Nie jadam w McDonaldzie ze względów ideowych od około 10 lat.
Ze względów zdrowotnych nie jadam w żadnym znanym fast foodzie ok 6 lat. Jestem w tym zdyscyplinowany w przeciwieństwie do (szacuję) 99% Polaków.
Wspieranie wielkich korporacji to wspieranie systemu diabła i teraz mamy jawne ku temu dowody.
To nie jest żart, to jest test na to, czy ludzie mają w sobie skrawek mądrości:
“McDonald’s podjął współpracę z Kalifornijskim Departamentem Zdrowia Publicznego. W 70 restauracjach w tym regionie USA będzie można się bezpłatnie zaszczepić przeciw COVID-19. Osoby, które przyjmą szczepionkę w tych placówkach, otrzymają kupon na bezpłatny posiłek.”
Korporacja gastronomiczna współpracuje z instytucją zdrowia. Czy nie powinno to zmusić ludzi do myślenia? Nie, nie zmusi…
Telewizor wyłączył myślenie. Ja już nie potrafię rozmawiać z ludźmi otumanionymi przez telewizor. Mam traumy porozmowowe.
Jakie to symboliczne: jedzenie, którego nasi przodkowie by nie ruszyli, prędzej by zwymiotowali i organizacja niezdrowia. Zgrana akcja.
Podróbka żywności plus podróbka systemu opieki zdrowotnej… Bardzo wymowny mariaż.
Czy dziwi nas także udział McDonalda we wspieraniu Sodomii? No chyba nie..
Od lat staram się niczym Don Kichot przekonać ludzi do walki nie zbrojnej ale kulturowej. Walki na którą nie stać większość patriotów wychodzących na ulice.
Bojkot Empiku, fast foodów, kin, korporacji kosmetycznych, unikanie drogich marek (Versace, Cavin Claun 😀 ) itd
Tylko odcięcie ich od naszych pieniędzy ma sens. Co z tego, że będziemy narzekać i 1000 osób umieści info o przekupywaniu dzieci Big Macami skoro sami będą brać udział w chazarskim systemie finansowo-kulturowym?
Były już loterie, piwo gratis, teraz bezsiłki z McDonalda. Co jeszcze?
Darmowy wstęp na koncert Majki Jeżowskiej?
Czy może zdjęcie z Lewandowskim?
Tylko odcięcie kulturowe ma sens, ale Polaków na to nie stać.
Ja tutaj pisze o kulturze, ale tak na prawdę z punktu widzenia biblijnego jest to odcięcie od świata szatana.
“„Wiarołomni, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem, to wrogość wobec Boga? Jeśli więc kto chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.”
Przyjaźń ze światem jest odcięciem od dobroci, mądrości, i miłości Bożej co skutkuje jak skutkuje,