Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Oprócz Felka 511 dzieci padło ofiarami aborterów w Oleśnicy!

Otrzymałem mail od Strony Życia z zatrważającymi statystykami.

Okazuje się, że od 2016 roku w szpitalu w Oleśnicy dokonano 511 aborcji. Co ciekawe aborcje zaczęły się odkąd ordynatorem oddziału ginekologicznego został Łukasz Jagielski a wicedyrektorem jego żona Gizela Jagielska, która również jest ginekologiem….

 

Liczba ofiar aborterów w Oleśnicy według Strony Życia:

2016r – 19
2017 – 28
2018 – 19
2019 – 30
2020 – 28
2021 – 9
2022 – 75
2023 – 144
2024 – 159

 

Więcej szczegółów:

 

Aborcje chirurgiczne, selektywne, na dzieciach w zaawansowanej ciąży .

 

Za tymi nazwami kryją się konkretne, przerażające czynności. W PZS w Oleśnicy wykonuje się między innymi aborcje selektywne, czyli na jednym z bliźniąt. Oznacza to, że jeżeli np. u jednego z dzieci podejrzewa się np. zespół Downa, aborter je zabija, a matka do końca ciąży nosi w sobie dwoje dzieci, jedno zdrowe i jedno martwe, które później lekarze wydobywają w czasie porodu.

Aborcje chirurgiczne są wykonywane w Oleśnicy przez odsysanie maszyną działającą podobnie do odkurzacza, ale posiadającą kilka razy więcej mocy. Podczas tej procedury dziecko jest odsysane do zbiornika, w którym zbiera się krwawa miazga. Aborterzy z Oleśnicy chwalili się zabijaniem dzieci w ten sposób i publikowali filmy.

Nie jest to jedyna metoda chirurgiczna wykorzystywana w szpitalu w Oleśnicy. Inną jest metoda D&E, polegająca na rozczłonkowaniu dziecka w zaawansowanej ciąży metalowymi szczypcami bez żadnego znieczulenia. Były aborter, dr Anthony Levatino w ten sposób opisywał takie aborcje:

„Kiedy szyjka macicy jest już szeroko otwarta, do środka wkładana jest rurka maszyny ssącej, która odsysa otaczający dziecko płyn owodniowy. Dziecko w drugim trymestrze ciąży nie zmieści się jednak do maszyny. Dlatego do jego zabicia używa się specjalnych stalowych kleszczy z rzędami ostrych zębów. Aborter używa ich, aby chwycić rękę lub nogę dziecka, po czym ciągnie mocno, aby je wyrwać. Jedna po drugiej kończyny dziecka są wyrywane, razem z jelitami, kręgosłupem, sercem i płucami. Z reguły najtrudniejszą częścią procedury jest wyciągnięcie główki dziecka, która jest chwytana i zgniatana. Aborter wie, że zgniótł czaszkę, kiedy z szyjki macicy wypłynie biała substancja. To mózg dziecka. Aborter usuwa wtedy części czaszki, łożysko i pozostałe części dziecka, zeskrobując je ze ściany macicy za pomocą łyżki ginekologicznej. Następnie aborter zbiera kawałki dziecka i składa je ponownie, aby upewnić się, że wydobył dwie ręce, dwie nogi i wszystkie inne części. Kiedy policzy wszystkie części ciała, aborcja jest zakończona.”

Felek nie jest jedyną ofiarą aborterów z Oleśnicy, która została zabita w zaawansowanej ciąży. Wcześniej zginęły tam już dzieci będące w 32 i 33 tygodniu ciąży, czyli w 8 miesiącu ciąży.

Proces wytoczony przez Łukasza Jagielskiego Fundacji Pro-Prawo do Życia

W 2020 roku ordynator Łukasz Jagielski wytoczył proces trzem działaczom Fundacji Pro-Prawo do Życia, członkowi zarządu Mariuszowi Dzierżawskiego i dwóm działaczom z Wrocławia: Adamowi i Janowi. Przedmiotem było rzekome zniesławienie lekarza podczas Różańców w intencji zakończenia aborcji, za pomocą bilbordów przy wjeździe do Oleśnicy i w tekstach opublikowanych w internecie. Zniesławienie miało polegać między innymi na pytaniu o liczbę ofiar aborcji w oleśnickim szpitalu na oddziale ginekologii.

Po długim procesie sąd w Oleśnicy skazał działaczy Fundacji na łącznie kilkadziesiąt tysięcy złotych grzywny, Sąd Okręgowy we Wrocławiu utrzymał wyrok. Sąd argumentował, że skoro aborcje były wykonywane zgodnie z prawem nie można mówić o nich jako o zabójstwie dziecka.

Czy Felek obudzi sumienia? Prawdziwe działania czy pozorowane?

Po tym, jak sprawa Felka wstrząsnęła Polakami, zajęła się nią Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy, jednak z oświadczeń wynika, że bada ona czy zabicie Felka w 9 miesiącu ciąży było „zabiegiem, który został wykonany zgodnie z prawem i procedurami”.

Naczelna Izba Lekarska przekazała sprawę do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który ma prawo pociągnąć lekarzy do odpowiedzialności, m.in. odebrać prawo do wykonywania zawodu.

Na temat Felka debatowali również radni miejscy w Oleśnicy, część z nich domagała się zawieszenia Jagielskiej w funkcji wicedyrektora szpitala, inni radni bronili zabicia dziecka w 9 miesiącu.

Czy są to rzeczywiste działania, czy jedynie pozorowane, które za kilka tygodni zostaną zakończone, kiedy opinia publiczna zajmie się czymś innym? Tego nie wiemy. Mamy nadzieję, jest to rzeczywista próba ukrócenia barbarzyństwa w Oleśnicy.

Aborterzy pracują, jak gdyby nic się nie stało

Trzeba pamiętać, że sprawa szpitala w Oleśnicy nie dotyczy tylko przeszłości i 511 ofiar, ale też teraźniejszości. W dalszym ciągu Gizela Jagielska i jej zespół pracują i zabijają nienarodzone dzieci, czym jawnie chwalą się w internecie. Trzeba zadać w związku z tym pytania:

Ile dzieci w Oleśnicy musi zostać zabitych?
Ile z nich rozczłonkowanych żywcem metalowymi szczypcami?
Ile z nich ma zginąć tak, jak Felek zastrzykiem z chlorku potasu w serce, żeby ten proceder się skończył?

stronazycia.pl/nie-tylko-felek-511-dzieci/

 

 

Mój komentarz.

 

Mam w dalszej rodzinie dziecko z porażeniem mózgowym. Obecnie ma 14 lat. Nie może chodzić, nie jest niczego świadome, ma padaczkę,  ze względu na niemożność poruszania się jest powyginane, jedzenie musi mieć zmielone itd itd.. Chłopiec NIE MA KOMOPLETNIE ŻADNYCH PERSPEKTYW. Kochają go matka, ojczym, dziadkowie i jeszcze kilka osób. Nie jest to takie oczywiste albowiem wiele matek porzuca takie dzieci.

 

 

Około miesiąc temu chłopczyk był umierający. Wylądował w szpitalu chory na jakąś poważną odmianę grypy. Rodzina zjechała się do innego państwa  biorąc pod uwagę, że będzie pogrzeb. Niektórzy z troski w duchu uważali, że lepiej będzie dla dziecka jeśli Bóg zaoszczędzi mu bólu i dopuści do śmierci.

Poprosiłem o modlitwę w mojej grupie. Oto ostatnie zdanie tej prośby:

 

Proszę o modlitwę aby Bóg go uzdrowił z zapalenia oskrzeli, żeby nie wymiotował i jeśli Bóg zechce, żeby nieco poprawił mu funkcjonowanie mózgu i ogólnie organizmu. Dziękuję.

 

Za kilka dni sytuacja uległa pogorszeniu, a więc napisałem jak poniżej:

 

” Jest już umierający. Proszę o modlitwę aby nie cierpiał beż względu na to czy przeżyje czy nie. Jest na oddziale intensywnej terapii.”

 

Za dwa dni dziecko zaczęło już zdrowieć i w związku z tym podzieliłem się moimi przemyśleniami w grupie:

 

Kochani Bracia i Siostry. Dziękuję za modlitwę za Wiktora (zmieniłem imię). Nie jestem z nim jakoś związany natomiast na tyle się wczułem w sytuację, że bardzo mu współczuję tej niemocy, braku przyszłości, a jego mamie dramatu i notorycznego stresu, beznadziei.

Dzisiaj nastąpił punkt zwrotny i wszyscy się ucieszyli, że Wiktor zaczął wykrztuszać, że zaczął jeść. Wszyscy wokół są szczęśliwi łącznie z jego ojczymem,. To też uczy pokory, pokazuje jak niektórzy cieszą się drobiazgami, które dla nas nie są czymś nadzwyczajnym.

Niewiadomo jak się to jeszcze rozwinie. Mam tak czy owak kilka przemyśleń, którymi chciałem się z Wami podzielić. Jeśli wyzdrowieje to dziecko, to będzie oznaczać, że Bóg chce aby żył, mimo, że ma porażenie mózgowe i nie może się ruszać z łóżka, mówić. Do czego dążę? Popatrzcie, aborcjoniści chcieliby aby takie dziecko można było już w łonie matki zabić ze względu na brak przyszłości, a dla Boga każde życie jest cenne. Część rodziny Wiktora zaczęła się modlić aby ulżyć mu w cierpieniu nawet jeśli miałby umrzeć. Bóg postanowił aby żył (na dzień dzisiejszy). Inną kwestią są sny. Trzy osoby miały sen że nie będzie żył. Dlatego zjechali się do Belgi (zmieniona nazwa państwa). Jeśli wyjdzie z tego, to jeszcze raz dla nas okaże się, że sny często są zwodnicze. W każdym razie na tym etapie rodzina cieszy się tym, że je i że odkasłuje… Chwała Bogu. Ja cały czas poznaje Boga, Jego miłość, cierpliwość, czym jest dla niego czas….

 

Wiktor wyszedł za niedługi czas ze szpitala i żyje. Chwała Bogu i Braciom I Siostrom, którzy się za niego modlili.

Pomijając kwestię snów, które są zwodnicze Jezus definitywnie zdecydował, że dziecko powinno żyć. Dla Niego każdy człowiek jest ważny. Jezus chce nie tylko ratować dzieci ale każdego złego człowieka. W świecie kultu śmierci człowieka chorego traktuje się jak bezużyteczna rzecz. Innym tego przykładem jest eutanazja. W niektórych krajach są już kapsuły śmierci. zrezygnowany życiem człowiek może do takiej kapsuły wejść i umrzeć na własne życzenie.

 

 

 

Chazarowie zarabiają nawet na śmierci.

 To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie: więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem. Koh.

 

Kiedyś składano w ofierze dzieci Molochowi (jedno z imion szatana).

 

 

Dziś robi się to na inny sposób.

 

Kult śmierci jednak nie ogranicza się tylko do aborcji i eutanazji.

Zaczyna się od rzeczy małych. Od słuchania złej muzyki, następnie noszenia demonicznych koszulek z czaszkami…

 

 

Jezus chce abyśmy wyszli ze śmierci do życia. Jezus daje życie wieczne. On chce także abyśmy zostali uratowani od śmierci drugiej. Bóg chce dla nas wspaniałego życia.

(11) A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu.
(12) Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia.
(13) O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne.
(1 List Jana 5:13)

 

 

 

Zaktualizowane: 6 maja 2025 - 08:40

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish