Przywódca religii kłamstwa, czyli rzymskiej powszechności (szerokiej bramy do piekła) mający 87 lat niejaki Bergolio zabezpiecza interesy jego duchowego opiekuna na ziemi, ojca kłamstwa.
Choć porusza się na wózku inwalidzkim i chodzi o lasce, przeszedł kilka operacji, ale uwija się aby stworzyć klimat dla swego następcy.
W tym celu „zapełnił” Kolegium Kardynalskie duchownymi o podobnych poglądach podobnych do tych jakie preznetował nam przez ostatnie lata.
Rankiem 30 września 21 nowych kardynałów otrzymało od papieża Franciszka czerwone piuski i birety.
Obecni byli także delegaci ekumeniczni, którym zapewniono eksponowane miejsce po (prawej) stronie ołtarza z Listem.
Kardynałowie zgodnie odmówili Credo przed otrzymaniem szkarłatnych insygniów. Przysięgali także imiennie „pozostać wierni Chrystusowi i Jego Ewangelii, stale posłuszni Świętemu i Apostolskiemu Kościołowi Rzymskiemu, błogosławionemu Piotrowi w osobie Najwyższego Papieża Franciszka i jego kanonicznie wybranych następców”.
Limit kardynałów wyborczych ustalony przez papieża Pawła VI wynosi 120, choć powszechną praktyką stało się regularne przekraczanie tego limitu na konsystorzach w oczekiwaniu, że kardynałowie zestarzeją się i nie będą mogli głosować w ciągu najbliższego roku.
Innym ciekawym aspektem jest to, że po dzisiejszym konsystorzu łącznie z prawem głosu jest 6 kardynałów jezuickich, co stanowi największą liczbę kardynałów z prawem głosu ze wszystkich zgromadzeń zakonnych.
Po ceremonii dziennikarze i uczestnicy konsystorza wzięli udział w zwyczajowym powitaniu nowych kardynałów, które odbyło się w Pałacu Apostolskim.
Ceremonia była pełna kontrowersji, gdyż powołany na nowego szefa biura doktrynalnego Watykanu Victor Manuel Fernandez jest postacią znienawidzoną w wielu kręgach, a jego wybór spotkał się z oburzeniem.
https://www.lifesitenews.com/news/exclusive-pictures-pope-francis-creates-21-new-cardinals-at-the-vatican/?utm_source=most_recent&utm_campaign=usa
Teraz ważna informacja gdyż antysystem promuje dzień 4 października jako dzień zagłady. Nie pisałem o tym, bo wyrosłem z tych strachów.
Natomiast tak się składa, że 4 października Franciszek otworzy w Watykanie miesięczne ważne spotkanie, zwane synodem, które ma określić przyszłość Kościoła.
Żyjemy w czasach ostatecznych i wybór kolejnego papieża będzie niezwykle ważny z punktu widzenia eschatologicznego albowiem będzie on albo oczekiwanym człowiekiem grzechu, bezprawia, antychrystusem, albo fałszywym prorokiem, który namaści AntyChrystusa.
Victor Manuel Fernandez ma duży udział w tym co się dzieje, gdyż współtworzył komunistyczną encyklikę Laudato Si.
To, że Fernandez będzie kontynuował drogę sodomi, religię matki ziemi, kłamstwa klimatycznego wiemy z poniższej wypowiedzi:
„Chciałbym wprowadzić w życie to, co Franciszek napisał mi w liście, że doktryna wiary jest o wiele lepiej pielęgnowana poprzez jej rozwój niż poprzez kontrolowanie możliwych błędów. Nie wyklucza to bycia uważnym na zjawiska, które mogą dezorientować lud Boży, ale będę musiał to robić według metodologii, która jest o wiele bardziej zainteresowana pokazywaniem światła wiary niż ściganiem ciemności”
*
Również katolicka (szeroka brama) Fronda poinformowała, że
Nowy prefekt Dykasterii Nauki Wiary abp Victor Manuel Fernández udzielił pierwszego po swojej nominacji wywiadu, w którym w zasadzie ogłosił, że… zaakceptuje błogosławienie związków homoseksualnych w Kościele katolickim.*
Kościół katolicki to zło wcielone i każdy kto jest jego członkiem jest współodpowiedzialny za to zło. Zwłaszcza jeśli jest świadomy komunizmu jaki wprowadza Rzym.
https://www.fronda.pl/a/Moralnosc-jest-drugorzedna-Abp-Fernandez-znowu-szokuje,217935.html
https://www.fronda.pl/a/Przerazajace-Nowy-prefekt-DNW-Bedziemy-blogoslawic-zwiazki-homoseksualne,217461.html