Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Piłka nożna i hazard – świadectwo zniewolenia

Mam nadzieję, że wszyscy, którzy oglądali mistrzostwa świata w piłce zostali pozbawieni złudzeń i teraz jest dobry czas na jakieś refleksje.

 

Po serii tekstów o negatywnym wpływie piłki nożnej na człowieka i oddawaniu czci demonom (idolatria)  przedstawiam Wam  świadectwo brata w wierze.

 

 

Brat jest w sidłach hazardu. W związku z tym, że była to nasza spontaniczna  dyskusja, na potrzeby bloga trochę zredagowałem dla czytelności tekstu. Brat najpierw chciał abym mu pomógł, a następnie poprosiłem go o zgodę na opublikowanie części dyskusji, w której on sam się wypowiada.

_____________

 

To mnie pcha w dół. Nie wiem co mną kieruje, już kilka razy przestawałem, by po jakimś czasie wrócić

 

Nie jest jeszcze tragicznie, nie jest tak ze przegrałem wszystko co miałem, mam jednak straszne poczucie winy jak pomyśle o pieniądzach które mógłbym w inny sposób wydać
Oczywiście boje sie tez powiedzieć najbliższym bo nikt mnie nie zrozumie, wszyscy odwróciliby się ode mnie.
I nie chodzi tu o kasyno, automaty itp., Tego nigdy nawet nie spróbowałem
Biorę udział w zakładach bukmacherskich. Ostatnio odkryłem ze to może być konsekwencją tego ze nie porzuciłem bożka jakim jest piłka nożna. W sumie dzięki Twojemu blogowi.
Ale niestety zły duch nie chce mnie opuścić i bardzo podstępnie atakuje.

Ogólnie to jest mój można powiedzieć trzeci i najbardziej bolesny epizod. Przez pierwszy zaniedbałem i ostatecznie rzuciłem studia, bo w momencie gdy to wymknęło się spod kontroli, musiałem skupić się na zdobyciu pieniędzy, zamiast na nauce. Drugi epizod miał miejsce, gdy wraz z moją żoną …(brak zgody na publikację- bardzo bolesne życiowe przeżycie)

 

I ten aktualny zaczął sie 2 lata po tamtym. Przez te 2 lata totalnie nic nie grałem. Zaczyna się oczywiście od mniejszych stawek dla samych emocji. Później stawki stopniowo rosną i pojawia się etap regularnego zarabiania. To oczywiście zachęca to zwiększenia stawek, bo przecież można dużo więcej zarobić. Zwycięstwami szatan buduje poczucie, ze ma się dobrą wiedzę i zdolność przewidywania. Później zaczynają się pierwsze straty i pojawia sie głód zwycięstw. Gdy straty rosną, zaczyna już być nerwowo. Cały czas w głowie miałem bilans ile jestem na minusie. Wtedy czuje sie konieczność wyjścia na 0 od ostatniego najwyższego budżetu aby wtedy zakończyć przygodę z zakładami.

Niestety straty rosną (dziwne serie porażek) aż wreszcie człowiek mówi sobie dość. Nie mogę juz więcej. Jest kilka dni przerwy. Wtedy zły podpowiada, żeby po prostu pooglądać mecze i obstawić je w głowie, bez pieniędzy. Oczywiście wtedy okazuje sie, ze zaroilibyśmy, gdybyśmy postawili. Raz miałem tak, ze przyszło mi na myśl ze konkretna drużyna strzeli. Postanowiłem to sprawdzić obserwując wynik. I wtedy oczywiście ta drużyna strzela w doliczonym czasie a ja pluje w sobie w brodę, ze wygrałbym powiedzmy pięciokrotną stawkę. To sprawia ze oczywiście znowu gramy.

 

Raz np prosiłem Boga żeby wyciągnąć mnie z tego. Że rzucę to i nigdy więcej nie wrócę jeśli mi pomoże poukładać finanse. Dwie noce później, snij mi się konkretny przyszły mecz z wynikiem na ekranie.
Potraktowałem to za odpowiedz na modlitwę, niestety było zupełnie inaczej
Wiec jak widać szatan ma cala masę sztuczek do zwiedzenia, ja nie wziąłem pod uwagę tylko jednego, że Bóg nie miesza się w jego grę i nie pomoże mi w ten sposób.
Najgorszy jest w tym wszystkim wstyd, ze wszystko się wyda a ja okaże się zwykłym idiota który nie szanuje pieniędzy.

 

Koniec.

 

_______________

 

Jak się przekonaliście hazard jest takim samym nałogiem jak każdy inny nałóg, który niszczy życie.

Piłka nożna to sport wokół którego jest moc zła. Idolatria nie jest jedynym problemem, ale wszystko wychodzi od bałwochwalstwa.

Za każdym bałwochwalstwem stoją złe duchy, gdyż specjalizują się one w grzechu, który ma człowieka oddzielić od Boga, a co za tym idzie od błogosławieństw i w konsekwencji  od dobrego życia.

 

Wielu Czytelników nie lubi mnie za to, że uderzam w ich bożki. Tak było z hip hopem, Marihuaną, Królową Niebios, ekumenia, kościół, polityka, UFO itd.,..

Ten brat przyznał, że jest to złe i teraz ja proszę Was o modlitwę za niego aby Pan Jezus uczynił go wolnym od tej demonii.

 

 

 

 

 

Zaktualizowane: 5 grudnia 2022 - 21:10

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish