Austriacy nie godzą się na przymus dżgania i dlatego wyszli masowo na ulice.
Nie pojmują, że istnieje świat duchowy i to co się dzieje szczególnie teraz u nich, jest wynikiem odejścia od Prawa Bożego.
Nie ma ukorzenia się przed Bogiem a jest jedynie chęć decydowania o swoim zdrowiu.
Tak na marginesie, gdybym organizował protesty w Polsce, to poleciłbym, aby każdy protestujący odśpiewał Rotę na początku i na końcu marszu. Media klamią co do liczby uczestników, ale gdyby z dziesiątek tysięcy gardeł wyszedł głos przypominający o Bogu, mieszkańcy danego miasta i filmujący jutuberzy zaraziliby innych mocą takiego protestu.
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=uNOKG81hr7E&fbclid=IwAR0WBczAz2Z5sWs1ZesI3BlT4NuVeFG0cPsSF09gjiiVDuZpZKnEaTbV5YA