Być może tak, być może nie albo przestanę publikować na Facebooku, albo nawet go zlikwiduję, a więc bez względu na to proszę, zawsze zaglądajcie na blog, gdyż znaczna część jeśli nie ma czegoś na fejsie, nie wchodzi na blog i tak było podczas kilku ostatnich banów.
Powód? Pomijam złośliwości chrześcijan nominalnych. Raczej chce przygotować się do usunięcia konta przez samego Facebooka – Meta.
Nie tak dawno zlikwidowali ci od rózg liktorskich z fejsa profil Konfederacji, a więc nie będą mieli żadnego problemu z moim profilem zwłaszcza, że i tak już nie mogę nikogo zapraszać ze względu na blokady.
Ja wiem, że większości łatwiej się czytuje na fejsie niż wchodzi od razu na blog, ale jeśli chcecie nadal być ze mną, to taki sposób polecam.
ps.
Prośba o modlitwę.
Trzyma mnie już kilka dni coś co niektórzy podciągnęliby pod celebrytę… Wiecie o co chodzi.
Jestem strasznie osłabiony i czosnek, miód itp mało pomagają.
Za namową Maćka z Discorda zamówiłem nalewkę z propolisu.
Nie mogę za bardzo pisać z powodu osłabienia.
W tej sytuacji proszę o modlitwę, ponieważ nie mam czasu na brak czasu na pisanie i na takie głupoty :-).
Nie chce tak wyglądać jak ten gość niżej:
Witaj Piotrze. Zapewniam o modlitwie. Celebrowałam na przełomie listopada i grudnia. Brałam silny antybiotyk, zabezpieczający przed ewentualnym zapaleniem płuc. Myślę, że powinieneś rozważyć takie rozwiązanie. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.Joanna.
P.s. Oczywiście celebrowałam jako niedźgana. Proszę, nie narażaj się Piotrze, weź profilaktycznie antybiotyk. Niech Pan Cię błogosławi!
Na razie nie jest źle, tylko napisałem, że jakbym się udał do NFZ to pewnie by mi przypisano…
ale jak coś to rozważę
dziękuję
Witaj Piotrze. Jestem stałym bywalcem bloga i wytrwałym czytelnikiem Twoich niusów. Na fejsa nie wchodzę, bo nie mam konta w żadnym z portali społecznościowych.
Wiem, że jest zima z kapryśną pogodą i bywa, że zaatakuje i osłabi organizm, a wtedy robienie rzeczy codziennych sprawia trudności i wymaga więcej wysiłku, a zwłaszcza chęci, których coraz mniej z różnych powodów..
Dlatego trzymaj się bracie nie popadaj w przygnębienie, bo Duch Boży lubi serca radosne. Dbaj o siebie i myśl o tych, którzy myślą dobrze o Tobie, a także o tych, którzy jeszcze o tym nie wiedzą, ale słuchając Ciebie i dzięki Twoim staraniom przejdą na jasną stronę naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Modlę się o Ciebie, aby dobry Bóg dał Ci siły i zdrowie.
Wszystkiego dobrego w imię Jezusa.
Dzięki wielkie Bracie za dobre słowa 🙂
Niech Ci Bóg błogosławi…
Na celebryte działa lukrecja, cynk minimum 15 mg, imbir. Jest jeszcze przepis na naturalna chlorohinine ze skórek grejpfrutów i cytryn na YouTube. Na płuca do picia tymianek, dziewanna, miodunka. Poza tym inhalacje solą Zabłocką i bańki. Po rekonwalescencji długo jeszcze utrzymuje się zmęczenie i różne bóle, ale wtedy cynk, witamina C, selen i ADEK. Dużo zdrowia!
Celebryta podstępnym nicponiem jest. Antybiotyki są dla ludzi. Niejednemu uratowały życie. Po rekonwalescencji przez ok.tydzień byłam bardzo osłabiona. Kilogramami pochłaniałam greifruty. Organizm sam się ich domagał.Poza tym Adek, cynk.
Zdrowiej Piotrze!
Cześć Detektywie . To co masz nabyłeś z powietrza . Nie jestem lekarzem , ale ja jak coś mnie dopada , to wskakuje do łóżka i pije coś rozgrzewającego aby wypocić wirusa i pomaga więc polecam . Będę się modlił aby ci przeszło .
możliwe bo ostatnio wiele spacerowałem i biegałem
Witam serdecznie,
Jestem Twoim stałym czytelnikiem. Chciałbym podzielić się z Tobą moimi spostrzeżeniami dotyczącymi latającego celebryty. Chorowałem 2 tygodnie i w trakcie tego okresu brałem czosnek 2 razy dziennie (mleko z czosnkiem, masłem i miodem wymiennie z syropem z czosnku) duże ilości witaminy C, D cynk oraz propolis oraz nawadniałem organizm. Kiedy wystąpiła temperatura paracetamol zbijał ją w nieznacznym stopniu z 39 do 37,2. Po 2-3 godzinach nawrót temperatury. Po dwóch dniach dostałem od mamy NAPROXEN (w aptece za 5-7 zł) na gorączkę stany zapalne i poprawa była natychmiastowa i czułem się dużo lepiej(brałem go przez parę dni). Gorączka nie wróciła. Podobno jest to środek, który był testowany z zapaleniach tchawicy. Dodatkowo robiłem inhalacje ciepłe z rumianku i babki lancetowatej co świetnie wpływa na odkrztuszanie zalegającej flegmy z krtani i oskrzeli oraz ćwiczenia z butelką i rurką (dmuchanie przez rurkę do butelki co poprawiam pracę i oczyszczanie całego układu oddechowego oskrzeli i płuc)
Pozdrawiam i Życzę dużo Zdrowia
Dużo zdrowia Panie Piotrze. W zeszłym tygodniu też mnie dość mocno dopadło. Proszę się wygrzewać, porządnie wypocić i zadbać o siebie. Praca nie zając. 😉 Jeśli chodzi o Facebook-a: osobiście nie jest to dla mnie żadna strata, bo nie mam tam konta. Czytam bloga i od kilku lat oglądam materiały na YT – teraz na Pana trzecim koncie. Wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie!
Piotr niech Pan Bóg Cię uzdrowi w imię Pana Jezusa Chrystusa. O to się modlę. Ja facebooka też skasowałam parę miesięcy temu i wcale mi go nie brakuje. Dobrego, zdrowego dnia i Bożych błogosławieństw dla Ciebie Piotr i wszystkich czytelników. Pozdrawiam serdecznie, zostańcie z Panem Bogiem i Jemu ufajcie 🙂