Jako brat w wierze, proszę ciebie oraz innych wierzących o modlitwę za moich najbliższych.
Moja mama jest “przymuszana” do szczepionki w pracy, bo bez niej rzekomo nie będzie mogła pracować.
Dodatkowo jedna z nielicznych jeszcze nie podjęła decyzji ze względu na to, że próbuję jej uświadomić, że szczepienia są złe. I nie chce, ale tak jakby musi…
Moje siostry również wyraziły chęć szczepień, bo “muszą” w pracy, czy choćby jako wyjazd zagranicę, pomimo, że słyszały iż szczepienia są złe…
Nie mogę mojej rodziny zawrócić ze złej drogi, więc proszę ciebie, was w imieniu Jezusa Chrystusa o stałą modlitwę o nich.
Skoro “muszą” się zaszczepić, to niech moc naszej modlitwy sprawi, że szczepionka nie zadziała na nich negatywnie. Niech Bóg ma ich i ludzi w podobnej sytuacji w opiece.
Dziękuję w imieniu Jezusa Chrystusa.
Drogi Radku życie twojej mamy jest chyba ważniejsze od pracy, twoja mama boi się utraty pracy, a nie boi się, że może stracić życie.
Powinna odmówić i po czekać nie można ulegać szantażowi łajdaków. W tym wszystkim nie chodzi tylko o nasze życie, ale przede wszystkim o naszą duszę. Klaus Schwab prezes światowego forum ekonomicznym ujawnił ich plan, do 2026 roku planują wstawienia wszystkim ludziom na ziemi czipa do czoła lub domięśniowo. Jeśli pozwolimy się złamać,to będzie po nas. W Niemczech do tej pory wyszczepiło się 9% niemców.