To jest to, o czym wiele razy pisałem. Dziękujmy Bogu za ten rząd, bo następny albo inny na pewno będzie gorszy.
Andrzej Duda prywatnie jest sceptykiem w kwestii szczepień o czym mówił przed plandemią.
Jestem pewien, że za posłusznego Merkel Tuska mielibyśmy w reżimie albo Niemcy albo drugą Austrię.
Natomiast niepokojące są słowa prezydenta Węgier Janosza Adera, który poinformował, że rząd w tym kraju nie planuje, “przynajmniej krótkofalowo”, wprowadzenia obowiązkowego szczepienia.
– Jeśli stanowisko rządu się zmieni, na pewno państwo otrzymacie wiadomość – dodał.
Oczywiście wierzyć nie wolno żadnemu politykowi, ale przynajmniej na jakiś krótki czas nie będziemy mieć drugiej Austrii, choć nie wiem na ile legalne są ich kary za brak szczepień.
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-prezydent-andrzej-duda-nie-wyobrazam-sobie-wprowadzenia-obow,nId,5675691#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chromehttps://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-prezydent-andrzej-duda-nie-wyobrazam-sobie-wprowadzenia-obow,nId,5675691
Może skończyła się już kara i Bóg spogląda znów na swój lód a przez modlitwy które kierujemy do Niego lituje się nad nami grzesznikami .