Gdyby Putin był antysystemowy to już dawno zażyczyłby sobie takiego sposobu rozliczania, a nie pod presją.
“Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.” Jana
Od Dnia Kłamstwa (ojcem kłamstwa jest szatan), czyli 1 kwietnia Rosja będzie akceptować jedynie ruble, złoto lub bitcoiny jako zapłatę za eksport energii do „nieprzyjaznych” krajów . Żadne dolary ani euro nie będą akceptowane. I dlaczego Putin i tak miałby akceptować dolary lub euro, skoro zachodni system finansowy powiedział Putinowi, że nie może już używać dolarów ani euro do kupowania czegokolwiek.
Jeśli tak się stanie, to petrodolar straci na wartości i chyba jedynym (a może nie mam w wyobraźni nic więcej) wyjściem USAChazarela będzie wojna z Rosja i powiedzmy (wymyślam) sfingowany atak atomowa dajmy na-to na Waroswię.
Kraje, które chcą kupować energię z Rosji czyli większość krajów europejskich — będą musiały najpierw kupić ruble, a następnie wymienić ruble na energię.
„Dolar przestaje być dla nas środkiem płatniczym, stracił dla nas wszelkie zainteresowanie”, zauważył Zavalny, opisując dolara jako nic lepszego niż „opakowanie cukierków”.
Śladem Rosji mogą pójść również Chiny.
Tak patrząc na te “zawirowania” przypomina mi się jedna z kart chazarskiego Illuminati, czyli zakonu jezuitów:
Jeśli biblia zapowiada, że NIKT bez imienia bestii nie będzie mógł kupować ani sprzedawać, to oznacza, że będzie obrót bezgotówkowy. Putin za gaz będzie przyjmował Bitcoiny.
Być może celem tej akcji, tego teatru jest ustanowienie jednego światowego pieniądza, który prędzej czy później będzie.
Zgoda wszystkich krajów na jedną walutę usuwa problem kosztów związanych z wymianą pieniądza, a także a może przede wszystkim będzie elementem POKOJU systemu bestii.
Ziemianie nie chcą się dogadać, to problem rozwiążą UFOludkowie (vide demony, upadli aniołowie).
Teraz dochodzi do spięcia między Rosją a Europą. Nagle UE stałą się kochanką Ukrainy. Wprowadzono więc sankcje, gaz drożeje i pewnie jeszcze będzie drożał, a więc należy wprowadzić rozwiązanie.
Jeśli nie byliście dawno w teatrze, to nie żałujcie, gdyż wystarczy włączyć telewizor lub poczytać wiadomości na mainstremowych portalach.
Dotrwajcie do końca spektaklu.
PS.
Gros aktorów top są pochodzenia chazarskiego.
Jeśli rzeczywiście kraje się zgodzą na to aby płacić w rublach to Rosyjska gospodarka otrzyma drugi oddech. Inflacja zmaleje a recesja osłabnie i całe bojkotowanie/wycofywanie się zagranicznych firm straci całkowicie sens wraz z usunięciem SWIFT (który notabene trafił tylko w niewielką część banków ponieważ większość stanowi gazprombank i sbierbank)
Korzystając z okazji że umieszczam komentarz chciałbym za równo napisać że z dnia na dzień co raz bardziej rozumiem i widzę że pieczęcie zostały złamane i apokalipsa rusza wyznaczonym torem. Natomiast ludzie rzeczywiście śpią i bardzo ciężko jest u nich nawet wywołać chęć rozmowy o Bogu czy Jezusie. Przytoczę scenę jaka ostatnio miała miejsce u mnie w pracy na przerwie gdzie próbowałem rozwinąć temat. Postanowiłem pościć od słodyczy i alkoholu przez co wywołałem sfrustrowane pytania typu “A czy Ty chodzisz chociaż do kościoła ?” na co odpowiedziałem że nie potrzebuje chodzić do kościoła żeby się modlić do Boga po czym mnie wyśmiali i przed wyjściem rzucili hasło “Nie ma Boga” ….
Jak już wcześniej pisałem staram się codziennie modlić o to aby ludzie nawrócili się do Boga poprzez Jezusa bo najwyraźniej zwykła rozmowa jest już w tematach Tabu..
Chwała Jezusowi !
Ja już nie śledzę tak informacji i ograniczyłem Tv , bo szczerze mnie już to wszystko męczy psychicznie . Od 2020r czuje się gdybym żył w jakiejś innej rzeczywistości tzn widzę te wszystkie niekonsekwencje i cały ten teatr dla mas ten cały spisek i uśmieszki chazarów . Szkoda , że nie można uciec od tego wszystkiego na tym świecie .
“Gros aktorów top są pochodzenia chazarskiego ”
Tam gdzie jest łatwa kasa tam i są hieny !
Aktorzy , Piosenkarze, Politycy , Sędziowie , Adwokaci , Bankierzy , Prezenterzy tv, Sportowcy , i pewnie jeszcze więcej tego by się znalazło .
Goj ma być robolem i harować w pocie czoła na “rasę wyższą ” obarczony podatkami i uciskany zewsząd jak tylko się da .
A niedługo Goj nie będzie miał niczego i będzie szczęśliwy.
Już od dość dawna, w wielu krajach na świecie, mówiono o albo globalnym albo lokalnych problemach z prądem/elektroniką, czyli tzw. „blackout”. W ostatnich tygodniach, dniach, wiele programów informacyjnych, tych lokalnych czy globalnych mediów, wspomina o tym zdarzeniu, a niektóre łączą możliwość wystąpienia tej sytuacji przy użyciu impulsu EMP – czyli teoretyczna broń, generująca na tyle silny impuls elektromagnetyczny, że jest wstanie całkowicie zniszczyć lub mocno uszkodzić, wszystko co elektroniczne/elektryczne bez szkody dla organizmów żywych. Napisałem „teoretyczna”, gdyż wiele dokumentów na jej temat jest utajniona. Co do jej braku zgodliwości na organizmy żywe również byłbym ostrożny, choć na pewno nie będą to takie szkody dla ludzi czy uszkodzeń np. budynków/rzeczy jak w przypadku zwyczajnej bomby. Wygenerowanie tak potężnej ilości energii jest niesamowicie trudne. Dobrym przykładem jest piorun, ale jak wiecie, i tu też nie jest to takie „proste” – nie po każdej burzy, musicie wymieniać urządzenia elektryczne, tak owszem, są odpowiednie zabezpieczenia, które mogą uchronić od np. spalenia, ale by do niego doszło, muszą zajść dość specyficzne warunki.
Ponoć istnieje pewien sposób, aby w jednym miejscu w przeciągu chwili można było wygenerować tak potężną wysokoenergetyczną falę elektromagnetyczną, to detonacja broni atomowej na znacznej wysokości (np. jonosfera). Nie wchodząc w szczegóły, na tyle wysoko by fizycznie nic (?) nie uszkodzić, a wypchnięte elektrony, tworzące impuls – plazma pchana poprzez siłę wybuchu w przedziale częstotliwości od 3 Hz do 30 kHz, jako fala powiedzmy „przenikliwa” (coś trochę jak wifi), generuje bardzo szybkie zmiany częstotliwości, wysokości amplitudy i… pali układy, kable ogólnie urządzenia (indukuje się bardzo duży ładunek, którego układy nie są wstanie rozproszyć, przejąć, dochodzi do ich „przesycenia”, a nadmiar energii jest zamieniany na ciepło, temperatura podzespołów/kabli rośnie, przekraczana jest ich krytyczna wartość i się topią, spalają, zwęglają).
Nie wiem na ile jest to możliwe w takiej formie, na ile jest to tylko medialny „straszak”. Ponoć podczas prób jądrowych, detonacji ładunków w atmosferze, zaobserwowano takie zjawisko (głównie lata 60).
Nie zagłębiałem się w tą tematykę pod tym kontem, więc nie będę wysuwał daleko idących wniosków, ale wiem na pewno, że stworzenie takiej broni, która praktycznie „nie rusza” organizmów żywych (w tym ewentualnych skutków po czasie jej użycia), czy np. budynków, a jest wstanie dosłownie spalić czy uszkodzić większość urządzeń elektronicznych/elektrycznych na dużym obszarze, byłoby bardzo trudne, jeśli w ogóle możliwe.