Imigranci zakatowali 20-latka, który teraz jest w stanie śmierci mózgowej.

To, co się dzieje za przyzwoleniem narodów Europy to jakiś obłęd, otępienie, rodzaj choroby psychicznej. Najpierw głosują na partie reżimu, gnębiące ich szczepionkami, okradające aby pieniądze szły na Ukrainę i na dodatek wpuszczają obcych kulturowo nachodźców a następnie narzekają… Wszystko przez t, że nie znają Boga.

 

Świeży przykład jeden z mnóstwa przykładów choroby autoimmunologicznej narodu. W tym przypadku Niemiec:

 

Grupa 10 migrantów zakatowała 20-latka w Niemczech. Mężczyzna wracał wraz z kolegą z przyjęcia maturalnego swojej siostry. W miejskim parku trafił na grupę migrantów. Został brutalnie pobity, sprawcy kopali go po głowie.

Obecnie 20-latek znajduje się w tzw. stanie śmierci mózgowej i według informacji rodziny będzie sztucznie podtrzymywany przy życiu już tylko przez krótki czas.

Do napaści doszło w małej i urokliwej miejscowości Bad Oeynhausen w Nadrenii Północnej-Westfalii. To spokojne miejsce położone nieopodal Bielefeld; a przynajmniej było spokojne, dopóki do RFN nie zaczęto wpuszczać mas migrantów.

20-letni Phillippos T. wracał w niedzielę rano z przyjęcia maturalnego siostry. Grupa 10 imigrantów zaatakowała go i brutalnie pobiła. Sprawcy uciekli i nie zostali jak dotąd zatrzymani, są poszukiwani przez wydział zabójstw.

 

jungefreiheit.de

 

Mało kto wie, że w zasadzie nie ma żadnych suwerennych narodów. Wszystkie państwa są dystryktami Chazarii, a prezydenci są tylko wojewodami USRAELA.

To stamtąd wychodzą dyrektywy komunizmu w wydaniu trockistycznym.

Część zwolenników lewicy wcale nie popiera lewicy jako takiej, ale utożsamia się z infantylnymi hasłami, które głosi lewica jak: pomoc, współczucie, opieka, czyli to wszystko co wiąże się z tzw. welfare state (państwem opiekuńczym). Jednakże dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane i to piekło chcą nam zafundować politycy PO, SLD i Trzeciej Drogi.

 

Oczywiście nie wszyscy imigranci są bandytami, ale wystarczy 20%, aby Polak zaczął się bać wychodzić na ulicę.

Tak jak przy tej okazji zawsze wspominam celem chazarskich elit jest wyeliminowanie świata chrześcijan nominalnych. Przeszkadzają  im nawet letni chrześcijanie.

 

W kolejnym artykule skomentuję inną wiadomość ze świata “inżynierów”.