Jeśli rozbijać naród, to tylko przez podział.
Zbyt mocno Polacy byli jednorodni, homogeniczni pod kątem kulturowym.
Budowa muru na granicy z Białorusią wydaje się być wielką kpiną z Polaków.
Ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca oświadczył w poniedziałek na wspólnej konferencji z minister rodziny Marleną Maląg, że wraz z polskim rządem stara się wypracować system zapewniający młodzieży z Ukrainy możliwość m. in. podejścia w Polsce do matury czy studiowania na polskich uczelniach. „Tu też będą potrzebne jakieś zmiany, może nawet ustawodawcze, w polskim systemie edukacji” – powiedział. Podkreślił, że ukraińscy uczniowie i studenci będą chcieli kontynuować naukę „w swoim języku i według ukraińskiego systemu nauczania”. Podkreślił, że „trwają jakieś rozmowy, żeby tworzyć klasy czy nawet całe szkoły ukraińskie”.
kresy.pl/wydarzenia/ambasador-ukrainy-domaga-sie-zmian-w-polskim-systemie-oswiatowym/
Po tym widać, że Ukraińcy wcale nie uciekają przed wojną ale są przesiedlani, gdyż jaki jest sens budowani odrębny szkół i zakładania klas, kiedy wojna może się zakończyć np. za kilka miesięcy?
To co robią to jest dalekosiężny plan zniszczenia Polaków i ograbienia ich z resztek własności wykorzystując ludzką naiwność, chęć pomagania i uczucia. To plan rozbicia narodu.
Moja duchowa ojczyzna jest w niebie, ale spróbujcie uzyskać obywatelstwo Izraela lub cytować na ulicy Jezusa, a przekonacie się czy są równi i równiejsi.