Ten krótki tekst jest raczej uzupełnieniem do mego dzisiejszego filmu, w którym powiedziałem, że choć 31 nie wypada w niedzielę, to mogą w tym kłamać, ale skoro w 2023 ostatni dzień grudnia przypada na niedzielę i dopiero wtedy ma być atak nuklearny, to bardziej klaruje się nam obraz tego, co może być w najbliższych miesiącach.
Wyobrażam sobie to tak: 18 (3×6) grudnia tego roku może wybuchnąć wojna światowa. Oczywiście może zdarzyć się jeszcze coś innego lub kompletnie nic, a dopiero za rok 18go grudnia.
Ale załóżmy, że w tę niedzielę, która ze względu na finał mistrzostw świata może być doskonałym dla lucyferiańskich elit momentem na rozpoczęcie wojny, zwłaszcza, że podesłał mi brat Marcin logo MŚ w zestawieniu z okultystycznymi logami co daje do myślenia
Niegdyś umieszczałem na blogu znak Uraburosa ale jakoś mi to umknęło..
Marcin przypomniał, że wąż Uraburos jest symbolem używanym w gnostycyzmie. Cykliczność wszystkiego. Koniec jest początkiem i odwrotnie…..
Czy tak na to patrząc 18 grudnia tego roku i ten Mundial będzie końcem czegoś i początkiem czegoś nowego?
A propos, przypominam scenę z kreskówki Simpsonów o 4 jeźdźcach:
Film ze stycznie 2021.
Czy 18go rozpocznie się wojna? Jest o wiele bardziej możliwe, że nie będzie w tym miesiącu żadnej wojny nuklearnej, ale dopiero za rok ….po długotrwającej (rok), wymęczającej wojnie konwencjonalnej. Tak to widzę.
Okaże się już za kilka dni.
Niech Bóg ma Was wszystkich w swojej opiece.