Francuski horror z kredytem społecznym. Chiny są we Francji.

Poprosiłem siostrę aby przetłumaczyła mi filmik, którego oryginał francuski umieszczę na dole.

Oto jego streszczenie:

Wywiad został przeprowadzony z dwoma członkami stowarzyszenia obrony wolności cyfrowych. Stowarzyszenie wydało właśnie książkę: ,,Internet i wolności/15 lat walki”.

Internet stał się teraz terenem eksperymentów ze wszystkimi systemami masowej inwigilacji m.in. technopolicją, z cenzurą i ukierunkowaną reklamą. Technologie kontroli społecznej są już rzeczywistością we Francji, podobnie jak chiński model skierowany do najbardziej niepewnych i podejrzanych obywateli. Stowarzyszenie walczy ze skutkami dematerializacji i wykorzystywania technologii cyfrowych przez administrację do celów kontroli społecznej.

Fundusz Zasiłków Rodzinnych wykorzystuje specjalny algorytm do stałego oceniania sytuacji każdego beneficjenta w celu ich klasyfikacji i sortowania poprzez przypisywanie punktacji („ocena ryzyka”). Ta punktacja, aktualizowana co miesiąc, jest następnie wykorzystywana przez zespoły kontrolerów do wyboru osób, które mają zostać poddane szczegółowej kontroli. Bazując tylko na wynikach algorytmu Fundusz jest wstanie wstrzymać wypłatę świadczeń, nie dostarczając nieraz beneficjentowi konkretnego powodu ich decyzji. Stowarzyszenie twierdzi, że algorytm celowo dyskryminuje osoby niepewne. Wśród elementów, które algorytm kojarzy z dużym ryzykiem nadużycia, a tym samym negatywnie wpływającym na wynik beneficjenta, znaleźć można m.in: niskie dochody, bycie bezrobotnym lub nie posiadanie stałej pracy, bycie samotnym rodzicem (80% samotnych rodziców to kobiety), przeznaczanie znacznej części swoich dochodów na wydatki związane z mieszkaniem, miejsce zamieszkania, rodzaj mieszkania, sposób kontaktu z Funduszem (telefon, e-mail itp.) czy urodzenie się poza UE. Konsekwencją tego jest nadmierna kontrola biednych ludzi, obcokrajowców i kobiet samotnie wychowujących dzieci. Podają przykłady poszkodowanych osób przez absurdalny wynik algorytmu.

Z punktu widzenia Funduszu algorytm służy do stałej polityki unowocześniania narzędzi do walki z oszustami i oszustwami. Fundusz nie wyjaśnia nigdy kryteriów związanych z obliczaniem „oceny ryzyka”. Ta automatyzacja może być dokonana tylko kosztem coraz większej kontroli ludności i będzie wymagała ustanowienia infrastruktury cyfrowej, która z kolei zawsze będzie dawała większe uprawnienia państwu i jego administracjom.

We Francji rozwijają się również projekty „inteligentnych” miast, które opierają się na nowych technologiach sztucznej inteligencji. Pod płaszczykiem dbania o bezpieczeństwo mieszkańców, wprowadzane są technologie zwiększające nadzór przestrzeni publicznej. Np. w niektórych francuskich miastach testowany jest tzw. „inteligentny” nadzór wideo, który ma na celu wykrycie pewnych zachowań uznanych za podejrzane, wykrywanie ruchu tłumu, osób nagle zaczynających biegać, śledzących sylwetki lub rozpoznawanie twarzy. W imię walki z terroryzmem wprowadzane są narzędzia będące częścią technopolicji: czujniki, drony, kamery na każdym rogu, urządzenia wykrywające dźwięki, policja predykcyjna i… mobilna aplikacja do donosów obywatelskich.

________

Mój komentarz.

Macron jest ulubieńcem papieża, a katolicy nic nie robią z tym co robi Watykan. Nie naciskają na księży, nie wychodzą z kościoła tworzącego ten totalitaryzm. Udają głupich jakby nic się nie działo…

Macron jak tylko został za pierwszym razem wybrany powiedział, ze będzie rządził jak Jowisz i tak rządzi.

Pięć lat temu pisałem jako pierwszy, że dochód gwarantowany będzie elementem znaku bestii i dlatego teraz niszczą klasę średnią, żeby każdy był uzależniony od państwa. Ludzie nie rozumieją nie tylko ekonomii, ale eschatologii.

To wszystko musi się stać, ponieważ dwa największe nurty chrześcijańskie – katolicyzm i protestantyzm – pracują na rzecz systemu bestii.

Jeśli stworzyli mobilne aplikacje do donosów, to naród już jest przegrany. Francja jest skończona ale za nią pójdą inne narody.

Skoro na tym etapie z 50% ludzi jest zaskoczona, kiedy się im mówi o eliksirze, który spowodował śmierć tysięcy ludzi, jeśli 95% społeczeństwa lub więcej nie wie, że niebawem będzie cyfrowy pieniądz CBDC, który spowoduje kontrolę każdego wydatku i będzie zapisem cyfrowym całej majętności danego obywatela, c można w każdej chwili zabrać, to o czym tu mowa?

Odejście od Boga ma swoje konsekwencje i ludzie tego boleśnie doświadcza. Ignorancja też ma swoją cenę.

Technopolicja, policja predykcyjna to rzeczywistość filmów science fiction (np. Raport Mniejszości).

Polacy dalej śpią myśląc, że jakoś to będzie. Można sobie chodzić do kościoła st razy dziennie, ale przy tej autoryzacji zła nic się nie zmieni, a wręcz pogorszy. Wierni powinni żądać odejścia kapłanów i pastorów od systemu bestii, publicznej krytyki działań sejmu, głoszenia apokalipsy w kontekście wydarzeń i informacji jakie mają miejsce.

Niestety, ale kapłani i pastorzy są częścią tego systemu, a Wy ich wspieracie.