Korea Północna wysłała 1500 żołnierzy sił specjalnych na daleki wschód Rosji w celu przeszkolenia i aklimatyzacji w lokalnych bazach wojskowych. Najprawdopodobniej zostaną oni wysłani do walki w wojnie na Ukrainie, poinformowała w piątek południowokoreańska agencja wywiadowcza.

Południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza (NIS) poinformowała również, że współpracowała z ukraińskim wywiadem i wykorzystała technologię sztucznej inteligencji polegającą na rozpoznawaniu twarzy do zidentyfikowania północnokoreańskich oficerów w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, którzy wspierali rosyjskie siły wystrzeliwujące północnokoreańskie rakiety.

Agencja podała, że ​​od sierpnia ubiegłego roku Korea Północna wysłała do Rosji ponad 13 000 kontenerów z amunicją artyleryjską, pociskami balistycznymi i rakietami przeciwpancernymi, opierając się na resztkach broni odzyskanej z frontu na Ukrainie.

Jak podano, do Rosji wysłano w sumie ponad osiem milionów pocisków artyleryjskich i rakietowych.

 

https://www.reuters.com/world/south-korea-says-north-korea-troop-dispatch-russia-is-grave-security-threat-2024-10-18/

 

 

Ustawiane są pionki na planszy 3 wojny światowej i nie wiem co się musiałoby stać, ażeby ta wojna nie wybuchła. Musiałby pojawić się antychryst jako wybawca, ale to nie ten czas. Ludzie się jeszcze nie boją…

 

Eskalacja trwa.

 

Zełenski mówi, że potrzebuje członkostwa w NATO lub broni nuklearnej.

 

“Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w czwartek, że Ukraina musi albo przystąpić do NATO, albo pozyskać broń jądrową. Jest to pierwszy raz od czasu rosyjskiej inwazji, kiedy zasugerował, że Ukraina powinna posiadać broń jądrową.”

 

Zełeński jak widać jest nieobliczalnym człowiekiem i mimo, iż nie jest już prezydentem, to jest nadal marionetką. Robi się gorąco, a po wyborach w USA zrobi się jeszcze bardziej gorąco.

Na razie mamy spokój,, którego chyba mało kto docenia. Delektujmy się tym, gdyż tak nie będzie zawsze. Niestety ludzie wybrali wojnę w wyborach….