Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Pracownik Facebooka wyznał, że portal cenzuruje wszelkie treści skierowane przeciwko Kamali.

Umówmy się, żadna ze stron nie jest czysta, ale oficjalna lewica jest bezwzględna w kłamstwach i oszustwach.

 

Inżynier oprogramowania w Meta, spółce dominującej Facebooka, został przyłapany na tajnym nagraniu wideo, w którym przyznaje, że jeden z największych portali społecznościowych na świecie „automatycznie cenzuruje” posty krytyczne pod adresem wiceprezydent Demokratów i kandydatki na prezydenta Kamali Harris zaledwie trzy tygodnie przed wyborami.

 

 

Starszy metainżynier ujawnia, że ​​posty skierowane przeciw Kamali są „automatycznie degradowane”; przyznaje się do taktyki blokowania cieni

 

 

 

W środę O’Keefe Media Group (OMG) opublikowała nagranie wideo rozmowy z Jeevanem Gyawali, głównym inżynierem oprogramowania w firmie Meta, który szczerze opisał proces w sposób, o którym nie wiedział, że jest dziennikarzem działającym pod przykrywką.

„Powiedzmy, że twój wujek z Ohio powiedział coś, że Kamala Harris nie nadaje się na prezydenta, ponieważ nie ma dziecka, takie stanowisko jest automatycznie spychane na dalszy plan” – powiedział.

„Osoba nie zostanie powiadomiona” o późniejszym spadku liczby interakcji i wyświetleń, jakie uzyskał post.

W rzeczywistości – kontynuował – „od kwietnia tworzy się zespół SWAT… tylko po to, aby pomyśleć o wszystkich scenariuszach, w których platforma mogłaby zostać niewłaściwie wykorzystana” w imię rzekomej ochrony demokracji.

Gyawali powiedział także, że Facebook rzeczywiście ma władzę wpływania na wynik wyborów prezydenckich i że Mark Zuckerberg, dyrektor generalny Meta, „w stu procentach” opowiada się za dalszym korzystaniem z tej władzy w imieniu Demokratów.

 

 

 

Oto demonokracja. W powyżej omawianym przypadku mamy jednie jedną z wielu metod jaką posługuje się system bestii chazarskiej, aby wprowadzić w błąd obywateli. Dodajmy do tego gwiazdy muzyki, aktorów,  kupowanie głosów (stara praktyka), czy też jak w przypadku USA sprowadzenie kilku milionów przesiedleńców z Meksyku, a wybory stają się iluzją wyboru…

Nie wiem jak zaplanowali możni tego świata, ci postawieni wyżej niż prezydenci marionetki, ale na ten czas 45 proc. ankietowanych Amerykanów ma zamiar głosować na Kamalę Harris, a 42 proc. na Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich w USA, a więc pomimo oszustw demokratów (odpowiednik PO) przewaga nadal jest minimalna.

 

To nie jedyny szmugiel demokratów.

 

FBI po cichu zmienia dane dotyczące przestępczości, potwierdzając wzrost liczby morderstw, gwałtów i rabunków za rządów Bidena-Harrisa

 

Federalne Biuro Śledcze ( FBI ) dokonało rewizji statystyk przestępczości za rok 2022 i obecnie odnotowuje wzrost przestępczości z użyciem przemocy o 4,5% w tym roku pod rządami rządu Bidena-Harrisa, co jest sprzeczne z wcześniejszymi twierdzeniami o spadku o 2,1% .

Zaktualizowane dane obejmują znaczący wzrost liczby morderstw, gwałtów, rozbojów i napaści z użyciem przemocy, co daje o 80 029 więcej przestępstw z użyciem przemocy w porównaniu z rokiem 2021. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że FBI wspomina o zmianach tylko krótko w dyskretnej aktualizacji danych na swojej stronie internetowej, stwierdzając: „Wskaźnik przestępczości z użyciem przemocy w 2022 r. został zaktualizowany w celu uwzględnienia w CIUS, 2023”. Tymczasem główna federalna agencja ścigania nie podjęła żadnych wysiłków, aby poinformować opinię publiczną o zmianach — nowe liczby nie zostały uwzględnione w komunikacie prasowym z września 2024 r. ogłaszającym statystyki przestępczości z ubiegłego roku.

 

To nie wszystko handel dziećmi w celach seksualnych i praca przymusowa gwałtownie wzrosły pod rządami administracji Bidena-Harris, osiągając poziom trzykrotnie wyższy niż podczas prezydentury Donalda Trumpa.

 

Niedawny raport ujawnia, że ​​liczba wykorzystywanych nieletnich niepokojąco wzrosła z powodu niedbałej polityki imigracyjnej, która umożliwia rozwój sieci przestępczych zajmujących się handlem ludźmi.

Podczas kadencji Trumpa średnio 562 Listów Certyfikacji i Kwalifikowalności wydawano ofiarom handlu ludźmi rocznie. Za Bidena średnia ta wzrosła do 1837 listów rocznie.

 

Myślę, że jeszcze wiele dowiemy się o tym jak to ci pięknie ubrani ludzie podczas kampanii wyborczej obrzydliwie oszukują….

 

 

 

Zaktualizowane: 18 października 2024 - 19:19

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish