Trzej liderzy UE – Niemcy, Francja i Włochy – w poniedziałek stały się ostatnimi krajami, które zawiesiły stosowanie szczepionki COVID-19 firmy AstraZeneca w związku z doniesieniami o niebezpiecznych zakrzepach krwi u niektórych biorców, chociaż firma i europejskie organy regulacyjne stwierdziły, że nie ma dowodów na to, że zastrzyk jest winien.
Generalnie dla żadnej z firm szczepionkowych nie ma dowodów na cokolwiek. Czy na zgony, czy wstrząs anafilaktyczny czy coś innego.
Europejska Agencja Leków (EMA) oświadczyła 10 marca, że będzie badać serię przypadków krzepnięcia krwi w Europie. Ale później wezwał kraje do kontynuowania szczepień, ponieważ korzyści wynikające z ochrony przed Covid przewyższają potencjalne ryzyko związane ze szczepionką. Brytyjski MHRA twierdzi, że szczepionka AstraZeneca (AZ) jest bezpieczna i zachęca Brytyjczyków do przyjęcia ich oferty, przy wsparciu premiera…
Furia nadchodzi, gdy duża część Europy zaostrza ograniczenia dla szkół i firm w związku z rosnącą liczbą przypadków COVID-19. Niemiecki minister zdrowia powiedział, że decyzja o zawieszeniu szczepień AstraZeneca została podjęta za radą krajowego organu regulacyjnego ds. Szczepionek, Instytutu Paula Ehrlicha, który wezwał do dalszego zbadania siedmiu zgłoszonych przypadków zakrzepów w mózgach osób, które zostały zaszczepione.
żródło: https://apnews.com/article/germany-suspends-astrazeneca-vaccine-blood-clotting-0ab2c4fe13370c96c873e896387eb92f
Jaki z tego wniosek? Raptem wczoraj rozmawiałem z pewną siostrą, że cała ta sytuacja ma na celu wydłużenie ograniczeń, tak by po pierwsze bardziej niszczyć przedsiębiorców, a i zapewne wzbudzić potrzebę zaszczepienia całego społeczeństwa.
Oni wywołują potrzebę w społeczeństwie.
Nikt nie lubi zamknięcia ale nie pójdą po rozum do głowu, ze wolność im się należy, ale wolą się masowo szczepić. Takie trujące machnięcie ręką będzie tych ludzi wiele kosztować…