Za bankructwem Silicon Valley Bank stoi lesbijka, aktywistka LGBTQ+.

W pewnym momencie szefowa działu zarządzania ryzykiem finansowym w brytyjskim oddziale SVB, Jay Ersapah, została oskarżona o przedkładanie inicjatyw na rzecz różnorodności nad swoją rzeczywistą rolę. Podczas gdy Ersapah działała jako CRO dla Silicon Valley Bank w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie, organizowała szereg inicjatyw LGBTQ+, w tym miesięczną kampanię Pride i spotkania „bezpiecznej przestrzeni” dla personelu. 

W przeszłości była także moderatorem ratusza EMEA Pride i była panelistką w ratuszu banku Global Pride, dzieląc się swoimi doświadczeniami jako kolorowej lesbijki. Jej profil na LinkedIn wskazuje, że miała udaną karierę, pracując dla kilku znanych nazwisk w sektorze finansowym, w tym Citi, Barclays i firmy konsultingowej Deloitte

Nawet więc jeśli owa aktywistka LGBT z banku SVB nie przyczyniła się bezpośrednio do upadku tego banku, to w interesie jej organizacji jest aby ludzkość przeszła na waluty cyfrowe, dlatego, że wówczas LGBT+ będzie kontrolowali wydatki każdego ich przeciwnika, a w konsekwencji będzie mogło blokować wypłaty.

Pamiętajmy, że pieniądz będzie dedykowany, a więc to rząd z korporacjami będą decydowali co możesz kupić i ile i czy w ogóle.

Ersapah powiedziała:

„Czuję się zaszczycona, że ​​mogę współprzewodniczyć LGBTQ+ ERG i pomagać szerzyć świadomość na temat przeżywanych doświadczeń queer, współpracować z organizacjami charytatywnymi, a przede wszystkim tworzyć poczucie wspólnoty dla naszych pracowników i sojuszników LGBTQ+”.

Akcje SVB Financial, matki banku, spadły w czwartek aż o 60%.

Akcje spadły o kolejne 60% w handlu przedsesyjnym w piątek, dopóki nie zostały zatrzymane.

W sobotę współzałożyciel Home Depot, Bernie Marcus, zasugerował, że polityka „przebudzenia”, taka jak ta zapoczątkowana przez Ersapah, mogła doprowadzić do dramatycznej porażki SVB.*

Reasumując, waluty cyfrowe są w interesie satanistów z LGBT. Kiedy to wprowadzą nikt nie będzie mógł kupować lub sprzedawać, kto nie przyjmie ich zboczeń jako normę. To z kolei będzie połączone z tatuażem elektronicznym.

Moim zdaniem strony antysystemowe zbyt wielką uwagę przywiązują do technologii Bestii chazarskiej, a wcale do bezprawia biblijnego, a BEZPRAWIE SODOMY będzie nadrzędne do technologii. Jest to swego rodzaju oszukiwanie ludzi kiedy nacisk jest położony na chip. Podobnie adwentyści uważają, że znakiem bestii jest niedziela, To kompletne zwiedzenie i zaciemnianie rzeczywistości. Zresztą widać doskonale jak adwentyści kryją Chazarię. Kiedy katolicy doskonale zdają sobie sprawę z wpływu Chazarów na świecie, adwentyście wskazują tylko jezuitów, a jezuici są tylko drugą stroną tego samego medalu. To nie jezuici są naczelnikami, premierami, ale Chazarowie. To nie jezuici są prezesami banków a Chazarowie.

Jezuici to religijne SS Watykanu i tyle.