede wszystkim o stworzenie Dowództwa Operacji Połączonych, które odpowiadałoby za utrzymywanie gotowości wszystkich rodzajów wojska i zgrywanie ich działań, a w sytuacji wojny – bieżące dowodzenie.
Drugim filarem nowego systemu dowodzenia ma być Dowództwo Transformacji, którego zadaniem np. będzie szkolenie poszczególnych żołnierzy, a także bieżące wdrażanie wszelkiego rodzaju innowacji w wojsku. W czasie wojny to dowództwo miałoby odpowiadać m.in. za szkolenie rezerwistów i uzupełnianie strat.
Jak mówił gen. Kukuła, obecny system oparty jest o schemat tzw. “force providera” i “force usera” (ang. dostawcy siły i użytkownika siła), który został zaprojektowany z myślą o siłach zbrojnych, których głównym zadaniem jest np. udział w zagranicznych misjach walki z terroryzmem.
– Będziemy rekomendować wdrożenie takich zmian, bo dzisiaj szykujemy się do wojny. (…) Musimy być gotowi – spoczywają na nas żołnierzach konstytucyjne obowiązki, i zrobimy wszystko, żeby się z nich wywiązać – oświadczył gen. Kukuła.
Mój komentarz.
Istotnie zakusy powiedzmy, że polskich generałów są niepokojące.
Nie dość, że chcą zmienić system pod szkolenie rezerwistów mających uzupełniać straty wojenne co jest zapowiedzią przygotowań wojennych, to jeszcze powiedzieli wprost, że “Dzisiaj szykujemy się do wojny”.
Mając na uwadze choćby jesienne dostarczanie wszystkim Polakom broszur informujących jak się zachowywać w czasie wojny uważam, że wojna najwcześniej wybuchnie w roku 2026.
Dają sobie czas na programowanie społeczeństwa jednocześnie zarządzając strachem.
Pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jedną ciekawostkę, mianowicie przez lata dowództwo nie dostrzegało potrzeby reorganizacji systemu armii z nastawienia na udział w zagranicznych misjach walki z terroryzmem na “obowiązki i zadania oficerów w wojsku powinny być możliwie zbliżone w czasie pokoju i wojny”.
To oznacza, że przez lata polska armia była armią najemników w zagranicznych misjach, ale teraz będzie potrzeba zmiany systemu armii ukierunkowanej na konflikt militarny.
Po prostu nie generałowie, którzy są marionetkami a decydenci znacznie wyżej postawieni niż prezydent RP zdecydowali o czymś innym.
Jeśli uważasz, że to co robię jest słuszne i chcesz mnie wesprzeć, link do wsparcia jest tutaj -> WSPARCIE.
lub dane poniżej:
PKO
Odbiorca: Piotr
Tytułem: Bezinteresowna darowizna dla admin detektywprawdy.pl
nr konta: 03102026290000910204005278
Dla chcących zachować anonimowość jestem na buycofee:
https://buycoffee.to/detektywprawdy
Serdecznie dziękuję za wsparcie.
Najgłupsze rzymskie powiedzenie ,, Chcesz pokoju, szykuj się do wojny”. Tyle tylko że oni chcą aby jak najdłużej ona trwała.