„Los Angeles ma bogatą historię przyjmowania społeczności LGBTQIA+, ale miała też miejsce prawdziwa i obecna homofobia, która czasami została wpisana w fizyczną przestrzeń miasta, jak na przykład znaki zakazu zawracania” – powiedziała członkini rady Nithya Raman w oświadczeniu.
Pod koniec lat 90. geje czasami korzystali z drukowanych przewodników zawierających listę miejsc publicznych, w których mogli znaleźć miłość, seks i społeczność bez wychodzenia na zewnątrz. Jednym z wymienionych obszarów był Griffith Park Boulevard w Silver Lake, podobnie jak West Hollywood.
„Ten rodzaj homofobii utrzymywał się w Silver Lake 30 lat po protestach Czarnego Kota, a fizyczne pozostałości tej bigoterii pozostały na naszych ulicach aż do wczoraj, kiedy dołączyliśmy do @nithyavraman, aby w końcu usunąć znaki” – napisał radny Higo Soto-Martinez wtorek X, nawiązując do jednej z pierwszych demonstracji w USA w proteście przeciwko brutalności policji wobec osób LGBT, która poprzedziła zamieszki w Stonewall w Nowym Jorku.
Powiedział, że znaki były używane do atakowania i prześladowania społeczności LGBTQ+.
https://www.foxnews.com/us/los-angeles-removes-traffic-signs-target-persecute-gay-community
fot. dla-przemyslu.pl/
Sodomici znak zakazu zawracania odczytują jako zakaz pójścia w inną sferę niż heteroseksualizm.
Świat idiocieje i jestem ciekaw jak się odnajdą w tym polscy urzędnicy, kiedy zostaną wprowadzone bezprawia LGBT w naszym kraju.
Ale jak to już od dawna pokazane jest na memach normalna, tradycyjna rodzina będzie traktowana jako faszystowska, a “rodzina” gejów czy transów jako ta nowoczesna, tolerancyjna i nie zaściankowa.
Mimo wszystko to co się dzieje na świecie będzie oczyszczające, gdyż nie będzie już ludzi po środku, ale wyłonią się dwie grupy: przeciwników Boga i wielbicieli szatana…