Rząd walczy z rodzicami, którzy chcą móc decydować o swoich dzieciach w kwestii szczepień. Szkoły w wyniku protestu rodziców wycofują się ze szczepień.

Walka ma sens, czego dowodem są protesty rodziców w sprawie szczepień w szkołach.

Jak podaje serwis Gazeta Prawna od września szczepienia przeciwko HPV są możliwe w szkołach. Decyzję oprotestowuje część rodziców, pomagają im prawnicy.

Szacuje się, że od czerwca 2023 r., czyli od kiedy ruszył program bezpłatnych szczepień przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego, do czerwca 2024 r. skorzystało z niego ok. 20 proc. z 800 tys. uprawnionych. Dołączenie szkół podstawowych do programu miało zwiększyć ten odsetek. Ze wstępnych danych GIS wynika, że zgłosiło się nieco ponad 30 proc. placówek. Przypomnijmy: szczepienia mogą być wykonywane w szkolnym gabinecie przez lekarza z POZ albo w najbliższym ośrodku, do którego udaje się przedstawiciel szkoły z zapisanymi na szczepienie dziećmi.

Cieszę się z reakcji tak wielu rodziców i nacisku jaki wywarli na bezmyślne szkoły, które pierwsze powinny zainteresować się skutkami szczepienia. Sprawy wzięli więc w swoje ręce rodzice.

Żyjemy w czasach jakich nie było przez tysiące lat. Rządy nie reprezentują obywateli lecz są paserami korporacji, które chcą aby politycy, których przekupili, zmusili społeczeństwo do przyjęcia produktu lub usługi, za które płacą oczywiście sami obywatele.

Gdybym miał to przedstawić graficznie, to wyglądałoby to tak jak w mojej porannej grafice, którą stworzyłem o chazarskim modelu biznesowym.

Daje w Gazecie Prawnej czytamy:

„Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź zapewniła, że nie chodzi tu o ruchy antyszczepionkowe, ale o reklamowanie produktu przez szkoły, co jest sprzeczne z prawem farmaceutycznym. Do tego zapewnia się o 100 proc. skuteczności szczepienia, nie informując o ewentualnych powikłaniach. Przekazywane według niej informacje nie są więc rzetelne. A to, jak sugeruje w piśmie, grozi odpowiedzialnością od 5 tys. zł do nawet 500 tys. zł, co wynika z przepisów prawa farmaceutycznego”, czytamy.

https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/9648433,szkolna-akcja-szczepien-pod-ostrzalem.html

Zapamiętajcie zdanie prawnika aby przekazywać nauczycielom: reklamowanie produktu przez szkoły jest sprzeczne z prawem farmaceutycznym.

Pośród tak koszmarnej ignorancji powszechnej wielce pocieszającym jest fakt tak małej wszczepialności na HPV.

Tak zwane szczepienia stały się już religią i dlatego będą w programie nowego przedmiotu pt. Edukacja Zdrowotna tuz obok propagandy LGBT. To jest transhumanizm. Nową religią jest transhumanizm. Szkoły stają się zatem elementem nowej religii oczywiście jak najbardziej przeciwnej Bogu religii i samemu człowiekowi. W czasie plandemii niektóre parafie były ośrodkami szczepień, a więc szkoły, religie biorą udział w nowym systemie wiary.

Podsumowując jest to bardzo pocieszająca wiadomość. Jeszcze Polska nie zginęła póki znaczna część rodziców jeszcze myśli. Przynajmniej w tej kwestii.