Najbardziej ateistyczny naród Europy wybrał na prezydenta byłego generała NATO, żołnierza walczącego z Serbami i zwolennika LGBT – Petra Pavla…
10 lat temu zaledwie 20% Czechów uznało się za wierzących. Zapewne ma to przełożenie na ich wybory i tak się stało. Wybrali człowieka oddanego USA, który pełnił funkcję przewodniczącego Komitetu Wojskowego NATO.
Kiedy komunizm upadł w 1989 roku, Petr Pavel opuścił partię komunistyczną, ale kontynuował szkolenie wywiadowcze, a więc jest pracownikiem służb
„Przez 33 lata brałem udział w demokratyzacji naszego kraju i prowadziłem kampanię na rzecz prozachodniego zwrotu”
No i przyznał gawiedzi kto go wyeksponował.
Państw narodowych nie ma już od 1945 roku, a to co ma miejsce teraz to jedna wielka szopka chazarska.
Wybór na prezydent generała nie wróży nic dobrego nie tylko dla Czechów ale i dla nas, ale każdy rząd jest odbiciem społeczeństwa. Grzech dojrzewa a teraz są owoce.
https://www.nytimes.com/2023/01/28/world/europe/czech-election-results-pavel-babis.html