Nie wiem czy w niedzielę będzie orędzie prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego.

W związku z tym, że podsyłacie mi te informacje od razu chciałem ubiec innych co do tej groźnej informacji o potencjalnym wprowadzeniu Stanu Wyjątkowego w niedzielę.

 

Ale jednak stało się, w USA 13 w piątek (rozumiecie?) ogłoszono Stan Wyjątkowy..

Tymczasem:

Umieszczam foto jakie dostałem, a co zostało potwierdzone przez kanał MK TV oraz mojego znajomego….

 

 

 

Po pierwsze może to być fałszywka aby pokazać, że blogerzy, jutuberzy to spiskowcy siejący nieprawdziwe informacje.

Z drugiej strony mam informacje z całkowicie innych źródeł, o których nie chce pisać…

 

 

Ta informacja ma sens i już mówię dlaczego. Jeśli owo orędzie będzie wygłoszone w niedzielę, to dobrze wiemy, że społeczeństwo nie dokona w panice zakupów artykułów spożywczych, gdyż niedziele są niehandlowe.

Mam także informacje zza oceanu, że w USA może być podobnie.

 

Patrząc od strony planów globalistów lucyferiańskich taki plan ma głęboki sens. Bez koronawirusa nie dałoby się wprowadzić ograniczeń obywatelskich na całym świecie i wspomnianych stref.

 

Czy robić zakupy?

Nie mam zielonego pojęcia, ani pojęcia innego koloru….

Ten żart jest celowy aby pokazać Wam, że trzeba zachować zimną krew…

Jest takie powiedzenie “strzeżonego Pan Bóg strzeże”.

Zapasy nie zginą, to nie jest inwestycja, która by się zmarnowała. Ale nie chce wzbudzać paniki.

 

Jedno jest pewne – gospodarka zwolni. Ale jakie będą konsekwencje ekonomiczne ciężko przewidzieć.

 

Mówi się , że wojsko ma być na każdej rogatce.

Może tak, może nie. Nie dajmy się przestraszyć. Jak będzie, to nic nie zmieni,.

 

 

Na koniec.

Miałem jeden komentarz na moim kanale, w którym pewien słuchacz uznał, że to wszystko mini za kilka dni i nie powinienem nagrywać takich filmów. Myślę, że społeczeństwo śpi.

Spuentuje to moim doświadczeniem z wojska.

Po kilku tygodniach od osiedlenia się w jednostce mieliśmy bieg wokół placu defiladowego. Około 1km jedna runda. Kolega biegnący obok mnie powiedział po kilometrze sarkastycznie “dawaj dawaj…”. Po dwóch rundach (nie spodziewał się) zaczął dyszeć, a po trzech się rozpłakał i przestał biegać. Jako jedyny nie dobiegł.

Teraz wszyscy z poszukiwaczy prawdy drwią i myślą, że to tylko jedno okrążenie….

 

________________

 

Uaktualnienie dnia 14.03 g17

 

 

Wszystko wygląda na to, że jest fake:

 

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/koronawirus-straz-pozarna-atakuje-onet-odpowiadamy/xt26dsh

 

Coraz więcej ludzi także uważa, że owa kobieta, która dzwoniła z Włoch, to również jest fake.

Komu na tym zależy?

Jak wspomniałem wczoraj, ” może to być fałszywka aby pokazać, że blogerzy, jutuberzy to spiskowcy siejący nieprawdziwe informacje”.

Trwa wojna z wirusem dezinformacji…